gościu komus niby to zleca, ale dzis juz mnie krew zalała jak z nim rozmawiałem. Oddałem auto by zrobili pompe wiec w momencie jak sie zaczoł zapowietrzac to na warsztat odrazu auto pojechało. Dzis rano mechanik mi powiedział ze to winna wałków rozrzadu to sie pytałem co ma piernik do wiatraka

fakt faktem widac ze juz nie sa nowe ale obstawiam ze 100tys wytrzymia, no moze 80 :P maja teraz dalej kombinowac co to jest, jak nie dadza rady to krótka piłka oddaje pompe do sprawdzenia do boscha jak sie okaze ze pompa puszcza to regeneracja na ich koszt. Bo przed naprawa nie było zadnych problemów, auto paliło na dotyk