U mnie walnął cały napinacz, a że w tym co robię staram się być dokładny, to razem z nim wymieniłem wszystko co wskazywało na lekkie zużycie. Niektórzy w to nie wierzą, ale łaĂącuchy też się zużywają. Wałek i szklanki wymieniłem ponieważ miały na sobie delikatne ryski, wolałem więc wymienić i to, tak na wszelki wypadek i powiem, że samochód od razu zyskał na mocy.sajmon8526 pisze:Czyli u Ciebie to sie posypało całkiem ze tak wszystko musiales zmienic czy jakis inny powod był mogłbys troszke rozwinac swoj problem?:)U mnie np słychac delikatnie takie terkotanie ale nie zawsze jest to narazie bardzo ciche ze ktos kto nie wie tego nie usłyszy ale ja słysze to delikatnie na lewej głowicy z przodu.Ledwo wyczuwalne ale jednak czyli to oznaka ze czas zdjac dekiel i zobaczyc co sie kryje po 213 tyś km:)
U mnie jeszcze przed tym wszystkim po założeniu gazu, jak otworzyłem maskę klekotało tak po cichutku, ale to były tylko wtryskiwacze, bo nie mam listwy wtryskującej tylko każdy wtryskiwacz osobno.sajmon8526 pisze:u mnie to jest takie terkotanie ledwo słyszalne.Np ktos podejdzie i mowi ze jest ok ale dla mnie cos terkocze podobnie jak u Ciebie tylko tak cicho bynajmniej naraziee.eh dlatego bede czekał na wiadomosci od ciebie kolego co ten mechanik tam wymodzi i powie na temat.Napinacz to chyba ten na rozrzadzie dlatego tez pasek miał taki ogromny luz.
