problem z ac ptu
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 36
- Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:41
- Lokalizacja: NYSA
zajac109 pisze:marekwroc, akurat kolego wiem co piszę bo jestem likwidatorem szkód komunikacyjnych, wypłata kwoty bezspornej nawet tych 500 zł potwierdza serwisowi fakt przyjęcia odpowiedzialności za szkodę co w chwili obecnej jest dla serwisów bardzo ważnym punktem w procesie likwidacji szkody.
z tego wynika, ze jak kolega dostanie decyzje wyplaty 500zl to moze z ta decyzja leciec do serwisu i sie pochwalic "panowie, przyjeli odpowiedzialnosc, robimy za 500zl" to serwis, az sie zapali zeby to zrobic?
ciesze sie, ze jestes likwidatorem, trzeba sobie pomagac. ale niestety z tym "waznym punktem" to troche naciagnales fakty. serwis jak naprawi pojazd to go nie obchodzi, czy klient dostanie kase z ubezpieczalni, czy nie. to klient zleca naprawe, nie ubezpieczalnia, wiec problemy na linii klient-ubezpieczalnia, serwisu nie obchodzi. kto zlecil, ten placi - tak w skrocie.
jeszcze sie nie spotkalem z sytuacja, aby serwis czekal na decyzje wyplaty i dopiero przystapil do naprawy. a jest to do 30 dni.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 36
- Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:41
- Lokalizacja: NYSA
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 36
- Rejestracja: 23 kwie 2011, 15:41
- Lokalizacja: NYSA
witam dostalem wreszcie kosztorys od nich i jest masakra mam wycene na audi a4 a nie na a6 dzwonilem i poprosilem o jeszcze jedne ogledziny mojego auta bo ta wycena to nie jest moja chlop powiedzial ze wysyla emaila do kierownika dzialu likwidacji szkod. w mojej sprawie.
niepoliczy mi zderzaka felgi opony oraz zbierznosci bo wydaje mu sie ze to bylo wczejniej bo zderzak jest na dole porysowany <szok> dlaczego jak on to stwierdzi
marekwroc, byl kolega w lellku we wroclawiu i zrobia taka wycene od 100zl do 2% wartosci wyceny to sa dodatkowe koszta ktore ja ponosze. to po co ja place ac masakra. koles w aso powiedzial mu gdyby to bylo z oc to niema problemu ale jak z ac to bedzie cieszko i bo moga podwarzyc orginalne czesci.
i mam teraz pytanie czy to jest sens wywalic przykladowo 500zl i oni zakwestjonuja. oczywicscie moge wziasc fakture do weryfikacji i rzeczoznawca ja moze przyjac i nie musi
czekam na nowe ogledziny chyba i wycene
niepoliczy mi zderzaka felgi opony oraz zbierznosci bo wydaje mu sie ze to bylo wczejniej bo zderzak jest na dole porysowany <szok> dlaczego jak on to stwierdzi
marekwroc, byl kolega w lellku we wroclawiu i zrobia taka wycene od 100zl do 2% wartosci wyceny to sa dodatkowe koszta ktore ja ponosze. to po co ja place ac masakra. koles w aso powiedzial mu gdyby to bylo z oc to niema problemu ale jak z ac to bedzie cieszko i bo moga podwarzyc orginalne czesci.
i mam teraz pytanie czy to jest sens wywalic przykladowo 500zl i oni zakwestjonuja. oczywicscie moge wziasc fakture do weryfikacji i rzeczoznawca ja moze przyjac i nie musi
czekam na nowe ogledziny chyba i wycene
dzidek 196, jak kalkulacje robi ASO, to dla towarzystwa ubezpieczeniowego jest to jak "mocny argument", oni zazwyczaj weryfikuja taka kalkulacje o stawki za roboczogodziny, czy nie sa zawyzone.
dla przykladu podam ci sytuacje, z jaka mialem do czynienia niedawno:
szkoda w ciezarowce, axa wycenila szkode na 13tys. netto, wlasciciel pojechal do serwisu oddac do naprawy, serwis sporzadzil kalkulacje na kwote 49tys. netto (wartosc pojazdu 56tys netto). i co na to axa? ze rzeczoznawca z axa sie chyba niezle pomylil z ta kwota 13tys. i malo tego. rzeczoznawca z axa, ktory dostal kalkulacje z serwisu zweryfikowal ja i.. pod zweryfikowana kalkulacja napisal, ze kalkulacja na 49tys. nie uwzglednia wszystkich napraw! serwis musi sporzadzic kalkulacje na wyzsza kwote!
i tak ze szkody czesciowej z bledu rzeczoznawcy, zrobila sie szkoda calkowita.
wg mnie zle postapila osoba, ktora udala sie do ASO.
sporzadzenie samej kalkulacji na zlecenie to nie to samo, co oddanie auta do naprawy - oddajac auto do ASO aby naprawili, musza sporzadzic kalkulacje, aby na jej podstawie wystawic fakture.
za kalkulacje w ASO placisz wtedy, jak nie zdecydujesz sie na naprawe. jak sie decydujesz, to oni naprawiaja bez obciazania kalkulacja. oni z automatu robia dla siebie kalkulacje jak naprawiasz auto.
dlatego aso powiedzialo o tych 100zł do 2%
dla przykladu podam ci sytuacje, z jaka mialem do czynienia niedawno:
szkoda w ciezarowce, axa wycenila szkode na 13tys. netto, wlasciciel pojechal do serwisu oddac do naprawy, serwis sporzadzil kalkulacje na kwote 49tys. netto (wartosc pojazdu 56tys netto). i co na to axa? ze rzeczoznawca z axa sie chyba niezle pomylil z ta kwota 13tys. i malo tego. rzeczoznawca z axa, ktory dostal kalkulacje z serwisu zweryfikowal ja i.. pod zweryfikowana kalkulacja napisal, ze kalkulacja na 49tys. nie uwzglednia wszystkich napraw! serwis musi sporzadzic kalkulacje na wyzsza kwote!
i tak ze szkody czesciowej z bledu rzeczoznawcy, zrobila sie szkoda calkowita.
wg mnie zle postapila osoba, ktora udala sie do ASO.
sporzadzenie samej kalkulacji na zlecenie to nie to samo, co oddanie auta do naprawy - oddajac auto do ASO aby naprawili, musza sporzadzic kalkulacje, aby na jej podstawie wystawic fakture.
za kalkulacje w ASO placisz wtedy, jak nie zdecydujesz sie na naprawe. jak sie decydujesz, to oni naprawiaja bez obciazania kalkulacja. oni z automatu robia dla siebie kalkulacje jak naprawiasz auto.
dlatego aso powiedzialo o tych 100zł do 2%