[A6 C5] uderzenie kolem w kraweznik

byggdavid · Post autor: **byggdavid** » 22 gru 2010, 16:18

oby fart byl zawsze z nami...

pozdr

Twiggy · Post autor: **Twiggy** » 24 gru 2010, 11:00

M0NEER pisze:nawet nie zdążyłem przełożyć nogi z gazu na hamulec

i dzięki temu skonczyło się tylko na strachu.
Najgorsza rzecz w poślizgu to hamulec

byggdavid · Post autor: **byggdavid** » 26 gru 2010, 01:03

u nas z napedam na przod tylko uratuje nas gaz,pomoze wyjsc nam z opresji..no oczywiscie musi byc kumaty kierowca,a malo jest osób ktore w chwili zagrozenia wcisna gaz..
a tyl naped to juz inna sprawa...
4*4 nie wiem,nie mialem nie jechalem..

M0NEER · Post autor: **M0NEER** » 30 gru 2010, 18:51

Twiggy pisze:i dzięki temu skonczyło się tylko na strachu.
Najgorsza rzecz w poślizgu to hamulec

zależy jaki poślizg

byggdavid pisze:u nas z napedam na przod tylko uratuje nas gaz,pomoze wyjsc nam z opresji..no oczywiscie musi byc kumaty kierowca,a malo jest osób ktore w chwili zagrozenia wcisna gaz..
a tyl naped to juz inna sprawa...
4*4 nie wiem,nie mialem nie jechalem..

Ciężki "nos" mojego samochodu jednak robi swoje:
Wchodząc w ciasny i śliski zakręt samochód zachowuje się podsterownie (i tutaj z gazem ostrożnie bo tył będzie pchał do zewnętrznej), a wychodząc z tego ciasnego zakrętu nadsterownie... -tak jest bez ESP

Z ESP włączonym przy dynamicznej jeździe tylne wewnętrzne koło potrafi się nawet przyblokować, żeby odpowiednio pokonać ostry zakręt 8-)