Temat trochę odgrzebuję, ale potrzebuję jeszcze jakiejś wskazówki

Auto ogólnie zrobione, wymieniłem wtrysk od LPG pojechałem do Goleniowa - jeśli nie można reklamować to proszę wykasować nazwę warsztatu - do Giejbo i tam ustawili LPG tak że auto nigdy tak dobrze na LPG nie chodziło, chociaż oni nie byli zadowoleni - ale wtedy byłem zdecydowany sprzedać auto i nie chciałem już dalej się zagłębiać.
Teraz auta już nie sprzedaję na pewno bo pieniędzy z tego żadnych nie ma, a za darmo szkoda oddawać ... auto zostaje u mnie bo lepszego nie kupię, a C7 jeszcze trochę za drogie
Auto jeździ na PB i LPG bez problemu tylko na luzie czuć jak trochę poszarpuje silnik, takie wrażenie jest jakby co jakiś czas uciekało gdzieś sprężanie lub iskra po prostu jakby raz na jakiś czas coś "zakulało" - kable są nowe, świece są nowe nie ma przebić. Co może powodować takie objawy?:
- cewka zapłonowa
- wypalony zawór
- zapchana odma (trochę dużo oleju mi zjada między wymianami muszę dolać około 4 - 5 litrów)
jakieś inne pomysły? Auto chcę zrobić i nim jeździć, a nie chcę żeby problem się pogłębiał, ostatnio zrobiłem nim 2300 km w ciągu 24 godzin i bez najmniejszego problemu jeździ, aha jeszcze mam takie odczucie jakby miał trochę mało mocy - chociaż do 200 bez problemu się dobuja. Pojadę jeszcze raz do Goleniowa myślę że tam dojdą do tego co jest przyczyną, ale chciałbym mniej więcej wiedzieć z czym muszę się liczyć.
Jeśli komuś chcę się to przeczytać i coś zasugerować to będę wdzięczny.