Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

dzięki Panowie za wypowiedzi choć nie ze wszystkimi się zgodzę - poza tym prosiłem o wypowiedzi posiadaczy silników V8(jak w temacie a tu na tyle postów tylko jeden właściciel v8)
kolegom z silniczkami od wiertarek pragnę wyjaśnić, że każdy silnik spalinowy bierze olej bo taka jest jego budowa- film olejowy z powierzchni gładzi cylindrowej jest spalany.
Silniki V8 w audi z racji większej ilości cylindrów i ich ustawienia spalają go "trochę" więcej więc na prawdę proszę o powstrzymanie się z komentarzami jeśli ktoś v8 albo chociaż dużej v6 nigdy nie miał.
PS. nawiązując do wypowiedzi kolegi iro83- ja też pracuję w ASO i często spotykam się z komentarzami klientów, że nowe auto bierze olej ---> normalne!!!!!!!!!!!!

[ Dodano: 2011-01-15, 23:51 ]

tarq pisze:i co 1000km otwierać maskę i dolewki robić i co chwila sprawdzać poziom?

jak to czytam to rewelka ze nie kupiłem v6 tylko 1.8T i na ponad 7tys nie dolałem nawet grama. a maskę otworzyłem 2 razy profilaktycznie w celu sprawdzenia stanu.
a tak każdy chwali te v6, teraz widać jakie są wspaniałe i dlaczego serii nigdy nie trzymają i maja straty nawet po 20KM :mrgreen:

jakbym miał dolewać teraz od wymiany do wymiany 7litrów to chyba bym na olej nie zarobił bo litr pełnego syntetyka kosztuje 45 zł :lol:
jeździć ze świadomością ze mam tak zepsuty silnik ze tyle oleju żłopie tez bym nie potrafił, ale skoro tak jak kolega użytkownik V6 pisze remont będzie kosztował parę tysięcy to faktycznie lepiej się w to nie pakować wcale.

współczuje posiadaczom V6 i V8 w takim razie :-?

tak niestety jest, że fał ósemki nie są dla ludzi co nie chcą zaglądać pod maskę
ja tam zaglądam dla samej przyjemności patrzenia na to serduszko :mrgreen:

panowie napisze cos od siebie
Jak jezdzilem po miescie (Londyn) od lipca do grudnia ok 5000km ciagle ten sam stan oleju.
Jak ruszylem do polski na 3 tygodnie i wrocilem zrobilem podobnie 5000km ale musialem dolac ok 300ml.
Fakt auto doladowane i noga ciezka . Widze ze jak krece go wiecej niz 3500rpm to sobie siorpie a ma najechane 65000km
Wiec mysle ze spore znaczenie do spalania oleju ma styl jazdy.

badi pisze:panowie napisze cos od siebie
Jak jezdzilem po miescie (Londyn) od lipca do grudnia ok 5000km ciagle ten sam stan oleju.
Jak ruszylem do polski na 3 tygodnie i wrocilem zrobilem podobnie 5000km ale musialem dolac ok 300ml.
Fakt auto doladowane i noga ciezka . Widze ze jak krece go wiecej niz 3500rpm to sobie siorpie a ma najechane 65000km
Wiec mysle ze spore znaczenie do spalania oleju ma styl jazdy.

oczywiście , że tak.
Mój kolega z niemiec ma ese taką jak moja.
Normalnie pali mu 1,5-2 l na 1000 km a jak jeździ na 1/4 mili to 5 l

Nie wdając się w zbędną dyskusję o mechanikach etc:
posiadam moje maleństwo od października, przejechane w tym czasie 5k km z czego ok. 25% to trasa, reszta w korkach warszawskich i dolałem w tym czasie ok. 1,5l oleju (zaznaczam, że rzadko stosuję ecodriving :P).

Pozdrawiam i czekam na wypowiedzi innych szczęśliwych posiadaczy v8 :mrgreen:

trytix

trytix pisze:Nie wdając się w zbędną dyskusję o mechanikach etc:
posiadam moje maleństwo od października, przejechane w tym czasie 5k km z czego ok. 25% to trasa, reszta w korkach warszawskich i dolałem w tym czasie ok. 1,5l oleju (zaznaczam, że rzadko stosuję ecodriving :P).

