Jakiś czas temu wyczyściłem lampy. Wszystko ładnie ślicznie zdjęcia są gdzieś na początku tego tematu.
Czas mijał lampy coraz brzydsze, ale tylko od zewnątrz. W środku tak jak po czyszczeniu.
Nie chciało mi się po raz kolejny tym bawić - ręczna robota czasochłonna i męcząca.
Więc zakupiłem Plaka "do konserwacji kokpitu i elementów plastikowych" i efekt powrócił do etapu zaraz po czyszczeniu. Ciekawe na jak długo.
Właśnie pytanie do "polerkowiczów" co jaki czas polerujecie ponownie lampy ?Ja osobiście muszę przetrzeć raz na miesiąc pastą TEMPO światła bo woda ją wymywa.Ostatnio w te zajebiste deszczowe dni zobaczyłem że światła są mętne...Co ile musicie powtarzać zabieg?nikt o tym nie pisał wcześniej.?!
Wawryn pisze:ale one z czasem metnieją wymywa się pasta TEMPO.Chyba że jakiejś innej uzyliście?
Pasta tempo to nie "wosk" ona się nie wymywa.
Tempo to pasta lekkościerna - za każdym razem ścierasz niewielką warstwę z powierzchni lamp.
Musisz to ponawiać ponieważ za pierwszym razem starłeś powłokę ochronną (przed promieniami UV?), Która zapobiegała matowieniu.
Są podobno jakieś środki, którymi powinno się prysnąć lampę po polerce.
a kojarzysz co to za środki ?a może wypowie się ktoś kto robił to już?
No nie to że mi przeszkadza że co jakiś czas muszę przetrzeć ponownie...
[ Dodano: 2010-09-20, 08:38 ]
Witam po polerce przeciwmgielnych wstawiłem HID-y,oto efekt:
Trochę roboty było bo H3 Hid nie mieściły się,trzeba było trochę powiercić:)
Testowałem w ciemną noc,na wiejskiej drodze,spokojnie mogłem zgasić światła mijania,tak dobrze oświetlały drogę..Obniżyłem żeby nie walić komuś po oczach,na drodze super efekt,i nikt nie migał że go oślepiam.Wiadomo że testowałem w mgłę.Sam nie jestem zwolnennikiem HID-ów ,ponieważ biją po oczach jak ktoś ich nie ustawi,ale doszedłem do wniosku że przy takich mgłach można sobie pomóc.
Wawryn pisze:ale one z czasem metnieją wymywa się pasta TEMPO.Chyba że jakiejś innej uzyliście?
Pasta tempo to nie "wosk" ona się nie wymywa.
Tempo to pasta lekkościerna - za każdym razem ścierasz niewielką warstwę z powierzchni lamp.
Musisz to ponawiać ponieważ za pierwszym razem starłeś powłokę ochronną (przed promieniami UV?), Która zapobiegała matowieniu.
Są podobno jakieś środki, którymi powinno się prysnąć lampę po polerce.
Wielokrotnie polerowałem "szkła" reflektorów i lamp przeciwmgielnych przy okazji polerki lakieru taką samą pastą jak lakier w danym momencie, czyli najpierw G3 a na koniec G10 i jeszcze żadna lampa mi sie nie zmatowiła.
Robiłem tak w maździe 323f '03, Renault Laguna '01 i ostatnio w C6 - to dopiero w ubiegły weekend.
W maździe, jechałem nawet klosz na początek papierem ściernym, a dopiero później pastami, bo były ostre rysy po spotkaniu z murkiem.
odpadam
chciałem zająć się lampkami od środka , wykręciłem 2 śruby (okazało się , że trzeciej nawet już nie było) , jakoś wyciągnąłem lampe ale co z tego jak nie mogę wyczepić kostki
tak ciągnąłem , że wyszła wtyczka z lampy (tak , że kable od środka wyciągałem prawie) no a tam prędzej nie chce puścić... podejrzewam , że te blaszki są tam przypieczone (miałem kiedyś podobnie w ścigawce przy regulatorze napięcia)
więc chyba muszę sobie darować , albo ze szrotu skombinować drugą wtyczkę, uciąć tą co mam i tyle...
jakieś solucje?
pryskałem już wd-40 i nic nie daje...
meta, wtyczki przy lampach to ciężki temat. Gdyby wiązka kabli była na tyle długa aby można było wyjąć lampe i wówczas wypinać wtyczkę, to problem byłby duzo mniejszy.
Wtyczkę nalezy odpowiednio nacisnąć, jest to niewygodne, bo mało miejsca i trzeba to robic bez mozliwości patrzenia na to.
Obejrzyj sobie inna wtyczkę tego typu, zobacz co należy nacisnąć i wtedy będzie Ci łatwiej.
hmm no w sumie to ja moge lampe wyjąć , nawet obkręcic do góry nogami ,spokojnie położe sobie ją na zderzaku, ewt ktoś mi ją trzyma, dojście jest ok,ale nie chce nawet drgnąć
zrobie tak jak mówisz,choć próbowałem już wciaskać wszystko co mozliwe i bez rezulatatów...
Lampy przednie miały zacieki, odpryski i brudne od środka. (xenony)
Postanowiłem się pobawić i je wyczyścić.
Wymontowałem. 8 śrub na 2 lampy. (lewy i prawy)
Klosz jest klejony z obudową, czarna guma, po zdjęciu 5 zapinek.
Wrzuciłem do piekarnika, ustawione ok 50 C na 5-7 min. Bardzo łatwo rozkleiło się.
Później wyciągnąłem srebrny plastik z klosza i miałem gotowe lampy do czyszczenia.
Tylko nie wolno czyścic srebrnych elementów - schodzi sreberko. ( tylko lekko z kurzu ).
Klosz wyczyściłem płynem (płyn do mycia naczyń). Odpryski (wiertarka, tarcza polerska filcowa), na końcu (allegro) Meguiar's PlastX (też wiertarka, polerska) i świeci się dosłownie superowo! (prawie jak nowy xenon)
Jak już wyczyściłem, posmarowałem czarnym silikonem i poskładałem lampy.
( wszystko ok 4 minuty )
2007-12-08, Doc / Andrzej - założyciel jako pierwszy, największy, znany forum Audi A6 / A7 w Polsce. Kontakt z redakcją.