Hej!
Stojąc na parkingu, spod maski poleciał dym (płyn z chłodnicy się uwolnił).
Później zaświeciło się EPC(bodajże) i zdechł alternator (przestał ładować).
Wnioskuję, że woda zalała alternator i jego elektronikę sterującą.
Dużo roboty jest przy wymianie alternatora?