[A6 C6] TRYB AWARYJNY !!!
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 21
- Rejestracja: 24 cze 2010, 22:33
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
[A6 C6] TRYB AWARYJNY !!!
WITAM,
Miałem dzisiaj pewną przygodę jechałem autostradą od Strykowa w kierunku Poznania. Prędkość przelotowa 180-200 km/h przez ok 150 km. W pewnym momencie rozpędziłem się do ok 220 km/h ,szarpnęło autem i włączył mi się tryb awaryjny. Objawy jakaś żółta ikonka z obrotomierzem, migające świece żarowe i komunikat, że mam nie przekraczać 2500 obrotów. Wbiłem się za jakiegoś tira i z prędkością 90 km/h dojechałem do pierwszego parkingu na autostradzie. Odczekałem trochę zgasiłem silnik, odpaliłem i nic się nie świeciło. Zadzwoniłem do Serwisu w Poznaniu i umówiłem się że w drodze powrotnej podjadę na VAGA. Wróciłem na autostradę i z prędkościa 140-160 km/h jakby nigdy nic dojechałem do celu. W między czasie bylo kilka prób na S wkręcania na obroty. nic się nie działo. Po podpięciu pod VAG-a wyskoczył błąd czujnika ciśnienia oleju. Błąd wykasowano. Do Gorzowa miałem 140 km. Po drodze pełen piec i nic się nie działo. Mechanik stwierdził, że sterownik się może zawiesił i wyskoczył błąd. Poinformował mnie, że wszystko powinno być ok. Wykasował ten błąd i po tygodniu mam przyjechać na serwis bo mam za 1300 km. i przy okazji sprawdzi czy błąd ponownie pokaże się na vagu. Teraz pytanie do Was. Powinienem tak czy siak wymienić ten czujnik czy jeździć dalej i nic z tym nie robić? Powiem wam, że nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że przy wyprzedzaniu włącza mi się tryb awaryjny.
Miałem dzisiaj pewną przygodę jechałem autostradą od Strykowa w kierunku Poznania. Prędkość przelotowa 180-200 km/h przez ok 150 km. W pewnym momencie rozpędziłem się do ok 220 km/h ,szarpnęło autem i włączył mi się tryb awaryjny. Objawy jakaś żółta ikonka z obrotomierzem, migające świece żarowe i komunikat, że mam nie przekraczać 2500 obrotów. Wbiłem się za jakiegoś tira i z prędkością 90 km/h dojechałem do pierwszego parkingu na autostradzie. Odczekałem trochę zgasiłem silnik, odpaliłem i nic się nie świeciło. Zadzwoniłem do Serwisu w Poznaniu i umówiłem się że w drodze powrotnej podjadę na VAGA. Wróciłem na autostradę i z prędkościa 140-160 km/h jakby nigdy nic dojechałem do celu. W między czasie bylo kilka prób na S wkręcania na obroty. nic się nie działo. Po podpięciu pod VAG-a wyskoczył błąd czujnika ciśnienia oleju. Błąd wykasowano. Do Gorzowa miałem 140 km. Po drodze pełen piec i nic się nie działo. Mechanik stwierdził, że sterownik się może zawiesił i wyskoczył błąd. Poinformował mnie, że wszystko powinno być ok. Wykasował ten błąd i po tygodniu mam przyjechać na serwis bo mam za 1300 km. i przy okazji sprawdzi czy błąd ponownie pokaże się na vagu. Teraz pytanie do Was. Powinienem tak czy siak wymienić ten czujnik czy jeździć dalej i nic z tym nie robić? Powiem wam, że nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że przy wyprzedzaniu włącza mi się tryb awaryjny.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 21
- Rejestracja: 24 cze 2010, 22:33
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
temp. według vaga była na poziomie 80 stopni po dojechaniu na miejsce i chwilowym postoju. W trakcie jazdy była prawdopodobnie na poziomie 90 stopni. Razem ze mną jechał gościu Q7 z tym samym silnikiem i jemu nic się nie działo
Rzadko mi się zdarza jeździć z taką stałą prędkością. W naszych warunkach możliwe jest to tylko i wyłącznie na autostradach. Zapomniałem dodać, że po dojechaniu do serwisu i podpięciu pod vaga wszystko było ok. a błąd trybu awaryjnego wyczytano z pamięci komputera.

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 21
- Rejestracja: 24 cze 2010, 22:33
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 21
- Rejestracja: 24 cze 2010, 22:33
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 21
- Rejestracja: 24 cze 2010, 22:33
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
W serwisie pełne zaskoczenie, nie wzieli ode mnie ani złotówki
i przyjeli autko poza kolejnością
. Na codzień jeżdżę większość po mieście conajmniej 2 razy w tygodniu jakaś trasa poza miastem gdzie ją przeganiam trochę.
Pozdro
[ Dodano: 2010-10-28, 19:03 ]
Właśnie wróciłem z serwisu. Zero błędów. Przejechałem w ciągu tygodnia ponad 1300km i wszystko ok. Prawdopodobnie za mocno dostał w pi.....dę na autostradzie. Także delikatniej z pedałem gazu na dłuższych dystansach. Pozdro
[ Dodano: 2011-05-04, 17:34 ]
ODÂŚWIEÂŻAM TEMAT
Wczoraj autko znowu wpadło mi w tryb awaryjny
Jechałem na 2-3 biegu w pewnym momencie wrzuciłem S i gaz do oporu. Auto wpadło w w/w tryb, migająca kontrolka świec żarowych itp. Zjechałem na pobocze odczekałem chwilę, zgasiłem auto, odpaliłem i wszystko wróciło do normy. Przejechałem dzisiaj ok 50 km kilka razy wciskałem gaz do oporu w trybie S i nic się nie dzieje. Obroty nie falują wszystko ok. Podjechałem do znajomego mechanika podłączył auto pod kompa i mam 2 błędy
P164B- wadliwe działanie przełącznika ciśnienia oleju, osiągnięto górną wartość graniczną
P1719- ograniczona funkcjonalność z powodu modułu sterującego silnikiem
Teraz koledzy pytanie do Was. Czy jest czym się martwić czy komputer zwariował. Dodam, że to już 2 raz w tym aucie ostatnio zdarzyło się to jakieś 15 000 temu tylko, że na autostradzie.


