[A6 C5] zawieszenie pneumatyczne

marpis · Post autor: **marpis** » 08 lis 2011, 13:15

mat33usz, to że kompresor dopompowuje zaraz po odpaleniu auta znaczy raczej, że układ nie trzyma ciśnienia, a nie to , że kompresor się kończy. Nieszczelny układ może wykończyć kompresor przez to właśnie, że włącza go zbyt często powodując przegrzanie.

kondziu81 Załączanie się kompresora podczas gwałtownego przyśpieszania i hamowania to raczej normalna sprawa (przynajmniej czytałem o tym gdzieś na tym forum). Przy hamowaniu to on się włącza raczej zaraz po hamowaniu, a nie w trakcie

A co do Twojego wcześniejszego posta, to ja u siebie praktycznie nie słyszę pracy kompresora, chyba że mam odsuniętą roletę w bagażniku. Wtedy troszkę go słychać.
Zawieszenie w Allroadzie powinno działać tak, że jeśli włączasz jakiś poziom, to auto się podnosi lub opada, chyba, że zadany poziom kłóci się z prędkościami dostępnymi dla danego poziomu. Czyli inaczej mówiąc po przekroczeniu pewnych prędkości auto automatycznie opada na niższy poziom. Np. dla 4-go poziomu max prędkość to 30 km/h. Więc jeśli będziesz jechał 50 km/h to nie ma takiej możliwości aby weszło na 4-ty poziom. Z 3-go przełącza automatycznie na 2-gi po przekroczeniu 80-tki.

Jeśli auto pozostawione na jakimś poziomie nie opada na dół, to możesz być spokojny - miechy masz ok. Uszkodzenie miecha objawia się "przykucaniem" auta na stronę uszkodzonego miecha.

kondziu81 · Post autor: **kondziu81** » 09 lis 2011, 07:54

Dziękuje za odpowiedź, w końcu jakaś konkretna

.
Może mój kompresor słychać bo nie jest dokręcony tylko luźno się rusza na śrubach??
A możesz mi jeszcze napisać jak często powinien załączać się kompresor i kiedy?? Tylko przy podnoszeniu poziomu??
Jeżeli chodzi o zmianę poziomów podczas jazdy w zależności od prędkości to nie ma z tym problemu, zmienia się tak jak powinna.
Najbardziej martwi mnie częste załączanie kompresora o boje się, że go przegrzeje i zajadę. Co może być powodem częstego załączania się kompresora oprócz nieszczelnego miecha??

marpis · Post autor: **marpis** » 09 lis 2011, 09:27

kondziu81 pisze:Może mój kompresor słychać bo nie jest dokręcony tylko luźno się rusza na śrubach??

Być może. Ja tam nigdy kompresora nie oglądałem z bliska, ale wydaje mi się, że powinien być przykręcony. Przykręć i będziesz widział czy jest ciszej. Na chłopski rozum, latający luźno kompresor powinien zachowywać się znacznie głośniej, niż dokręcony.

kondziu81 pisze:A możesz mi jeszcze napisać jak często powinien załączać się kompresor i kiedy?? Tylko przy podnoszeniu poziomu??

Nie tylko. Również podczas gwałtownego przyśpieszania, zwalniania, podczas jazdy pod górkę, jak ktoś wsiądzie do auta (albo jak po prostu dociążysz auto) itp.
Wszystkich sytuacji nie znam niestety, bo nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale jak dobrze poszukasz, to powinieneś znaleźć temat, który da Ci szczegółową odpowiedź na to pytanie.

Generalnie kompresor włącza się od czasu do czasu, ale przy nawet cicho włączonym radiu i zasuniętej rolecie bagażnika, nie powinno być go słychać.

kondziu81 pisze: Najbardziej martwi mnie częste załączanie kompresora o boje się, że go przegrzeje i zajadę. Co może być powodem częstego załączania się kompresora oprócz nieszczelnego miecha??

Nieszczelności albo awarie mogą mieć miejsce poza miechami, ale gdzie dokładnie szukać, to ja Ci nie poradzę, bo nie mam pojęcia. Nie zwlekaj, tylko udaj się jak Ci koledzy radzą do Limaka. Z Twoich wcześniejszych postów wynika, że coś jednak masz nie tak z tym zawieszeniem, a tym, że chwilowo się poprawiło to bym się nie cieszył, bo auto na pewno samo się nie naprawiło

kondziu81 · Post autor: **kondziu81** » 09 lis 2011, 12:08

Dzięki wielkie za wyczerpujące odpowiedzi. Dużo mi pomogły i jestem teraz spokojniejszy, udam się do Limaka na dokładną diagnozę i zobaczę co będzie przyczyną.
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam.

