Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam
po opanowaniu części wizualnej chciałbym się teraz zabrać za "serce" samochodu. Od pewnego czasu zauważyłem spadek mocy już nie tylko na gazie ale również na benzynie. Auto nie przyspiesza tak jak powinno, a mianowicie do 2500 obrotów idzie jakoś mułowato, potem dopiero czuć jakieś większe przyspieszenie. Z tego co czytałem na necie to "podręcznikowe" objawy tego, że kończy się przepływomierz (od czasu gdy mam ten samochód, przepływomierz siedzi cały czas ten sam). Zauważyłem też spadek prędkości maksymalnej. Kiedyś zarówno na benzynie jak i gazie coś około 230-240khm/h można było się rozpędzić. Jakiś rok temu, maksymalna prędkość była już 220km/h, teraz jest to już tylko 200km/h (na benzynie i gazie). To też by chyba wskazywało na przepływomierz, bo z tego co wyczytałem on też odpowiada za spadek prędkości maksymalnej.
Kolejnym problemem jest takie "cykanie" i "mlaskanie" dochodzące z silnika - rozmawiałem z mechanikiem, podobno jest to wina popychaczy. Koszt wymiany 900zł.
Następny problem to nierówne obroty i "trzęsienie się" silnika podczas gdy on pracuje. Z tego co zauważyłem to dodatkowo obroty są jakby za niskie na benzynie. Po przełączeniu na gaz, są nieco wyższe, ale wciąż nierówne. Wymieniłem świece i przewody, więc to wykluczam. Zostaje przepustnica? Silniczek krokowy?
I ostatni problem jaki - przynajmniej teraz - pamiętam to taki że przy niskich temperaturach, nawet -1, -2 st poniżej zera, z okolicy filtra paliwowego słychać bardzo głośne stukanie, które ustaje gdy silnik złapie trochę wyższą temperaturę. Spotkał się ktoś z czymś takim?

Na koniec moje "główne" pytania:
Czy opłaca się wymieniać te popychacze? Zdecydowałem się na to by wyeliminować te problemy, ale widzę że koszty nie będą niskie. I tak się zastanawiam - bo mam jeszcze zmierzyć kompresję w silniku. NIe wiem czy dalej pchać pieniądze w silnik który mam, czy może poszukać jakiegos innego silnika? Drugiej opcji powiem szczerze, że wolałbym uniknąć, bo nigdy nie wiadomo jaki się kupi i czy nie będzie gorszy od tego który mam. Jeśli pomiar kompresji będzie w normie (tak to się chyba pisze) to znaczy że silnik jeszcze na trochę wystarczy? Nawet gdyby koszt naprawy przewyższałby o jakiś tysiąc czy 1.5 tys kupno silnika, ale wiedziałbym że jest sens w to brnąć, to wolałbym zostawić obecny silnik. Co o tym myślicie?

Tak jak piszesz nowy silnik to kot w worku chyba, ze kupisz silnik, który uprzednio będzie jeszcze zamontowany w aucie i go sprawdzisz... Czasami jakiś duperel wpływa na różne objawy... Najpierw sprawdź sobie kompreche, mi auto gasło prychało nie miało mocy i wielu mędrców cudowało nad tym włącznie z tym, że powiedzili mi , że silnik jest padnięty... Wymieniłem wiele rzeczy, okazałą się, że głównym winowajcą była przepływka. Pomimo tego auto dalej mi drży. Facet, który zna się doskonale na VW powiedział mi, że to na bank wypalony zawór ale dla pewności żebym sprawdził sobie kompreche. Kupiłem przyrząd i kompresje mam książkową wręcz. Także muszę szukać przyczyny gdzie indziej.
A na vagu jakikolwiek błąd Ci wyskakuje ? Na benzynie też odczuwasz taki spadek mocy ? Co do tej pory porobiłeś w aucie w tym celu ?

