Co do mruczenia, to jutro zrobię filmik. Do "mruczenia" to jeszcze długa droga. Na razie dzięki brakowi katów lepiej hamuje silnikiem i szybciej się zbiera. I słychać taki lekki dźwięk z tyłu przy dodawaniu gazu. A to taka dzisiaj sesyjka mała. Deszcz mnie prawie złapał :D
Oto efekt 5h pracy wczoraj przy lakierze i wnętrzu
Podszedł do mnie dziadek w trakcie robienia tych zdjęć jakieś 60 lat i pyta, ile taka nówka z salonu kosztuje :D Aż mi się miło zrobiło :D
diabeelek, pasta tempo, potem cleaner z wax paradise i sealant też z wax
Taki zabieg na 2 miesiące powinien wystarczyć Błyszczy się niemiłosiernie ^^
Dzięki za pozytywne opinie
I obiecany filmik jak to brzmi bez katów
Teraz tylko został mi nowy tłumik, ściema szybek, felgi, in pro i gwincik
Dziękuję wszystkim za pozytywne opinie Miło usłyszeć, jak ktoś docenia serce i pracę włożoną w Audiczkę tensknis, na razie tylko ręcznie. Ale czekam na maszynę i Audi dostanie drugą młodość z polerką mechaniczną
Tylko na mokro. Wiadomo, że lakier w Audi twardy jak cholera, więc nie było strachu że coś się spsuje. Było też robione innymi pastami, ale i tak efekt mnie nie zadowala w 100% Zawsze jest jakieś "ale" Przy halogenie widać, że rysy nadal są. A lakier ma być czysty jak łza :D Ale to tylko mechanicznie da się osiągnąć. Ostatnio się bawiłem polerką już i ładne efekty to daje. Jestem pod wrażeniem