Witam ponownie.
Byłem u Limaka 16.12.2011. Nie robił jakiejś dokładnej analizy tylko od razu zabrał się za wymianę tylnego prawego miecha (z tego gdzie uciekało ciśnienie). Zapłaciłem 800zł z wymianą i trwało to dosłownie 45min. Na miecha dostałem roczną gwarancję bez limitu kilometrów.
Najgorsze jest to że auto nadal klęka na prawy tył i nadal załącza mi się kompresor.
Dałem 800 zł i dalej lipa, podejrzewam że miech był dobry i jest to coś innego- tylko co?? A ten gościu z Limaka nie sprawdził nic tylko zabrał się za wymianę miecha- dobrego miecha.
Co w takim przypadku zrobić?? Zwrot kasy- jest szansa??
I co z tym klękaniem?? Poratujcie chłopaki.

Dzwoniłem do Limaka i jadę do nich w czwartek 29.12.2011 bo dopiero wrócili z Włoch. Mówił, że założą jeszcze raz nowego miecha i zobaczymy co będzie. Ale jeżeli to nie miech to jest nieszczelność w układzie i Oni tego nie wykrywają.
Pytanie do Was, gdzie mogą być jeszcze jakieś nieszczelności oprócz miecha. Przypomnę, że auto mi klęka na prawy tył a widoczny spadek jest dopiero po dniu postoju.

klucznik · Post autor: **klucznik** » 07 sie 2012, 14:34

witam mam pytanie mam a6 c5 4.2 v8 z 2000 roku i pneumatyczne zawieszenie z tyłu stoi pochylony na stronę kierowcy proszę o pomoc
podłączyłem do komputera i program chciał się łączyć ale za podaniem kodów
układ mam szczelny tylko jest różnica około 3 centymetry między poziomem zawsze tak stoi

surowy · Post autor: **surowy** » 07 sie 2012, 17:37

klucznik, od jak dawna tak masz?

Jeżeli faktycznie układ jest szczelny, to obstawiam czujnik wysokości zawieszenia.
Koszt nowego ok 450zł/sztuka.

klucznik · Post autor: **klucznik** » 07 sie 2012, 18:03

stało się tak od wymiany kół po zimie wcześniej stał prosto słyszałem że można skorygować to w ustawieniach ale jak podpinam komputer to wymaga jakiś kluczy

ryba7 · Post autor: **ryba7** » 08 sie 2012, 00:12

Witam , na forum jestem od kilku godzin, od 4 dni posiadam A6 , wersja nivo:) autko jest z końca 2001 roku , chciałem zapytać, czy ma ktos program do adaptacji zawieszenia ponieważ przód auta bd obniżał w sobotę o -40mm sprężyny koni , a doczytałem na forum ze aby tył był równo z przodem trzeba adaptacje zrobić, laptop jest kabel również ale jaki program potrzeba , dodam ze z zawieszenia jestem zadowolony , działa tak jak powinno i usztywnia się gdy jadę więcej niż 120km/h

surowy · Post autor: **surowy** » 08 sie 2012, 00:52

klucznik, masz coś zły ten program. poszukaj poniedziałkowego spota w krakowie, to pewnie ktoś Ci pomoże podpiąć pod komputer, bez tego diagnoza będzie na gdybaniach.
Możesz też spróbować "poruszać". Znajduje się za kołem i wygląda mniej więcej tak:
http://transjack.pl/czujnik-poziomu-zaw ... nalny.html

ryba7,
co znaczy "bd", chyba nie ma takiego słowa w naszym języku?
Obniżenie tylnego zawieszenia obniży jego sprawność i narazi na szybsze zużycie miechów, ja bym się poważnie zastanowił nad sensem takiej modyfikacji przy tym zawieszeniu.
Kable do podpięcia się są ogólnodostępne i raczej nie drogie (na alledrogo można dostać, nie znam się na ich wersjach).
Zacząłbym od podpięcia pod komputer i sprawdzeniu, jak tylne zawieszenie działa po obniżeniu, dopiero później kupował pakiet obniżający przód.

