


Na vagu brak błędów, nowy olej, świece, przewody, sondy, przepustnica wymyta i zaadaptowana i śmiga.
yoorki pisze:czytam te wszystkie posty kolegów co mają te same silniki co ja i łapie się za głowe![]()
mój ma 300 tys. na garbie i trase Sassnitz(Niemcy) - Ruda ÂŚląska 960 km robię na 130l no może 135l i przez cały czas tej podróży mam w uszach skargi żony:"... chcesz nas zabić?"
średnia prędkość 160km/h w zimę w Norwegii gdzie mieszkam przy tem. -25st C i wiecej niekiedy po mieście na jednym pełnym baku robie ok 440km nie mniej i raczej nie czekam aż mi auto stanie z braku laku w bakuale zaraz jak księgowy zapiszczy tankuje.
o co więc chodzi ? czy ja mam taki dobry egzemplarz czy z waszymi-bez obrazy -jest cos nie tak?
nie piszę tego żeby się chwalic czy tez wkurzać kogokolwiek ale dla informacji Waszej że jednak V6 to nie taki smok jak niektórzy sądzą.
pozdro
jak już to zaczął bym od diagnostyki a nie wymiany wszystkiego po kolei.stingear pisze:Czy wymiana tych części powinna dać normalne spalanie?
diagnostyka nie polega tylko na sprawdzeniu błędów tylko przyjrzeniu się pracy silnika w blokach pomiarowych w trybie live data. Patrzy się w dane z przepływki, pracy sond itp sprawach.stingear pisze:Po podpięciu pod komputer poza bremslicht i problemem z centralką nie znalazł nic.