Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam, jako, że planuję wymianę jednego z aut w rodzinie, pomyślałem że nastepcą może być auto z LPG. Nie mam jednak osobistych praktycznych doświadczeń związanych z tym paliwem.

I w związku z tym mam pytanie do praktyków na co zwracać uwagę przed zakupem auta z LPG ?
Czy są jakieś elementy silnika które należy diagnozować szczególnie ? (pomyslałem o cisnieniu spręzania, tzn. czy zawory są szczelne, ale może źle, albo jeszcze coś dodatkowo???)

A może jest coś specyficznego na co należy zwrócić uwagę w trakcie jazdy próbnej ?

Pytam tylko o specyfikę związaną z tym, że auto jest z LPG !

Normalne aspekty ogólnosamochodowe myslę, że dam radę sam ogarnąć

A nie lepiej poszukać autka bez lpg i samemu założyć.
Przeważnie są to auta mocno wyeksploatowane (bo kto zakłada lpg i zaraz się pozbywa) i zapewne sprzedawane bo zaczęły się problemy.

Ale jeśli się zdecydujesz vag i sprawdzenie błędów, następnie przejażdżka na pb potem na lpg (jeśli dobra instalka nie powinno być różnicy) i znowu podpięcie vaga. No i ważne aby wolne obroty nie falowały.
Może jeszcze ktoś coś doda.
A jakie silniki w kręgu zainteresowania?

grzemo pisze:A nie lepiej poszukać autka bez lpg i samemu założyć.

To wiadomo, że zawsze lepiej

Ale czasami trafia się na coś co ciekawie wygląda , jest ekstra skonfigurowane, itp.

grzemo pisze:Przeważnie są to auta mocno wyeksploatowane (bo kto zakłada lpg i zaraz się pozbywa) i zapewne sprzedawane bo zaczęły się problemy.

Właśnie tak sobie myslałem. mam znajomego ktory jeździł Jeepem Grand Cherooke, mały przebieg, wspaniałe wyposażenie, silnik 4,7 z LPG (ten mocniejszy, nie pamietam oznaczenia). Tak sobie ustalaliśmy, że jak bedzie sprzedawał (a miało to być za ok 1 rok, gdy auto sie zamortyzuje ) to mi powie pierwszemu.
A tu niedawno w dokumentach widzę ze dał mi fakturę sprzedaży auta i faktury na uszczelki podgłowicowe, remont glowic itp. (faktury stąd, że prowadzę mu księgowość). Pytam się a on mówi, że wypalił gniazda zaworowe i coś tam jeszcze (tak mówil, nie wnikałem szczegółowo), szybki remont , oferta na Allegro (pieęęękny opis !) cena taka, że w 3 dni auto sprzedał klientowi z drugiego konca Polski. Gość przyjechał po godz. 22, obejrzał po ciemku auto i pojechał nim wniebowzięty

Dlatego pytam

Wiem, ze mogę trafić na cos takiego, ale może być i tak, że ktoś sprzedaje auto bo kupuje nowsze ?
Czy przebieg na gazie 100-150 tys km to coś groźnego ?
Pewnie najważniejsze jest to czy ktoś nie był za bardzo oszczędny i jeździł na ubogiej mieszance ?
I właśnie pytam, jak diagnozować silnik pod tym kątem, czy ktoś nie zrobił mu krzywdy ?

A silniki ?

Może być 1,8 T, ten znam dobrze, jeździłem takim Passatem (tym do sprzedaży) auto kochane ale zamortyzowane całkowiciei mam wybór: albo płacić wyższe podatki albo zmienić auto (i amortyzować to nowe). Może też być wolnossący ale nie 2,0 (jakoś przywykłem do dynamiczniejszej jazdy ).

Przede wszystkim jeśli zdecydujesz się na zakup auta z LPG, to ustal co to za instalacja, jaki komputer gazowy, wtryski i reduktor? Jeśli okaże się , że podzespoły są powiedzmy do zaakceptowania, wtedy musisz zerknąć w kwity od gazu, czyli kiedy instalacja założona, i jaki ma przebieg na gazie? Jak już te rzeczy ustalisz to następnie trzeba się podpiąć Vagiem, pojeździć trochę i sprawdzić korekty. Musisz wejść w bloki pomiarowe. Jak się nie mylę to blok 32 wskazuje korekty długie. Idealne wskazanie to 0%, dopuszczalne -5 do + 5%. Im bliżej wartości 0 tym lepiej. Jeśli wskazanie będą za bardzo na minus, to auto jeździło na bogatej mieszance, zaś jeśli za bardzo na plus to znaczy, że jeździło na ubogo. Wniosek jest wtedy prosty. Auto było serwisowane u partacza a nie dobrego gazownika.
To są najważniejsze rzeczy do sprawdzenia, gdyż od tego jak gaz był wyregulowany i na jakiej samochód jeździł mieszance, zależy ile jeszcze pożyje . Jeśli jeździł na ubogo, to istnieje takie ryzyko, że gniazda zaworów mogą być w nie najlepszej kondycji, gdyż przy zbyt ubogiej mieszance LPG spala się w wyższej temperaturze i może prowadzić do wypalenia gniazd zaworów. Jeśli coś pomyliłem to niech mnie znawcy poprawią. Smutne jest to, ze wiele ludzi nie ma o tym pojęcia i zdają się na gazowników partaczy i ich "pseudo umiejętności". Uważają, że przecież skoro auto jakoś jeździ to nie ma co narzekać, bo przecież wydaję połowę kasy na paliwko. Tak się pewnie dał zrobić twój kolega od Jeepa.
Silniki,cóż? Czy to będzie 1.8, 2.4 czy 2.8 to przy dobrze dobranej i wystrojonej instalacji każdy z nich spokojnie daje radę
A nie lepiej faktycznie kupić samemu benzynkę, przekonać się, ze wszystko z nią ok i założyć samemu instalkę? Polecę Ci dobrego gazownika z okolic Kalisza, który na pewno dobrze wszystko dobierze, założy i wystroi. Jest nawet u nas w klubie.

A podczas jazdy i na postoju sprawdź jak się zachowuje samochód.
Jak na gazie telepie i na benzynie też to ja bym nie brał bo rozpoczniesz wymieniać wszystko.
Sprzedający powie, że wystarczy świece wymienić a pewnie to nie to:)

Jednym słowem może kupiłbym auto z gazem pod warunkiem, że na jałowym nie telepie bardziej niż na PB i nie poszarpuje itd.

Korekty o których wspomniał kolega to bardzo ważne więc warto sprawdzić.

teraz zimno więc możesz zobaczyć jak z rana się przełącza na lpg z zimnego silnika i jak chodzi na lpg na nierozgrzanym.