Witam wszystkich,
mój problem polega na tym, że dzisiaj chciałem otworzyć auto, aby je trochę posprzątać i przyznam, że zgłupiałem. Reakcja zamka na przycisk pilota zerowa, światła nawet nie mrugnęły zupełnie jakby nie było prądu. Włożyłem klucz do zamka przekręcam czekając na "awaryjne" otworzenie zamka tylko w jednych drzwiach dzyndzel podniósł się jednak wszystkie drzwi dalej zamknięte. Wszedłem do auta przez bagażnik. Cud sprawił że tylną kanapę ostatnio nie zamknąłem i dałem radę wejść do kabiny mając nadzieję, że od środka będę dał radę otworzyć samochód. Niestety, wszystkie klamki odmawiają posłuszeĂąstwa. Włożyłem kluczyk do stacyjki, chciałem zapalić silnik i nic. Lampki na zegarze się zaświeciły, ale auta za nic nie odpalę. Ostatnio jeździłem samochodem koło 4 dni wcześniej i wszystko było ok. Lampy były zgaszone, radio wyłączone. Nie wiem czy jest możliwość, żeby to była wina akumulatora, bo oświetlenie w kabinie działa.
Audi a6 c5 2.8 quattro, 1997 rok produkcji. Macie jakieś pomysły co mogło się popsuć i co zrobić aby wróciło do swojej świetności?
Wysiadła elektryka? Wszystkie drzwi zablokowane
Właśnie też tak podejrzewam, ale martwi mnie fakt, że akumulator był wymieniany 3 miesiące temu na nowy boscha. Jednak czy jest jakaś możliwość żeby akumulator rozładował się sam przez kilka dni? Mogło wystąpić jakieś zwarcie. Nie znam się za bardzo na elektryce i myślę że tutaj bardziej doświadczeni posiadacze Audi mają już za sobą jakieś doświadczenia z tym związane. Dziękuję za zainteresowanie tematem
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 329
- Rejestracja: 03 lut 2009, 15:06
- Imię: Kamil
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.5TDI BFC 163KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Wałcz
- Kontakt:
wg.mnie tez obstawiam akumulator i powiem ze raz tez mialem taka sytuacje dzien wczesniej duzo jezdzilem a rano zero nie wiem czego byla przyczyna naladowalem aku i jezdze do dzisiaj
100 tyś km bezawaryjnie. Teraz niestety często nie odpala silnik 2.5TDI A6 C5.