z moja mala cos niedobrego sie stalo mianowicie gdy ostatnio jechalem po ostrzejszym ruszeniu "cos sie stalo z silnikiem" mianowicie zaczal napierd....pukac i stracil moc (silnik chodzi nie gasnie i odpala normalnie tylko napier...i nie jedzie) na poczatku myslalem ze to moze przednie slizgi walkow lub walki sie wysypaly ale one sa wporzadku lancuch tez jest napiety wiec pierwsze przypuszczenia okazaly sie nietrafne.Czy ma ktos z was linki do stron z schematami tego slinika gdzy wyglada na to ze bedzie trzeba go wyjmowac serducho i moj mechanik mowil ze rozni sie on znacznie od tego co byl w S6 i ze z tym nie mial doczynienia.Macie jakies sugestie co sie moglo wydarzyc albo namiary w pomorskim na ludzi ogarniajacych ten temat



