Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Przed 1 listopada zalałem diesel V-power, zresztą jak zawsze. (Tu przypomniała mi się sytuacja sprzed 4 lat, gdzie identycznie zalałem benzynę, do poprzedniego auta i ono nie chciało jechać. Moc ok. 20 % nominalnej. To była stacja Texaco.)
Teraz sytuacja podobna, tylko, że diesel. Moc mała. Po ruszeniu, na zimnym silniku jeszcze idzie. Jak się rozgrzeje, to przy wyższych biegach 4,5,6 przy obrotach 1800 - 2100 po dodaniu gazu szarpie, jakby przednimi kołami jechał po tarce. Przy bardzo łagodnym przyspieszaniu, można uniknąć mocnego szarpania, albo tak operować biegami, aby się nie znaleźć w tym zakresie obrotów przez dłuższą chwilę. Jak mocno przyhamuję i zatrzymam auto, to na biegu jałowym trzęsie przez ca pół minuty, potem się uspokaja. Przy hamowaniu łagodnym, nie ma problemu. Byłem pewny na 100%, ze to paliwo, ale podłączyłem do VAG-a i wyskoczył błąd:

16686(0x412E):30 P0302 Cylinder 2 rozpoznane nieregularne cykle spalania Lamp OFF sporadyczny

Przeczytałem na forum ile się da na ten temat i może to być: zawór N75, Egr, wtrysk i jeszcze kilka przypadków. Auto ma 175 tys. km. Silnik BLB i chciało by się powiedzieć, że wszystko jasne. Nie przypuszczałem, że Audi przy takim przebiegu będzie stwarzać problemy, zwłaszcza, że do 2009 roku było serwisowane w Audi DE. Za takie pieniądze (uff!), taki bubel. Ale dość wywodów.
Zrobiłem logi, lecz po 3 grupy jednocześnie. Muszę je przystosować aby byłe czytelne, bo przy najmniejszej czcionce, nie mieszczą mi się na ekranie. Jak najszybciej je załączę. Tak na gorąco, co to może być. Może jakaś wtyczka, że drugi cylinder nie chodzi prawidłowo. Tylko gdzie jej szukać?

To logi:

http://vaglog.rtnet.pl/wieslawk_27779.html

Pozdrawiam

kolego u mnie podobny objaw tylko , ze na jałowym nie trzęsie , gdy ruszam to szarpie w takim zakresie jak pisales i daje sie slychac chrobot nie wiadomo skąd , byłem u 2 mechaników i ci wykluczyli u mnie kolo 2masowe, mowili wlasnie ze jak buda trzesie to może byc to wlasnie koło moze u Ciebie pada 2mas wlasnie? chyba sprobuje wymienic jeszce zawór n75 , dodam ze jak zmienilem paliwko na inne tez v-powera , i oba filtry tzn powietrza i paliwa to sytuacja troszeczke sie poprawiła ale nie znikła pozdro

ceemack pisze:kolego u mnie podobny objaw tylko , ze na jałowym nie trzęsie , gdy ruszam to szarpie w takim zakresie jak pisales i daje sie slychac chrobot nie wiadomo skąd , byłem u 2 mechaników i ci wykluczyli u mnie kolo 2masowe, mowili wlasnie ze jak buda trzesie to może byc to wlasnie koło moze u Ciebie pada 2mas wlasnie? chyba sprobuje wymienic jeszce zawór n75 , dodam ze jak zmienilem paliwko na inne tez v-powera , i oba filtry tzn powietrza i paliwa to sytuacja troszeczke sie poprawiła ale nie znikła pozdro

