odszkodowanie z TU Warta

igorw · Post autor: **igorw** » 25 sty 2013, 21:55

Możliwe, że dali na giełdę ale nie martw się na zapas. Zorganizuj sobie maila do likwidatora to będzie szybciej.

audbox · Post autor: **audbox** » 28 sty 2013, 16:49

Nadszedł dzień w którym przysłano mi wycenę normalnie nie ma słów szkoda całkowita kwota jaką mi zwracają to 3700zł ,wartość samochodu przed szkoda 12600zł,wartość samochodu po szkodzie 8900zł.Nawet tanim kosztem nie dałem rady się zmieścić w tej sumie,oczywiście podejmuje walkę ze złodziejami.

igorw · Post autor: **igorw** » 28 sty 2013, 19:40

audbox,:
1 skąd wartość pozostałości?
2a na wszelki wypadek sprawdź czy zgadza sie model przyjęty w Infoekspert no i wyposażenie (dodatkowe też)i jakie masz korekty in plus i in minus
2b masz prawo naprawiać do wartości rynkowej a więc
3 zrób kosztorys na swoich częściach i im wyślij z zaznaczeniem że chcesz naprawiać i że na częściach używanych spokojnie naprawisz

audbox · Post autor: **audbox** » 28 sty 2013, 20:50

Właśnie to mnie zastanawia skąd taka wysoka wartość pozostałości kto da mi 9tys skoro naprawa przekracza wartość samochodu troszeczkę sami sobie zaprzeczają, a oto cześć tekstu który mi został przysłany
Przyznano odszkodowanie w kwocie: 3700,00 PLN. Słownie w PLN trzy tysiace siedemset złotych 00/100.
Poniesiona przez Pana szkoda jest wartosc pojazdu ustalona na kwote 12600,00zł minus pozostałosci ustalone
na kwotę 8900,00zł.
jutro podjadę do urzędu celnego może się dowiem jaka oni maja wartość samochodu z tego rocznika przecież to urząd państwowy chyba nie będą ich ceny podważać.

Igorw poza głupim pismem nic nie otrzymałem żadnego kosztorysu wyceny to mnie bardzo zdziwiło ponieważ siostra miała ostatnio podobną stłuczkę może troszeczkę większa ale otrzymała kosztorys a w nim każda śrubka każdy procent strat samochodu względem lat i dodam ze HDI, no szok a u mnie olewka i jakieś pisemko tym bardziej ze u niej szkoda całkowita a wartość samochodu po kolizji 1600zł.a przed kolizją 9000tys.

adrian055 · Post autor: **adrian055** » 28 sty 2013, 21:03

zadzwoń na infolinie i poproś o kosztorys muszą ci go wysłać na meila pozdrawiam

maro_stg · Post autor: **maro_stg** » 28 sty 2013, 22:21

audbox pisze:Nadszedł dzień w którym przysłano mi wycenę normalnie nie ma słów szkoda całkowita kwota jaką mi zwracają to 3700zł ,wartość samochodu przed szkoda 12600zł,wartość samochodu po szkodzie 8900zł.Nawet tanim kosztem nie dałem rady się zmieścić w tej sumie,oczywiście podejmuje walkę ze złodziejami.

wartośc przed szkodą 12600 myślę że jest ok - jakbyś miał autocasco to na podobna kwotę wycenili by Tobie auto..
tylko cena po szkodzie coś wysoka jest... skąd to wzięli pewnie był wystawiony na aukcji wewnętrznej i ktoś tyle chce dac za niego - ale w takim przypadku powinieneś dostac pismo informujące o tym.

Rozumiem, że jest to odszkodowanie z oc sprawcy? Jeśli tak to w takim przypadku możesz naprawiac auto do 100% wartości przed szkodą, ale musisz się odwołac od decyzji szkody całkowitej.

