[a6 c5] woda w środku po stronie pasażera
Dionizy
Uszczelnij gumowy kapturek przez ktory przechodzi linka otwierania maski(od strony silnika)
Ja uszczelnilem silikonem dookola i teraz jest gitara,przy okazji udroznij odplyw pod akumulatorem.
Wyjmij akumulator i odkrec puleczke na ktorej on stoi i pod nia znajduje sie odplywm,u mnie byl zapchany totalnie.
Uszczelnij gumowy kapturek przez ktory przechodzi linka otwierania maski(od strony silnika)
Ja uszczelnilem silikonem dookola i teraz jest gitara,przy okazji udroznij odplyw pod akumulatorem.
Wyjmij akumulator i odkrec puleczke na ktorej on stoi i pod nia znajduje sie odplywm,u mnie byl zapchany totalnie.
- Wujek-West
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 711
- Rejestracja: 15 sie 2010, 09:51
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 1997
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.3 133KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Katowice/Łaziska
- Kontakt:
Woda wychodzi CI z wygluszenia karoserii,poprzerz wykladzine.
Jak podniesiesz wykladzine w aucie to pod spodem zobaczysz gruba ilosc maty filcowej,ona pewnie wchlonela mnostwo wody i oddaje.
Zima i tak nic nie zdzialasz,poczekaj do wiosny.
Ja bylem bliski kupna odkurzacza z opcja wysysania wody,ale odpuscilem.
Jezdzilem z wlaczona dmuchawa na maksa i wlaczonymi nawiewami na stopy i do tego uchylone okna.Nie wiem czy to cos dalo,ale na psychike pomoglo ,ze cos robie
Mnie sie udalo zlikiwodac glowna przyczyne dostawania sie wody.
Ktos pisal o dostawaniu sie wody poprzez drzwi.
Sciagnij boczki drzwi,zamknij sie w aucie i pomocna dlon niech leje woda z zewnatrz.Moze uda CI sie wysledzic ktoredy dostaje sie woda,a kolejny sposob to "na macanego" dotykaj gdzie sie da i co sie i wyczujesz co jest mokre.
Powodzenia bo wiem jakie to jest upierdliwe.
Jak podniesiesz wykladzine w aucie to pod spodem zobaczysz gruba ilosc maty filcowej,ona pewnie wchlonela mnostwo wody i oddaje.
Zima i tak nic nie zdzialasz,poczekaj do wiosny.
Ja bylem bliski kupna odkurzacza z opcja wysysania wody,ale odpuscilem.
Jezdzilem z wlaczona dmuchawa na maksa i wlaczonymi nawiewami na stopy i do tego uchylone okna.Nie wiem czy to cos dalo,ale na psychike pomoglo ,ze cos robie

Mnie sie udalo zlikiwodac glowna przyczyne dostawania sie wody.
Ktos pisal o dostawaniu sie wody poprzez drzwi.
Sciagnij boczki drzwi,zamknij sie w aucie i pomocna dlon niech leje woda z zewnatrz.Moze uda CI sie wysledzic ktoredy dostaje sie woda,a kolejny sposob to "na macanego" dotykaj gdzie sie da i co sie i wyczujesz co jest mokre.
Powodzenia bo wiem jakie to jest upierdliwe.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 149
- Rejestracja: 18 lut 2011, 20:13
- Imię: Michał
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.3 133KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: KTA/Rotterdam
Tez tak pomyślałem ze pewnie teraz wykładzina oddaje wode, ale ostatnio odkurzalem i nic tam nie widzialem w sumie moze dlatego ze byly mrozy pewnie była zamarznieta. A ze samochod mam od miesiaca to nie wiem czy wczesniej tez bylo mokro
Jak tylko to jest jego ukrytym problemem to jescze nie jest tak zle
Ale czujniki parkowania tez mi nie działaja (ale narazie sie w to nie zagłebiam). Jak wroce do Polski (jescze tylko 5 tyg) to wszystko posprawdzam jescze raz i bede lał samochod woda z każdej strony
Jak narazie pozostaje mi tylko systematyczne wysyssanie wody. Dzieki za wasza pomoc 
Heh byłem na myjni drzwi od srodka były suche




Heh byłem na myjni drzwi od srodka były suche

Panowie mój poprzednik miał wodę ze skraplacza z klimy w środku... a ja miałem wiadra wody bo miałem zatkany odpływ pod serwem hamulca... już zaczęło śmierdzieć, mówiłem mechanikom żeby sprawdzili odpływy, ale się uparli że to skraplacz od klimy albo wężyk.. a jednak był odpływ
już sucho mam ale wolałbym nie mieć takiej powtórki wolę co roku dać do czyszczenia 


