Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

to ja Wam opisze co dziś znalazłem u siebie , zaczęło się od nagłego spadku mocy , VAG oczywiście błąd

00575 - Intake Manifold Pressure
11-10 - Control Limit Not Reached - Intermittent
zaczynam od sprawdzania szczelności wszystko hula jak ta lala wyjmuje górna klapę filtra powietrza bo chciałem wyciągnąć te czujniki pod przewodami paliwa . a tu sru wężyk mi jakiś wisi . patrze a ta cholera wyrwała się właśnie z tej obudowy filtra powietrza (wężyk idzie stad do trójnika a potem do N75 i N18 ) parszywie to jest zrobione wygląda trochę jak wtyczka od anteny female )tzn jest dzyndzelek żeby naciągnąć wężyk i na około jest taki kołnierzyk
na pewno było już pęknięte ale jak całkiem urwałem to dopiero zobaczyłem.
Trochę poxyliny
i turbo znowu hula jak ta lala
pisze to dla następnych żeby tam zajrzeli przed wymiana N75 i N18

toso92, IMO to nie ten węzyk był przyczyna Twoich kłopotów. Ja sam jeździłem tak jakiś czas z tym wężykiem dyndającym swobodnie, tzn niepodłączonym do filtra. Auto jeździło normalnie, żadnych błędów nie mialem.
Jak popatrzysz na układ wężyków to ten wężyk łączy układ z atmosferą. Może sobie dyndać ale wtedy dostaje sie przez niego kurz itp. do elektrozaworów, co nie jest na zdrowie. Dlatego podłączono go do filtra powietrza gdzie wiadomo, powietrze jest bardziej czyste .

ooo nie strasz mnie dziś zrobiłem 400 km i miała takiego kopa ze aż strach było deptać
wiec co mogło być przyczyna tego? nic innego nie robiłem

Może calkiem "przypadkowo" poprawiłeś osadzenie jakiegoś innego węzyka ?

Przy tych trójnikach jest tak ciasno, że dłubiąc przy jednym wężyku nie sposób nie dotykać innych.
A może w w/w węzyku siedział jakiś paproch i na skutek Twoich działań wypadł ?

Nie wiadomo, ważne, że auto jeździ

mam nadzieje ze masz racje , zresztą jak by coś się działo to będę pisał ,