no właśnie nie mam VAG-a (nawet gdybym miał to za bardzo się na tym nie znam, ale z tego co czytałem to niesprawny przepływomierz wcale nie musi pokazywać błędów, gdyż pomiary mogą się mieścić w jakiejś normie) i nic nie robiłem jeszcze, dopiero się biorę za to i robiłem rozeznanie u mechanika. On też najpierw chce zacząć od podpięcia pod komputer. Chciałem na początku jakiś używany sprawny przepływomierz założyć na próbę i jeśli by się poprawiło to wtedy kupiłbym nowy, bo nie chciałbym też wydawać niepotrzebnie kasy na coś co i tak nie pomoże, ale niestety nie mam skąd wziąć takiego przepływomierza
PS cały czas mówimy o benzynie (gdyż to najpierw benzynę chciałbym doprowadzić do porządku), nie o LPG

Jedz na komputer! tylko do kogos kto sie zna na vw i audi, bo w innym wypadku za wiele Ci nie pomoga. Co do przeplywki, spisz sobie numer ze swojej ten pod wtyczka i poszukaj na allegro albo podzwon w swoim rejonie po sklepach z uzywkami, czasami zgadzaja sie dac czesc na probe.

ECU w naszych autkach mimo, że stare, to ma dość wąsko określone granice błędu w składzie mieszanki. Tak jak kolega wcześniej Ci pisał najpierw podłącz pod VAGa (radze samemu tez się zaopatrzyć) i nic nie ruszaj póki nie dowiesz się co za babol Ci się wkradł. Masz instalacje LPG co też warto by było sprawdzić- przez np. zapchany filtr lub rozkalibrowane wtryskiwacze potrafi wywalić błąd w sterowniku benzynowym, a wtedy to odczujesz niezależnie od rodzaju podawanego paliwa.

chłopaki dzieki za podpowiedzi, na przyszły tydzień zostawiam samochód u mechanika.
A powiedzcie mi jeszcze, bo do tego VAG-a się kiedyś przymierzałem, ale znalazłem kilka różnych interfejsów i odpuściłem sobie temat, nie wiedząc który jest dobry, jaki to interfejs trzeba dokładnie kupić? Jakiś może link do aukcji z allegro.. Jest tam wtedy płytka z programem zy gdzieś trzeba tego szukać na necie?

witam. np taki zresztą polecany http://allegro.pl/najlepszy-najtanszy-v ... 10262.html i przejściówka taka http://allegro.pl/adapter-z-gniazda-obd ... 74818.html .pozdro

radeek9 pisze: I ostatni problem jaki - przynajmniej teraz - pamiętam to taki że przy niskich temperaturach, nawet -1, -2 st poniżej zera, z okolicy filtra paliwowego słychać bardzo głośne stukanie, które ustaje gdy silnik złapie trochę wyższą temperaturę. Spotkał się ktoś z czymś takim?

tam na przewodach koło filtra masz takie urządzonko ściągnij z tych obejm i jak to to, to cyka bo cykać musi

radeek9 pisze:Kolejnym problemem jest takie "cykanie" i "mlaskanie" dochodzące z silnika - rozmawiałem z mechanikiem, podobno jest to wina popychaczy. Koszt wymiany 900zł.

z tego co mi wiadomo to popychacze to jak jest STUK gdy zdejmiesz nogę z gazu przy bucie
warto by było sprawdzić czy to to na 100% bo koszty nie małe

gumisv6 pisze:tam na przewodach koło filtra masz takie urządzonko ściągnij z tych obejm i jak to to, to cyka bo cykać musi

tylko że zeszłej zimy tego nie było, choć temperatury były nizsze

.................................z tego co mi wiadomo to popychacze to jak jest STUK gdy zdejmiesz nogę z gazu przy bucie
warto by było sprawdzić czy to to na 100% bo koszty nie małe..................Bardzo madra odpowiedz tak wlasnie jest .A na mechanikow to uwazaj w mojej okolicy nie ma dobrego mechanika same partacze jedynie Lublin moze gdzies...co do temperatow podejzewalbym czujnik temperatury co daje sygnaly do ecukompa. a jak ci drga Sprawdz kolektor ssacy czy nie ma nieszczelnosci wes wd40 i na odpalonym silniku psikaj na dekiel od gury tam gdzie sa polaczenia kolektora warstwy jak bedzie gdzies dziura obroty beda podwyszac sie albo obnizac to najlepszy sposob na sprawdzenie szczelnosci kolektora moga byc tez wydmuchane uszczelki pod kolektorem tam tez mozesz psiknac bedziesz wiedzial ze kolektor szczelny.. Acisnienie motoru sprawdz ale na rozgrzanym motorze i bedziesz wiedzial czy silnik jeszcze wmiare do jazdy co do filtra paliwa moze stuka cos tam bo moze zatkany jest juz tam galaretka olejowa jakas i tym bardziej jak mroz jest zgestniala i stuka bo cisnienie napiera wymien to 15 zl tylko.Mysle ze duzo wad z twojej strony ale rowniez wszystko latwe do sprawdzenia z twojej strony...