Jeśli Ci pomogłem nie wciskaj "pomógł", po prostu Ty pomóż następnym razem 

Dionizy kolega miał taką sytuację z nieszczelnością komputera.
Sam osobiście przerabiałem już zarówno zatkany odpływ wody z PAROWNIKA klimatyzacji (!!!) (skraplacz macie przed chłodnicą) - efektem był zalany przód po stronie pasażera,
oraz pozatykane spływy pod akumulatorem - wodę lało przez filtr kabinowy przewodami za przednie siedzenia.
Sam osobiście przerabiałem już zarówno zatkany odpływ wody z PAROWNIKA klimatyzacji (!!!) (skraplacz macie przed chłodnicą) - efektem był zalany przód po stronie pasażera,
oraz pozatykane spływy pod akumulatorem - wodę lało przez filtr kabinowy przewodami za przednie siedzenia.
Witam,
aktualnie borykam się z danym problemem u siebie w kombiaczku
Mój przypadek jest troszkę dziwny, bo po demontażu fotela pasażera stwierdziłem, iż mokrą mam tylko "ćwiartkę" podłogi tzn woda jest (a raczej była bo ją wytarłem i suszę wykładziny farelką) zbierała się pod stopami przedniego pasażera (za fotelem filc i gąbka sucha).
Poczytałem, poszperałem na tym forum i wykonałem pierwsze kroki:
- zdemontowałem akumulator, odetkałem zatkany odpływ (był zatkany liśćmi itp.) - moim zdaniem jednak to nie z jego powodu mam wodę, tzn. gąbki w przedniej części ćwiartki (idealnie tam gdzie pasażer ma stopy pod kątem do góry) suche
- zdemontowałem fotel dobrałem się do odpływu wody z parownika - i tu znów gąbki wokół niego suche,
Pozostaje mi sprawdzenie szczelności drzwi.
Sprawa jest dość dziwna bo woda musiała znajdować się na samym spodzie, w zagłębieniach blachy ponieważ filce i gąbka dookoła były suche
Koledzy na bank nic mi nie wylali na wykładzine, bo oni piją tylko piwo, a to bym wyczuł od razu.
Nie mam inwencji skąd ta woda mogła się tam wziąć, czary jakieś czy co. Całe szczęście, że jej ilość nie jest aż taka powalająca jak w powyżej opisanych przypadkach.
Pzdr. i dzięki za all info :D
Ps. z butów na bank też nie, bo po 1 nie ma u nas śniegu, po 2 mam gumowe dywaniki z przodu, a po 3 mało ostatnio jeździłem i zazwyczaj sam bez pasażera jakiegokolwiek.
aktualnie borykam się z danym problemem u siebie w kombiaczku
Mój przypadek jest troszkę dziwny, bo po demontażu fotela pasażera stwierdziłem, iż mokrą mam tylko "ćwiartkę" podłogi tzn woda jest (a raczej była bo ją wytarłem i suszę wykładziny farelką) zbierała się pod stopami przedniego pasażera (za fotelem filc i gąbka sucha).
Poczytałem, poszperałem na tym forum i wykonałem pierwsze kroki:
- zdemontowałem akumulator, odetkałem zatkany odpływ (był zatkany liśćmi itp.) - moim zdaniem jednak to nie z jego powodu mam wodę, tzn. gąbki w przedniej części ćwiartki (idealnie tam gdzie pasażer ma stopy pod kątem do góry) suche
- zdemontowałem fotel dobrałem się do odpływu wody z parownika - i tu znów gąbki wokół niego suche,
Pozostaje mi sprawdzenie szczelności drzwi.
Sprawa jest dość dziwna bo woda musiała znajdować się na samym spodzie, w zagłębieniach blachy ponieważ filce i gąbka dookoła były suche
Koledzy na bank nic mi nie wylali na wykładzine, bo oni piją tylko piwo, a to bym wyczuł od razu.
Nie mam inwencji skąd ta woda mogła się tam wziąć, czary jakieś czy co. Całe szczęście, że jej ilość nie jest aż taka powalająca jak w powyżej opisanych przypadkach.
Pzdr. i dzięki za all info :D
Ps. z butów na bank też nie, bo po 1 nie ma u nas śniegu, po 2 mam gumowe dywaniki z przodu, a po 3 mało ostatnio jeździłem i zazwyczaj sam bez pasażera jakiegokolwiek.