Pozdrawiam i czekam na wypowiedzi innych szczęśliwych posiadaczy v8 :mrgreen:

trytix

to by się zgadzało - AEC biorą mniej oleju od ABH

[ Dodano: 2011-02-01, 18:05 ]
PS. do kolegi tarq
bo strasznie dużo żółci tu wylał.
To jest cena za posiadanie pięknie brzmiącego silnika i dużej elastyczności zamiast bzyczącego agregatu z motopompy.
To tak jakbyś miał pretensje , że V8 pali więcej benzyny od 1,8t.

To właśnie jest coś co nie powinno mieć miejsca (mam na myśli wypowiedzi osób nie mających pojęcia o temacie,a porównują swoje doświadczenia ze swoimi połowę mniejszymi i skomplikowanymi silniczkami)ale nadgorliwych nie brakuje.
Wracając do tematu to moja eSka, którą jeżdżę od ponad trzech lat, pali około litra oleju na 1000km. Na początku też zwątpilem i nawet zakupiłem komplet uszczelniaczy ale zaczęły się schody z wymianą (dodatkowo 2 uszczelki pod glowice i robocizna -razem około 700zł) więc zacząłem jeździć po mechanikach i szukać odpowiedzi w necie. Informacje były jednoznaczne - 8 cylindrów, 32 zawory, 4,2l - to musi zużyć olej.
Tak więc osoby nigdy nie posiadające V8 i nie mające wiedzy na temat tych silników lepiej niech nie wypowiadają się w takich postach. Chyba,że tak ich zazdrość zżera że muszą sobie ulżyć w ten sposób.

hejka
ja jak swoją kupiłem to też dymiła troszkę i miała walniętą uszczelkę pod głowicą.
Wymieniłem cały komplet uszczelek wszystkie oringi i robiłem głowicę, dodam że zalałem olejem pełny syntetic. Zrobiłem około 1500km i nie zauważyłem dymienia i jak na razie nie dolewałem( może za mało zrobiłem km ale czas pokaże- trochę mnie to kosztowało ale myślę że warto bo okazyjnie ją kupiłem )

Witam.

Z tego co czytałem w instrukcji obsługi mojego audi to w normie jest 1l/1000 km.

Ja chyba mam silnik w wyjątkowo dobrej kondycji,bo dolewam 1l,ale na 7 tys. km.

P.S. Kopciuchy są dla dziadków.Benzynowe duże silniki dla koneserów.

labiss pisze:Witam.

Z tego co czytałem w instrukcji obsługi mojego audi to w normie jest 1l/1000 km.

Ja chyba mam silnik w wyjątkowo dobrej kondycji,bo dolewam 1l,ale na 7 tys. km.

P.S. Kopciuchy są dla dziadków.Benzynowe duże silniki dla koneserów.

ty mas ABZ'ta a te silniki nie pala tyle oleju co starsze konstrukcje

ASG mam kolego.

labiss pisze:ASG mam kolego.

to tym bardziej kolego

Moje pali tyle ile zechce. Przy spokojnej jeździe niewiele, przy pełnej mocy i to ciągłej niemało. Należy jednak zwrócić uwagę, że pali dwa razy więcej niżeli rzędówka czterocylindrowa. Więc nie jest na miejscu porównywanie tych silników do siebie. Jeden z moich klientów ma RS4 z 2008 roku. 4.2 FSI i jego pali dokładnie tyle co moje dwudziestoletnie V8 D11.

Mi przy uszkodzonych uszczelkach pod napinaczem i zaślepek wałków rozrządu palił 300 ml na 1000km teraz nie wiem obliczyłem to tak ponieważ przejechałem 7 000 i dolałem 2 litry.

ja już swoją sprzedałem i musze stwierdzić ,że tak jak któryś kolega z w/w stwierdził w małych silnikach człowiek nie zauważa zurzycia oleju- jeżdżę teraz 1,8t i przez ostatnie 6 tys km poziom się nie zmienił. Ach te V-ki.

od wymiany przejechałem 3 tys km, 75% trasa, reszta miasto, Bez pałowania ale też bez zamulania i stan oleju się nie zmienił, więc jestem bardzo szczęśliwy