Witam Serdecznie
Dzisiaj miałem nieciekawą sytuację na drodze,jechałem 60km/h miałem 100 metrów do przejścia dla pieszych i nagle mi wszedł na pasy gość no to ja po hamulcach na szczęście nic się nie stało,ale moje auto uległo awarii,na początku po tym zdarzeniu na zegarze zaświeciła się mi kontrolka od ESP myślałem że zgaśnie ale świeciła się do momentu kiedy nie wyłączałem auta.Jak wyciągnąłem kluczyki ze stacyjki i odszedłem od auta zauważyłem że tylne lampy stopu świecą,wciskałem pedał hamulca bo myślałem że zacięło się coś ale nic to nie dało,podjechałem do mechanika i okazało się że padł czujnik świateł stopu, został wymieniony na nowy oryginalny koszt 49zł,po tej wymianie było ok do momentu kiedy odjeżdżałem z serwisu dojeżdżałem do skrzyżowania i musiałem trochę auto wyhamować nagle zaświeciła się kontrolka ABS-U i ESP,wróciłem spowrotem do mechanika,podpiął komputer do auta i okazało się że jest problem z ABS-EM wyskoczył taki błąd:
Address 03: ABS Brakes Labels: 4B0-614-517.lbl
Part No: 4B0 614 517 H
Component: ABS/ESP allrad 3428
Coding: 06395
Shop #: WSC 02325
VCID: 2648EA1CE861
1 Fault Found:
01435 - Brake Pressure Sensor 1 (G201)
35-10 - - - Intermittent
I teraz jest taka sytuacja ze po wyłączeniu auta kontrolki gasną,jak uruchomię auto i ruszę z miejsca i zahamuję nagle to kontrolki znów pokazują się i tak w kółko,możliwe to jest że przyczyną tej awarii było to nagłe ostre hamowanie przed pasami? czy mogła się przez to uszkodzić pompa ABS-U czy już jej koniec nadszedł? Proszę o pomoc w tej sprawie.
Czy nikt nie wie jak można rozwiązać ten problem,mechanik mi zasugerował że może być pompa do wymiany a koszt pompy ABS-u to 6990zł trochę mi to się nie uśmiecha a ja myślę ze może być Brake Pressure Sensor 1 czyli czujnik ciśnienia hamowania co o tym myślicie?