Dwumas będzie powodował drgania całej budy. Tak jest u mnie i myślę, że trzeba będzie się temu przyjrzeć bliżej. Jednak szarpanie przy dodawaniu gazu wskazuje na to, że drugi cylinder nie pali za każdym razem, zgodnie z błędem P0302. Oczytałem się z tego błędu, ale niestety, opisy są dla benzyniaków. Najczęściej cewka zapłonowa daje za mała iskrę lub wcale. Na temat diesla nic nie ma. Są podejrzenia, że może któryś z zaworów się zawiesił, lub coś jest w gnieździe. Inni piszą, że może PD dla tego cylindra. Z logów wynika, że 2 cylinder nie odstaje od pozostałych. Dziś zalewam inne paliwo, zobaczę, czy się poprawi. Jak nie, to będę analizował dalej. Może ktoś z kolegów miał taki przypadek. Jest dużo zgłoszeń tej usterki, lecz nikt nie podaje przyczyny, ew sposobu jej usunięcia. N 75 miałby wpływ na wszystkie cylindry. Ja raczej będę się trzymał tego, co podaje VAG.
Pozdrawiam

kolego ale u mnie vag nie pokazuje zadnych bledów i szarpie i do tego ten chrobot,na razie daje sobie spokój jutro smigam na wymiane imbusika przy pompie olejowej jakbys wiedzial cos wiecej to pisz na forum

ceemack, a jak z twoimi pompowtryskami????

smooc666 pisze:ceemack, a jak z twoimi pompowtryskami????

wlasnie tez rozmyslalem o tych pompowtryskach jak je najlepiej sprawdzic masz moze jakiegos tutka??? a tak btw to przeczyscile zawor n75 i samochod wydaje sie jakby żwawszy ale niestety od czasu do czasu przerywa i chrobocze pozdro

Kolego też miałem takie szarpania i okazało się że miałem nieszczelny intercooler, po wymianie ustało ale teraz czasami przyszarpie i zdiagnozowana jest turbina, co do szarpania na jałowym to dwumasa może się czasami źle ułożyć

ceemack, a więc
uruchamisza programik vcds
wchodzisz w silnik
tam wchodzisz w bloki wartości
naraz możesz oglądac trzy bloki
wybierasz sobie 013, 018, 023

013 - wartości tak jak podałem czym bliżej zera tym lepiej
zakres to -2.8 do 2.8, ale tak jak piszą na forum to powyżej -1 i 1 nie za dobrze,
018 - wszystkie 0 powinny być,
023 - powinny się miescić w granicach -30 do 30.
Chodz ja nie jestem pewien bo nie jestem specem w tych sprawach jak bs mnie zapytal a jakies kamienie to predzej hihi
pozdro i udanych poszukiwan usterki

ceemack pisze:kolego ale u mnie vag nie pokazuje zadnych bledów i szarpie i do tego ten chrobot,na razie daje sobie spokój jutro smigam na wymiane imbusika przy pompie olejowej jakbys wiedzial cos wiecej to pisz na forum

Dziś przejechałem na paliwie z innej stacji ok 200 km. Auto poprawiło się znacznie. Nie szarpie już tak przy dodawaniu gazu (lekko na 6 biegu przy przechodzeniu 2000 obrotów). Mocy więcej. Na światłach jeszcze trochę drgań, ale zdecydowanie mniejsze i tylko na początku. Tak, jakby wchodził w drgania, ale za chwilę się 'coś' dopasowało i drgania ustępują. Najgorzej było przy ostrym hamowaniu do zera. Teraz nie ma znaczenia czy ostro, czy łagodnie. Zastanawia mnie tylko, że V-power kicha, złe do du-y paliwo, mogło tak znacznie wpłynąć na auto. Ale z drugiej strony jest to zastanawiające. Nie wiem, czy to reguła, może trochę brzmi jak żart, ale jak chcesz sprawdzić słaby punkt silnika, to zalej złe paliwo. Będę analizował ten 2 cylinder. Może warto obejrzeć zasilanie drugiego pompowtrysku, kabla, wtyczki. W najbliższym czasie również wymienię filtr paliwa (jakiś smród po V-power) i może uda mi się zrobić logi dynamiczne. Sądzę, że wtedy wszystko się wyjaśni. Oczywiście żegnaj Shellu na zawsze.
Pozdrawiam.

