
no i minusem tych antenek sirio jest to że oryginalnie ma 3,6 m kabla , znacznie za krótki jak do kombi także bez przedłużania albo wymiany kabla się nie obejdzie
lukasquake pisze:PS. moje początki z cb w Krakowie były ciężkie. Człowiek myślał że cb będzie działać jak rmf
Ja tam mam niemalze jak RMF, radio skrecone ze siega na 2-3km... czasami cos pocharczy ale żadko, bardzo żadko... Sirio AS100 i Uniden 520XLjacek528 pisze:lukasquake pisze:PS. moje początki z cb w Krakowie były ciężkie. Człowiek myślał że cb będzie działać jak rmf... nieźle to ująłeś, jak RMF
No niestety ale CB ma to do siebie, że podatne jest na bardzo wiele zakłóceń, szczególnie w terenach zabudowanych gdzie występuje wiele urządzeń "siejących jak popadnie".
Właśnie takiego rozwiązania szukam.Faktycznie jest tam dobre miejsce i blisko do bezpiecznikówjacek528 pisze:
Główną zaletą jest, że nie zajmuje to miejsca, nie plączą się przewody a i samo radio nie jest widoczne. Jak już pisałem, pełna obsługa też jest w samym mikrofonie (zmiana kanałów, głośność i wszystkie pozostałe ustawienia).
Coś w tym jest bo w poprzednim aucie miałem tak podłączone i faktycznie na wyłączonych światłach były mniejsze zakłócenia i po włączeniu trzeba było nieznacznie szumy gałką zredukować <zalamka>więc nieznacznie obcinało odbiór-coś kosztem czegoś.Co do uszkodzenia elektroniki to na szczęście przez 2 lata nic się nie działo.makkrzys pisze:Rozumiem pomysł mario-975, ale w czasie uruchamiania silnika w instalacji pojawiają się duże impulsy elektryczne, które w skrajnym przypadku nie muszą, ale mogą uszkodzić delikatną
elektronikę produkowanych dzisiaj CB. Maja one w większości mikroprocesorki. To też trzeba wziąć pod uwagę.
miałem tu na myśli zasilanie po włożeniu kluczyka do stacyjki (tak jak działa blokada kierownicy) więc na postoju bez przekręcania zapłonuI jeszcze jedno, nie raz chcemy posłuchać radia CB w trakcie postoju. Co wtedy ?