[ A6 C5] kiedy wymiana tarcz?

DANIEL111 · Post autor: **DANIEL111** » 01 sty 2012, 14:03

Cześć chciałem Was zapytać czy tarcze już się kwalifikuja na wymianę 3 lata temu je kupiłem wraz z klockami na tarczach są wyżłobienia specjalne tzw wskaźniki koleś mi na przegladzie rok temu powiedział ,że są do wymiany gdzie wskaźnik jeszcze nie wskazywał na zużycie załączę fotki. Jak są klocki lub tarcze do wymiany to czy komputer coś sygnalizujeWogóle delikatnie biją ale to po kałuży;

daniel1997 · Post autor: **daniel1997** » 01 sty 2012, 14:34

DANIEL111, kolego jeżeli chodzi o tylną oś tak wnioskuje to komputer nie sygnalizuje zużycia klocków tarcze jak mają bicie to nadają się tylko do wymiany pozdrawiam.

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 01 sty 2012, 14:54

DANIEL111, jeśli masz czujniki zużycia okładzin, to tylko w przedniej osi... Wg. mnie te tarcze są absolutnie do wymiany, szczególnie zważywszy na fakt, ich bicia... o wyglądzie nie wspomnę bo bał bym się na takim czymś jeździć...

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 01 sty 2012, 15:24

slavi16, z tego co wiem, to w naszych C6, tolerancja dla tarcz to 1mm (z każdej strony)... tak ktoś przynajmniej podawał... A tu widać na oko, że już jest więcej...

DANIEL111 · Post autor: **DANIEL111** » 01 sty 2012, 16:38

czyli co twierdzicie że tu zostało mniej niż 1 mm tarczy? jutro jade prawie 400 km w trasę nie straszcie mnie

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 01 sty 2012, 16:47

DANIEL111, nie. Ja mówię o C6, że u nas podobno jest tolerancja na tarczy do 1 mm z każdej strony. Oznacza to, że może się zetrzeć max 1mm z jednej strony. U Ciebie ten rant jest duży, a przynajmniej tak wygląda...
Moim zdaniem one są do wymiany. Są pokorodowane, a jeszcze mówisz, że pokrzywione. Nie ma co ryzykować za pare PLNów...

Do jutra i tak nie wymienisz... więc jedź spokojnie w trasę i nie przesadzaj z prędkością ani hamowaniem (szczególnie jak będzie deszcz i kałuże). Potem zajmij się tym tematem. Sprawdź wszystkie tarcze/klocki i w razie potrzeby wymień na nowe... Powodzenia

DANIEL111 · Post autor: **DANIEL111** » 01 sty 2012, 16:51

Dobra dzięki bo już zdygałem trochę

DANIEL111 · Post autor: **DANIEL111** » 01 sty 2012, 17:05

Jak wrócę to napewno wymienię ale zawsze mi sie wydawało że na jeden kpl. tarczy przypadają dwa kpl.klocków

0x4B25A · Post autor: **0x4B25A** » 01 sty 2012, 17:40

DANIEL111, ogólnie tak, ale wszystko zależy od tego jak się użytkuje... jednemu wystarczy innemu nie...

P.S. Edytuj posty a nie pisz posta pod postem...

keri11 · Post autor: **keri11** » 06 sty 2012, 11:32

kolego hamulce to bezpieczeństwo twoje i innych użytkowników
jesli grubosc tarcz miesci sie w normie to mozesz je jeszcze przetoczyc i nowe klocki zapodać
za cienka tarcza moze sie rozsypac w <szok> czasie hamowania i wtedy to jest problem... <szok>

Lukaszxxx · Post autor: **Lukaszxxx** » 10 lut 2012, 21:35

Na tarczy masz napisane jaka moze byc minimalna grubość, jesli bo lekkim liznieciu tokarka bedzie trzymac ta grubość to nie jest konieczna wymiana, ale jesli mowisz o kałuży, to nie ma chyba sensu kombinowac tylko czas na nowe