Kolego Cancer - masz klasyczne objawy wad fabrycznych silnika 2.0 TDI + dodatkowo problem z wtryskiem/kami. Nie szukaj problemu w sprzęgle, dwumasie czy poduszkach bo tam go nie ma. Zalanie innego paliwa pomoże podobnie jak zalanie STP do czyszczenia wtrysków (tymczasowo) - nie wyjeździsz całego baku, no - może dwóch, i problem wróci. To prawdopodobnie chwilowa poprawa.

Postaram się jak najszybciej opisać na forum całe zagadnienie, ale temat jest dość złożony i obszerny. Wiem, że problem jest Wam znany, ale chyba można jeszcze coś dodać. Nie wiem na ile śledzicie poczynania użytkowników A4 Klub Polska skąd przybywam do Was ale już dawno znaleźliśmy rozwiązania na chyba wszystkie przypadłości tego silnika i potrafimy zrobić z niego udaną konstrukcję podatną na dodatkowe modyfikacje, która nie przysparza żadnych większych problemów.

Piero pisze:Kolego Cancer - masz klasyczne objawy wad fabrycznych silnika 2.0 TDI + dodatkowo problem z wtryskiem/kami. Nie szukaj problemu w sprzęgle, dwumasie czy poduszkach bo tam go nie ma. Zalanie innego paliwa pomoże podobnie jak zalanie STP do czyszczenia wtrysków (tymczasowo) - nie wyjeździsz całego baku, no - może dwóch, i problem wróci. To prawdopodobnie chwilowa poprawa.

Postaram się jak najszybciej opisać na forum całe zagadnienie, ale temat jest dość złożony i obszerny. Wiem, że problem jest Wam znany, ale chyba można jeszcze coś dodać. Nie wiem na ile śledzicie poczynania użytkowników A4 Klub Polska skąd przybywam do Was ale już dawno znaleźliśmy rozwiązania na chyba wszystkie przypadłości tego silnika i potrafimy zrobić z niego udaną konstrukcję podatną na dodatkowe modyfikacje, która nie przysparza żadnych większych problemów.

ja równiez mam podobne problemy i tez podejrzewam wtryski dlatego z utesknieniem czekam na wasze dalsze poczynania bo powiem szczerz ta ich przewaga dzieki technice zaczyna mnie wkurzac jakby cos podeslij jakiegos linka na pewno wielu skorzysta pozdro

Dziś w nocy powinienem skończyć posta dot. problemów z 2.0 TDI więc zapraszam jutro rano

... masz klasyczne objawy wad fabrycznych silnika 2.0 TDI ... . ...już dawno znaleźliśmy rozwiązania na chyba wszystkie przypadłości tego silnika i potrafimy zrobić z niego udaną konstrukcję

No i wszystko jasne. Tylko czy opłaca się angażować w te zmiany. Kupując Audi, sądziłem, że jest to auto, które nie ma poważniejszych wad i będzie wymagało obsługi eksploatacyjnej i wymiany elementów ulegających zużyciu po większych przebiegach. Tak, jak to zwykle bywa przy 'lepszych' autach. I tu się zastanawiam, bo przesiadłem się z Toyoty, z którą nie było problemów. Chciałem sobie polepszyć komfort. A tu się okazuje, że auto bardziej luksusowe a z silnikiem bublem. Hm... może szukać innego auta?

Co robić dalej? Decyzja należy do Ciebie. Ja też się przejechałem na AUDI jak kilkaset tysięcy użytkowników. Zamiast poczytać fora przed zakupem, to czyta się jak jest już za późno - więcej nie popełnię tego błędu

Jeżeli zdecydowałeś się na zakup tego auta tzn. że jednak ma on kilka cech które skłoniły Cię do zakupu. Najważniejsze pytanie, to czy chcesz je zatrzymać i jeździć bez obaw jeszcze dłuższy czas - wtedy trzeba zainwestować i pozbyć się problemu, czy może straciłeś zaufanie do "przewagi dzięki technice" i chcesz się pozbyć auta. Wtedy powstaje kolejne pytanie: co innego kupić...?

