
zaczęło się od tego że świeciła mi kontrolka od akumulatora i było bardzo słabe ładowanie, więc wymieniłem w dniu dzisiejszym szczotki wraz z regulatorem na alternatorze ( Valeo ) koszt 190 zł oryginał VALEO, przez pierwsze 40 km było ok, a później lekko podświetliła się kontrolka od ładowania, nie tak jak wcześniej bardzo czerwono ale takie słabe podświetlenie tej kontrolki ,( reszta kontrolek ma odpowiednie podświetlenie i świeci ok), zapiąłem VAG-a i wyskoczył mi błąd 00532 - napięcie zasilające sterownika za niskie > alternator , akumulator, przewody, ten błąd pokazał się w sterowniku ABS/ESP. po kolejnym odpaleniu silnika zauważyłem że wskaźnik ładowania stoi nieco więcej jak 12 z czymś V, a po zwiększeniu obrotów wskakuje na 13,85 V i w tym momencie zaczyna słabo świecić ta kontrolka od ładowania a ładowanie skacze między 13.85 V a 13.65 V. co to może być z kąt takie objawy czy to jakiś przewód nie łączy czy wirnik alternatora padł

na początku przed wymiana tego regulatora i szczotek podczas jazdy miałem takie skoki napięcia że skrzynia wchodziła w tryb awaryjny zaświecały się kontrolki od ABS, a po wyłączeniu silnika i załączeniu było ok tylko że ładowanie świeciło.