lpg brc p&d, załozona po kupnie, przejechałem na niej 13 tys km.
Koleś od gazu, przy ostatniej wizycie mówił że sprawdzał czy wtryski są ok, zamieniał je miejscami. Sugerował że może być walnięta cewka bo problem jest na środkowym cylindrze w obu głowicach. Cewkę lałem wodą (atomizer), na zewnątrz przebić nie ma.
Miałem jedynie problem że na lpg gdy korzystałem z klimy to obroty mi skakały.
Wymieniłem świece, kable i wtedy zaczęło się dziać to co się dzieję teraz. Włożyłem stare świece i żadnej poprawy. Na starych kablach jest to samo. Możliwe że coś uwaliło cewkę?
Poniżej załączam screeny z bloków 32 i 33 z polskiego vaga. W VCDS, blok 32 lambda = 0%. Na bloku 33 lambda skacze sobie od -5 do 5. Więcej VCDS nie podaje.
[ INNY] Czy to lejący wtrysk czy zatkany kat?
Zmierzyłem kompresję, na każdym garnku oscyluje w okolicy 13. Sprawdziłem miernikiem oporność wtrysków pb, każdy miał taka samą wartość. Przy odpięciu lpg problem jest ten sam, więc lpg raczej nie bruździ. Samochód poddymia na biało ale nie wygląda mi to na uszczelkę głowicy.
Czy jest możliwość że do świec dostaje się olej z uszczelniaczy zaworowych i przydławia? Wszystkie świece zapłonowe wyglądają tak samo, izolator jest przykopcony.
KoĂączą mi się pomysły, co mam robić?
Czy jest możliwość że do świec dostaje się olej z uszczelniaczy zaworowych i przydławia? Wszystkie świece zapłonowe wyglądają tak samo, izolator jest przykopcony.
KoĂączą mi się pomysły, co mam robić?