Musisz zrobic swoją wycenę tj. niezależny rzeczoznawca i wtedy przedstawic to ubezpieczalni. Na początek wystąp do ubezpieczalni skąd wzięli tą cenę pojazdu po wypadku

Powodzenia życzę bo w takich sprawach trzeba kilka pism wysłac żeby coś uzyskac...

igorw · Post autor: **igorw** » 29 sty 2013, 09:14

audbox, zadzwoń albo napisz do nich i powołaj się na obowiązku TU: wg Ustawy muszą udostępnić dokumenty na podstawie których dokonali wyceny i sprawdź czy zgadza sie roczknik i wyposażenie.
Hehe HDI połączyło się z Wartą więc pewnie to sie zmieni raczej na gorsze.
Ostatnio pomagałem koledze likwidować szkodę w Hetii - normalnie miałem wrażenie że mówię do sciany albo likwidator jest niekompetentny. Dużo zależy od człowieka, potem od polityki i wytycznych TU.

audbox · Post autor: **audbox** » 29 sty 2013, 09:56

Sprawę skierowałem do centrum odszkodowań DRB będę na bieżąco informował jak sprawa się toczy,i czy ta firma się w jakiś sposób sprawdzi,ponieważ ja nie mam możliwości z powodu wyjazdu za granice

mario-975 · Post autor: **mario-975** » 03 lut 2013, 16:47

[quote="audbox"]
Odszkodowanie faktycznie mizerne-czemu nie poszedłeś na naprawę bezgotówkową.Wstawiasz do zaufanego warsztatu robią auto jak należy i po kłopocie! Tak przy okazji dodam,że tydzień temu jakiś łoś na parkingu cofając trafił mi lewy przód i mam uszkodzony lewy błotnik,lewa lampa połamane uchwyty i zderzak pęknięty.Jutro czekam na wizytę rzeczoznawcy z PZU -ciekawi mnie jego wycena

igorw · Post autor: **igorw** » 03 lut 2013, 20:08

mario-975 pisze:czemu nie poszedłeś na naprawę bezgotówkową

Bo wyszła szkoda całkowita? Czyli naprawa z definicji jest nieopłacalna.

audbox · Post autor: **audbox** » 04 lut 2013, 09:10

NO niestety po kilku telefonach wykonanych na infolinię nadal nie otrzymałem szczegółowego kosztorysu sprawa stoi w miejscu.

mario-975 · Post autor: **mario-975** » 04 lut 2013, 22:52

No i wszystko się wyjaśniło,oszacowano mi uszkodzenia na 3300 PLN.W sumie to nie wiele,na używki ledwie starczy.

tomekjordan · Post autor: **tomekjordan** » 22 mar 2013, 15:30

Witam mam podobny problem z HDI mianowicie kobieta wymuszając pierwszeństwo uderzyła w mój prawy tył (uszkodzone tylne drzwi, błotnik i zderzak). Oszacowano na szkodę całkowitą czy nic nie można z tym zrobić? Kwota jaką mi zaproponowali to 2200 gdzie 'znajomy lakiernik' powiedział że błotnik jest do wycięcia i naprawę szacuje na 3500 z tym że automatycznie tracę na wartości auta przez wycinkę błotnika. Co zrobić? Mam pełne dokumenty z wyceny jak ktoś byłby mi pomocny mogę wysłać wyceny auta i kalkulację naprawy na PW

igorw · Post autor: **igorw** » 23 mar 2013, 14:53

tomekjordan pisze:tracę na wartości auta przez wycinkę błotnika

Zmień doradcę IMHO, bo po 1 skoro blotnik będzie wstawiany to nie tracisz tak jak byłby szpachlowany; po 2 utrata wartości rynkowej następuje w autach 6 letnich i młodszych jeśli jest to pierwsza naprawa blacharska.

DonVip · Post autor: **DonVip** » 05 maja 2013, 22:31

chetnie kupie taka szkode

a Ty na nic nie czekasz z walka pieniadze daje Ci od razu po przeanalizowniu Twojej sprawy i decydujesz czy sprzedajesz czy nie

na nic nie czekasz ani nie inwestujesz