[a6 c6] 3.0 TDI Q tip zacina się przy odpalaniu

fabiano82 · Post autor: **fabiano82** » 23 lis 2010, 02:24

Jeszcze nie pytalem bo czasu brak

postaram sie dopytac w tym tygodniu :lol:

Filip wawa · Post autor: **Filip wawa** » 07 gru 2010, 00:50

No i jak tam jakieś niusy :?:

Patros · Post autor: **Patros** » 07 gru 2010, 18:19

Witam, przerabiałem na dniach ten problem, problem ustąpił po wymianie wtrysków. U mnie dodatkowo śmierdziało z rur niespaloną ropą-diagnoza lejące wtryski. Teraz jest już ok nie przycina nie kopci nie śmierdzi.

Wymieniałem też akumulator twierdzili że słaby, po wymianie nie pomogło 600 w plecy.

Byłem u mechaniorów którzy mówili że leje wtrysk zalewa komorę i to jest powodem "lekkiego" zablokowania.

Nie chce straszyć ale mi na forum podpowiadali dobrze, wymieniłem wtryski i problemu nie ma, tylko u mnie jeszcze kopcił na biało-weź to pod uwagę

azet · Post autor: **azet** » 07 gru 2010, 21:58

Patros dobrze pisze - problem z odpalaniem + dymienie na biało to już główne oznaki problemu z wtryskami. Można szukać w aku, itp... ale to raczej nic nie daje. Jak ktoś ma taką możliwość to dobrze jest podmienić wtryski i sprawdzić wtedy - przeważnie problem znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...

aw · Post autor: aw » 07 gru 2010, 22:03

Ale jak lejący wtrysk może doprowadzić, że rozrusznik w pierwszym momencie nie jest w stanie obrócić silnikiem? :?: U mnie pomogła wymiana włącznika elektromagnetycznego w rozruszniku.

Filip wawa · Post autor: **Filip wawa** » 08 gru 2010, 00:34

U mnie wtryski są ok. 3 szt. wymieniałem bo kupłem świadomie z lekko lejącymi ( na granicy normy )
teraz były diagnozowane i wszystkie są w 100% sprawne.
Przycinanie teraz zdarza się znacznie rzadziej i jest znacznie delikatniejsze.
Może to rzeczywiście coś z tym włącznikiem elektromagnetycznym rozrusznika ?
Przerabiał jeszcze ktoś ten temat :?:

azet · Post autor: **azet** » 08 gru 2010, 01:22

U nas takiego przypadku nie było jeszcze.

mmbisz · Post autor: **mmbisz** » 08 gru 2010, 12:44

Potwierdzam , że u mnie po wymianie wtrysków problem blokowania zniknął

Nachbar · Post autor: **Nachbar** » 17 gru 2010, 14:43

Witam,

Mam niestety ten sam problem a nawet chyba dalej idący… dwa tygodnie temu - mróz ok. -10, po zaparkowaniu dobrze rozgrzanego samochodu - 4 godziny jazdy po Wawie, auta już nie odpaliłem. Motor kręcił 3-4 razy i przestawał. Spróbowałem kilka razy pod rząd i nic. Bałem się że aku się całkowicie wyładuje więc go zostawiłem w spokoju. Po około 2 godzinach wsiadłem do auta i nie było problemu żeby zapalił po chwili kręcenia - standardowa jak przy zimnym silniku. Ta sytuacja powtórzyła się kilka dni temu - mróz ok. - 6 - gdzie po postoju 10 minutowym nie odpalił (silnik na 100% rozgrzany). W tym przypadku również kręcił 3-4 razy i kończył. Takich prób tym razem wykonałem kilkanaście - żeby nie było że powyżej 20 i nic. Po ponad godzinnym posiedzeniu w knajpie odpalił bez kłopotu. Z tego też względu myślę że na pewno nie aku bo po takim katowaniu na mrozie na pewno by już nie odpalił. Zastanawiałem się czy przypadkiem nie dziadowskie paliwo - ale na gorącym silniku?

Filip wawa · Post autor: **Filip wawa** » 18 gru 2010, 09:36

Nachbar musisz podjechać i zrobić w fachowym warsztacie test komputerowy i wszystko będzie wiadomo

777equity · Post autor: **777equity** » 30 gru 2010, 18:49

Ja bym wykonal nastepujace czynnosci:
1.Sprawdzic styki na aku szczegolnie masie (oczyscic i posmarowac styki pasta)

2.Jesli 1 nie pomoze to sprawdzic rozrusznik
Wtryski nic nie maja to tego rozrusznik silnikiem kreci czy nie :shock:

Karolex · Post autor: **Karolex** » 31 gru 2010, 16:16

to ja dodam z serii ciekawostki:P
w moim 2.0 tdi próbowałem odpalić i silnik blokowało, tak po 3 -4 próbach odpalił:)
Przyczyna:
pęknięta głowica, płyn uciekał na tłoki, tworzyła się poduszka przez którą silnik blokowało, dopiero jak zawory się pootwierały tłoki wypachły to wtedy odpalał