Pozdro
[ Dodano: 2010-10-28, 19:03 ]
Właśnie wróciłem z serwisu. Zero błędów. Przejechałem w ciągu tygodnia ponad 1300km i wszystko ok. Prawdopodobnie za mocno dostał w pi.....dę na autostradzie. Także delikatniej z pedałem gazu na dłuższych dystansach. Pozdro
[ Dodano: 2011-05-04, 17:34 ]
ODÂŚWIEÂŻAM TEMAT
Wczoraj autko znowu wpadło mi w tryb awaryjny

Jechałem na 2-3 biegu w pewnym momencie wrzuciłem S i gaz do oporu. Auto wpadło w w/w tryb, migająca kontrolka świec żarowych itp. Zjechałem na pobocze odczekałem chwilę, zgasiłem auto, odpaliłem i wszystko wróciło do normy. Przejechałem dzisiaj ok 50 km kilka razy wciskałem gaz do oporu w trybie S i nic się nie dzieje. Obroty nie falują wszystko ok. Podjechałem do znajomego mechanika podłączył auto pod kompa i mam 2 błędy
P164B- wadliwe działanie przełącznika ciśnienia oleju, osiągnięto górną wartość graniczną
P1719- ograniczona funkcjonalność z powodu modułu sterującego silnikiem
Teraz koledzy pytanie do Was. Czy jest czym się martwić czy komputer zwariował. Dodam, że to już 2 raz w tym aucie ostatnio zdarzyło się to jakieś 15 000 temu tylko, że na autostradzie.
Podepne się pod temat.
W dniu dzisiejszym w czasie jazy głównie po mieście stwierdziłem, że dość obficie dymię z wydechu. Kolor dymu raczej czarny, siwy. Zaczynało mnie to irytować bo zdarzało się wcześniej, że zadymił ale nigdy tak długo.Przy pierwszej możliwości przyspieszenia dałem w gaz i po chwili wpadłem w tryb awaryjny. Pojawiła się migająca lampka świec żarowych i obroty max 2000.Nie było żadnych komunikatów.Postanowiłem stanąć i wyłączyć silnik bo czytałem wcześniej Twój przypadek i wiedziałem,że może świece i tryb awaryjny znikną i tak się stało. Nic się nie świeciło na obroty się wkręca i zadymił czasem przy mocnym bucie.Będąc kiedyś u mechanika powiedział,że mam błąd przepływomierza, czy przepustnicy, ale raczej przepływomierza, wykasował go i kazał jeździć. Czy możliwe jest żeby tak objawiała się awaria przepływomierza.
W dniu dzisiejszym w czasie jazy głównie po mieście stwierdziłem, że dość obficie dymię z wydechu. Kolor dymu raczej czarny, siwy. Zaczynało mnie to irytować bo zdarzało się wcześniej, że zadymił ale nigdy tak długo.Przy pierwszej możliwości przyspieszenia dałem w gaz i po chwili wpadłem w tryb awaryjny. Pojawiła się migająca lampka świec żarowych i obroty max 2000.Nie było żadnych komunikatów.Postanowiłem stanąć i wyłączyć silnik bo czytałem wcześniej Twój przypadek i wiedziałem,że może świece i tryb awaryjny znikną i tak się stało. Nic się nie świeciło na obroty się wkręca i zadymił czasem przy mocnym bucie.Będąc kiedyś u mechanika powiedział,że mam błąd przepływomierza, czy przepustnicy, ale raczej przepływomierza, wykasował go i kazał jeździć. Czy możliwe jest żeby tak objawiała się awaria przepływomierza.
byłem u mechanika. Wyskoczył błąd nr 004195 i w opisie przekroczenie górnej granicy ciśnienia paliwa.
Po wizycie pogoniłem trochę auto, nie dymiło nie straciło mocy, nie zapaliła się żadna kontrolka.
Czy masz jakąś koncepcje dlaczego czasem dymi, a czasem zupełnie nic?
[ Dodano: 2011-08-11, 21:37 ]
I jeszcze jedno planuje zakupić jakiś sprzęt do samodzielnej diagnostyki ale nie wiem co kupić.
Nie zajmuje się autami zawodowo więc chciałbym coś taniego a zarazem funkcjonalnego. Czy możesz coś polecić np z allegro
Po wizycie pogoniłem trochę auto, nie dymiło nie straciło mocy, nie zapaliła się żadna kontrolka.
Czy masz jakąś koncepcje dlaczego czasem dymi, a czasem zupełnie nic?
[ Dodano: 2011-08-11, 21:37 ]
I jeszcze jedno planuje zakupić jakiś sprzęt do samodzielnej diagnostyki ale nie wiem co kupić.
Nie zajmuje się autami zawodowo więc chciałbym coś taniego a zarazem funkcjonalnego. Czy możesz coś polecić np z allegro