Tomas pisze: i tutaj chyba sobie odpowiedziales na swoje pytanie

Niestety nie, gdyż pytanie brzmiało "czy to normalne" a nie "co się wypala".
To, że olej to wiem - tylko czy takie coś jest normalne?
Dzisiaj rano zrobiłem "test podwórkowy" - tzn. żona wsiadła za kierownicę a ja z tyłu obserwowałem autko. Nie będę Was zanudzał szczegółami

opiszę tylko efekty.
Dym koloru czarnego wystrzeliwuje z rur (z takim śmiesznym odgłosem "puuu") tylko w momencie gwałtownego depnięcia do samej podłogi. Wystrzał ten jest jednorazowy i potem już nie kopci. Czyli tak jakby wypalał "coś" (przyjęliśmy, że to olej) "skądś". Teraz pytanie czy to przepuszczają uszczleki, czy turbina, czy wypala się jakiś syf z rur lub cylindrów przy zwiększonym ciśnieniu?
Mam wielką prośbę do kolegów i koleżanek z autkami z silnikami benzynowymi z turbo - czy może ktoś się poświęcić i dla dobra nauki i całego formu no i mojego

i dokonać "testu podwórkowego" i napisać czy efekty był podobny?
Podpowiem - przy "teście podwórkowym" żona nie jest wymagana

wystarczy jakaś inna dobra dusza, która depnie na pedał.
Z góry dziękuję