odebrałem wczoraj auto od mechanika i póki co, wymienił mi jedynie olej, bo po zmierzeniu kompresji okazuje się że 4, 5, i 6 cylinder mają ok 10-11 barów a pozostałe 3 około 15 barów (jeśli się zbłaźniłem i źle coś powiedziałem to mogę spróbować zrobić zdjęcie wykresików), tak więc zostaje mi remont lub wymiana...
co dziwniejsze też, nie da się podłączyć mojego samochodu pod komputer, choć jeszcze kilka mies temu ten sam mechanik go podłączał i działało. no ale nie było czasu by debatować nad tym więc zabrałem samochód i poczekam jeszcze jakieś 30 000 km aż mi się rozrząd "skończy" i wtedy podejmę jakąś decyzję
przy okazji - wczoraj był wymieniony olej, a dziś rano zaczęła mi piszczeć przez jakieś 2 sekundy kontrolka oleju. Potem piszczenie ustało. Czujnik ciśnienia oleju?

[ Dodano: 2011-01-22, 10:21 ]

gumisv6 pisze:tam na przewodach koło filtra masz takie urządzonko

po zdjęciu przewodu z tego urządzonka cykanie ustaje

Kontrolka to może być wina samego wadliwego czujnika. Poobserwuj jak często i w jakich sytuacjach się zapala. Co do kompresji, to nie za ciekawie to wygląda :-? Spory rozjazd między stronami. Idealnie jest, gdy różnica nie wynosi więcej niż 1 bar. Radziłbym Ci szukać jednak drugiego silnika, dobrze jakby siedział jeszcze w aucie i była możliwość sprawdzenia go. Najlepiej z młodszego auta niż Twoja "setunia" np. A6 C4, A4 B5, A8 D2 czy nawet Cabrio do 2000 roku (ten sam AAH jeszcze tam pchali tylko z innym sterownikiem)... Koszta solidnego remontu mogą przekroczyć wartość auta

kontrolka przestała się świecić, może zapalała się dlatego że trochę za dużo oleju było wlane...
co do silnika - gdyby ktoś miał namiar na coś godnego uwagi (nie tylko, żeby wypchnąć jakiegoś trupa), byłbym wdzięczny za ewentualne propozycje

gitmar pisze:Cabrio do 2000 roku

jak to wygląda?

Np.tak http://otomoto.pl/audi-cabriolet-2-8-v6 ... 31894.html (ogłoszenie przypadkowe)

poczciwa 80-tka zmylił mnie ten 2000 rok
zaopatrzyłem się już w VAG-a - właśnie go dostałem - i tak myślę że może by pomęczyć ten przepływomierz. Jakie powinny być pomiary, jeśli przepływomierz jest w porządku?

[ Dodano: 2011-01-27, 21:59 ]
podłączyłem się pod VAG-a i coś takiego mi wyrzuciło:
pełnej wersji jeszcze nie udało mi się znaleźć, no ale po kodach doszedłem do tego że ostatnie dwa błędy to sonda lambda (błędy powodowane z tego co pamiętam przez instalację gazową)

odnośnie pierwszego to znalazłem coś takiego:
http://forum.vw-passat.pl/showthread.ph ... hlight=N80
cykanie tak jak u mnie, to może byc powód tego błędu?

przy okazji - podzieliłby się ktoś pełną wersją VAG-a?

[ Dodano: 2011-01-30, 13:02 ]
powiedzcie mi też, co sądzicie o tym ogłoszeniu?
http://moto.allegro.pl/silnik-audi-a8-a ... 29436.html