Pierwszy raz przedstawiam pojazd którym się poruszam, w sumie nie ma się czym chwalić, 13 letnie prawie auto, ale parę rzeczy wyrezałem, więc jak by ktoś potrzebował się coś podpytać to chętnie służę pomocą

Swoja przygodę z marka Audi zacząłem od a4 2.6 v6 w avancie która wiernie mi służyła do początku stycznia br. Parę osób mnie zna na a4-klub.pl, parę kojarzy zwłaszcza z Dolnego ÂŚląska - Jeleniej góry.
Po sprzedaży A4 padło na A6 C5. Szukałem generalnie 2.4, 2.8 lub 2.7BiT ale wybór w naszym rejonie był kiepski, obejrzałem w sumie dwie lepianki które wołały o pomstę do nieba, i w sumie przypadkiem zajechałem obejrzeć 1.8TQ które to stało się na koniec stycznia br moją własnością.
Od początku. Auto trafiłem zaniedbane, ale nie zajechane, na blacie było cos nie całe 190k km i po wszelakich oględzinach uznałem ten stan za oryginalny. Książka do jakichś 130k, historia auta w sumie ciekawa bo wyjechało na rynek Włoski, tam kupił je Słowak, od którego odkupiłem ja w Danii

Lakierniczo jest parę zadrapań do tej pory ale już nie długo, natomiast sam lakier bardzo ładny, tapicerka również, jak i pozostałe podzespoły mechaniczne i elektryczne w bdb stanie.
Na 16 z zimowkami:
Audi 1.8 Turbo Quattro Avant, Silnik APU, Skrzynia manual, Lakier LY7L
Produkcja Październik 1999r.
Fabryka dała:
- 150 km
-Quattro, co ciekawe bez ESP
-Fele Alu 16 cali - 5 sztuk
-zwykła tapicerkę, fotele placki, ale regulowane elektrycznie: góra-dół, lędźwie i poddupek

- klimę dwie strefy
-fisa poliftowego - białe podświetlenie, cyfrowy zegarek
-audio: radio ori kaseciak, głośniki w każdych drzwiach z tubiszczem ori w bagażniku
-lusterka regulowane elektrycznie, grzane, elektrycznie składane.
-przeciwmgłowe świecidełka
-zawias BA - komfortowa koza,
-4 jaski
-4 elektryczne szyby, otwierane i zamykane z kluczyka :D
-ori alarm, z kluczykiem scyzorykiem
Chyba tyle

Po zakupie, przyszła kolej na szarpaninę urzędniczą - umowa Duńska, papiery słowackie.
Na pierwszy ogień wymiana górnych wahaczy przednich oryginalne fabryczne miały dość. Naprawa przerywacza kierunkowskazów, wymiana oleju i filtrów. W miedzy czasie zakup wycieraczek Boch-a płaskich, Gumowych korytek-wycieraczek do wnętrza.
Orginalny radiomagnetofon zastąpił Blaupunkt Mp56 Queens, który to ma podświetlenie przycisków i ekranu na czerwono oraz USB na przewodziku który można np. schować w schowku