instrukcja:
files/allroad__kalibracja_zawieszenia_184.pdf

ryba7 · Post autor: **ryba7** » 10 sie 2012, 18:44

surowy
"bd" oznaczało będę , dziękuje za informacje odnośnie zawieszenia, sprężyny na przód posiadam, wiec kosztów dodatkowych nie poniosę, chcę obniżyć to zawieszenie ponieważ, preferuję styl , niskio i szeroko , a przy 18 calowych felgach auto nie wygląda zbyt fajnie.
Ale dziękuję sprawdzę, o ile wzrośnie % zużycia przy obniżeniu , po przeglądzie którego dokonałem 8.08.12. amorki 74 % sprawności a miechy 100% tak wiec bardzo dobrze.

iwanator · Post autor: **iwanator** » 26 paź 2012, 13:56

Witam mam zawieszenie pneumatyczne z tylu w swojej A6 C5 2.5TDI 2003r. i czasem jest tak ze ujdzie mi powietrze i do dosyc szybko z tylnej prawej strony słychać syczenie od pasarzera ,powietrze uchodzio z całego układu cały tył siada po tym swieci mi sie kontrolka od zawiieszenia i lipa ale robilem reset i wrucilo wszystko do normy lecz jak jechalem po nieruwnej nawiezchni to problem powrucil wyglada to tak jak by byl tam jakis zaworek ktury przepusza czasem chcial bym przejrzeć cale zawieszenie poczyscić styki na czujnikach i takie tam ale mam pytanie jak wprowadzić zawieszenie w tryb serwisowy mam vag kkl z allegro co bede potrzebowal?

don · Post autor: **don** » 12 gru 2012, 21:57

Jesli moge sie dolaczyc do dyskusji, potrzebuje porade.

Mam A6 z 99 roku, 4.2 quattro, avant z pneumatykiem z tylu. O samego poczatku po nocy w garazu opadal mi na jedna strone. Nie przejmowalem sie za bardzo, bo po ruszeniu pompowal sie normalnie. W zimie jednak, gdy auto postoi kilka godzin na mrozie, zawieszenie "zamarza" i nie chce sie wogole pompowac. Raz nawet wracalem 300 bez tylniego zawieszenia bo zlapal blad na amen.

Podejrzewam ze cos jest nie szczelne, ucieka powietrze, dostaje sie wilgosc, z zimie sie skrapla i zamarza.

Pytanie co? Amortyzator, sama poducha pod amorem czy jeszcze cos innego?

Ktos moze mi cos podpowiedziec?

surowy · Post autor: **surowy** » 15 gru 2012, 14:57

don,na bank masz miech do wymiany, a fakt, że jak się pompował i sobie jechałeś, to był błąd. Najprawdopodobniej zajechałeś dodatkowo kompresor.

don · Post autor: **don** » 16 gru 2012, 09:04

Kompresor działa, zawsze rano dopompowuje sobie tą jedną stronę i później się już nie włącza raczej.

Tamtej zimy jednak, przy -20 stopniowej nocy, zawieszenie "zamarzło" i kompresor nawet nie chciał się włączyć. Wracaliśmy na dupie 300 km do domu. Dopiero w serwisie, magicy uruchomili kompresor, który podobno zaniemógł elektrycznie w sensie styków zasilania itp. Tak czy inaczej chce uniknąć podobnej sytuacji w tym roku, bo po świętach jedziemy na narty do Austrii i auto będzie stało na zewnątrz ponad tydzień ....

surowy · Post autor: **surowy** » 16 gru 2012, 12:14

Skoro poprawili Ci styki zasilania, to takiego samego problemu nie powinieneś mieć, w końcu naprawili.

Miech powinieneś zrobić, żeby uniknąć wykończenia także kompresora. Być może póki co masz niewielką nieszczelność, dlatego pomimo, że aż od roku w ten sposób jeździsz - kompresor jeszcze daje radę. Nie jest on jednak przystosowany do działania cały czas na pełnych obrotach i jak nieszczelność będzie duża, to można go wykończyć.
Ja nigdy nie miałem nieszczelności innej, niż miechy w zawieszeniach, a u mnie allroad zrobił 250 tys km. 2 krotnie wymieniałem komplet przednich miechów zawieszenia (raz tylne), dlatego nie sądzę, żeby to było coś innego.