Miałem ten sam dylemat w pewnym momencie, tylko u mnie pojawił się on po awarii. Miałem wybór - pozbyć się w jakiś sposób auta z zatartym silnikiem, albo zainwestować, wyleczyć i jeździć. U mnie koszty sięgnęły 8000zł ale zdecydowałem się robić. W Twoim przypadku wystarczą 2000zł i masz problem z głowy.

Niewątpliwie Audi czy to A4 czy A6 jest ładne, prestiżowe, wygodne, wykonane z dobrej jakości materiałów (wszystko oprócz silnika :mrgreen: ), bardzo ekonomiczne, po 200.000km elementy takie jak skrzynia, zawieszenie, wnętrze nie wykazywały u mnie ÂŻADNEGO zużycia - co jest ogromną zaletą, jest podatny na modyfikacje, można go wzogacać o nowe opcje wyposażenia jak klocki lego, itp itd.

Ja w pewnym momencie zmieniłem auto, ale nie dlatego że się sypało, tylko nałapałem za dużo punktów :oops: a moją A4 zrobioną na 200KM i 424nm nie potrafiłem wolno jeździć... musiałem kupić coś, co nie będzie mnie tak kusiło, będzie miało zupełnie inny styl i charakter. Po za tym po 2 latach uznałem, że czas na zmiany i coś nowego. Kupiłem auto z 2.5l benzynową V6, wolnossącą, 208KM, ale w zupełnie innym klimacie... Niestety spalanie rzędu 14l/100km to u mnie standard (bo dalej kusi żeby depnąć :-P ). Różnica jest taka, że mam nową zabawkę, która nic a nic się nie psuje, ma fajny klimat, ale pali 2x tyle... Po 2 miesiącach użytkowania zwróciłoby mi się takie 2000zł wydane na modyfikacje pompy w 2.0 TDI. Coś za coś.

Z jednej strony wydaje się, że to "inwestycja", a z drugiej... Jak sprzedaż auto - na pewno stracisz więcej. W dodatku nie wiadomo co kupić - a może trafisz na jeszcze większy syf?
Jak lubisz to auto to zostaw je, zainwestuj w przeróbkę, zrób program na 170KM, albo wymień od razu turbo na BRD i zrób program na 190KM i miej frajdę z jazdy autem, które na pewno nie stanie Ci na drodze z czerwonym komunikatem.

Piero pisze:Co robić dalej?

No właśnie. Zawsze są wątpliwości.
1. Dziwię się firmie Audi, że nie czuje się zobowiązana do usuwania w ramach serwisu, tak ewidentnej usterki. Może to wynika z tego, że silników BLB nie wyszło dużo, chyba jest to produkcja tylko z 2005 roku. Co jednak z obowiązującym prawem, gdzie producent musi zapewnić części do aut przez okres co najmniej 10 lat. Może, gdyby dużo było oficjalnych zgłoszeń do Audi na temat tego problemu, to byłby jakiś pozytywny odzew. Czy właściciele BLB nie powinni pisać pism. Hm... Niemiec nie będzie zainteresowany, a od Polaków takie pisma na pewno będą ignorowane.
2. Przy przeróbce napędu pompy przeraża mnie wymiana wału. To jest przecież remont silnika. Jak zdejmowanie wału, to szlif i nowe panewki. Przekładanie panewek używanych, to chyba nie jest dobre rozwiązanie.
3. Nie mogę dojść do tego, na czym polega wymiana z ponownym zastosowaniem łańcuszka i kół zębatych. Pewnie to inne koła i łańcuszek, ale co z imbusem ?

Tak się zastanawiam i nie wiem, czy nie byłoby lepiej zlecić firmie produkującej koła zębate, wykonanie porządnie utwardzonego koła łańcuchowego, wymienić imbus, wymienić docisk i będzie dobrze. Z opisów wynika, że sama idea napędu nie jest zła, lecz chodzi tu o jakość użytych materiałów.

Oczywiście, że decyduję się na usunięcie tego defektu, szkoda pozbywać się auta, ale wybrałbym opcje z jak najmniejszą ingerencją w silnik.
Pozdrawiam