Po miesiącu padło na gazownie, mam dobrego gazownika który zakładał i serwisował i serwisuje mi kilka aut, wiec założył stag-a 4, parownik silver, butla w koło, tankowanie pod osłoną wlewu.
Po jakimś czasie wymiana przegubu zewnętrznego z lewej strony, przepływomierza, świec na NGK-platinum.
Kupiłem skromne końcówki wydechów Ulter-a i ujrzały światło dzienne spod zderzaka.
Przed rezaniem:
Po rezaniu:
Przyszła wiosna wiec padło na letnie buty - auto kupiłem na ładnych zimowkach naciągniętych na ori Alu 16 - pierwsza fota.
Po przymiarkach na okazyjne kupione 19:
padło na 17 od A3 z zajefajnymi oponkami Goodyear F1 Eagle Asimetric 225x45x17 plus doszły dystanse tył 20mm przód 15mm.
Trafiła się też wymiana licznika - w oryginalnym były linie i po nagrzaniu nic nie było widać- jest igła 
Wymieniona uszczelka pod klawiatura - stara przepuszczała
Dołożyłem tez tempomat 
W Klimie został wymieniony czynnik, filtr kabinowy, odgrzybiona.
Padło tez na pakiet LED, całe wnętrze jest w białych LED-ach łącznie z oświetleniem w drzwiach i pod nogami oraz bagażnikiem.
Wymiana kompletnego rozrządu - łącznie z rolkami i paskami Klimy i alternatora.
Lampy przód były w kiepskim stanie, więc kupiłem soczewki Bix-y z a6 c6, Hid-y 6000, które to po wypolerowaniu szkieł trafiły do środka.
W miejsce po długich żarówkach wpadły h7 led 6w które śmigają obecnie na automacie jako DRL-e.
Katalizator wypadł w jego miejsce trafił tłumik przelotowy.
Naprawiłem tez padnięty w mrozy sterownik air-bagów.
W czerwcu po przejechaniu jakchś 8k km od zakupu płukanka i wymiana oleju, filtra - zalany Motul 6100 synergie+ 10w40.
Pare dni temu raptem wymiana pękniętej odmy, oraz wpadł komplet nowych tarcz ferrodo i klocków na przód.
Na chwilę obecną przejechałem prawie 11k km i auto ma 200k, jest bez usterek mechanicznych, wygodne komfortowe o bardzo dobrych właściwościach trakcyjnych. W porównaniu do a4 dużo lepiej wygłuszone, dużo więcej schowków, komfortowe ale wielu powie że koza - tak zostanie z uwagi na uniwersalność użytkowania.
W planach najbliższych:
- malowanie zderzaka przód i tył, zaprawka za tylnym prawym błotnikiem, na klapie z tyłu oraz z prawego przodu miedzy błotnikiem a zderzakiem
- spryskiwacze w zderzak
Po tym pewnie będę myślał o sprzedaży, dlatego że chciałbym 2.7BiT w polifcie.
Jeżeli się nie uda sprzedać to pewnie wymienię sprzęgło z dociskiem, łożyskiem i uszczelniaczem z uwagi na to że wysoko bierze. Pomyśle nad czipem na jakieś 185-190km i wtedy koza zostanie do wiosny ;P
Mysle ze zrobie jakas sesje po doprowadzeniu lakierniczo do stanu w miare fabrycznego

Aktualne foty (przepraszam za kalkulator :facepalm:)
Pare lepszych zdjec:
7.09 przy pomocy wujka Burus2 jego kanalu, kluczy oraz pozyczonego pneumata wymieniona uszczelka michy i wyczyszczony smok... czas operacyjny jakies niecale 5 godzin. opuszczane sanki z przodu plus troszke rozkrecania....:decayed:
20.09 na tylna klape wpadl jaszczurek ktorego mi brakowalo, na drzwi przednie nad listwa zreszta tez

23.12 By nie bylo ze sie nic nie dzieje:
* Wymienilem przeplywke na ori boch-a
* wkladka K&n trafila zamiast filtra powietrza
* orginalne ringi licznika - cala szybka z polifta
* po plukance wpadl olej motul 5w40 czyli z polsyntetyka na syntetyk
* sciema szybek - zostala klapa do oklejenia
* wymiana klapy na polift - kompletna z blenda (w trakcie)
* bedzie Bose - zakupiony tubiszcz ze wzmakiem

* beda tez spryski w zderzak
* szukam lamp poliftowych - mysle nad ledami w nich
* siedzi setup zimowy 205x55x16 na dystansach przod 15mm tyl 20mm na strone
foty z zimowego setupu wrzuce po wymianie klapy i po pelnym sciemnieniu szkiel
