Silnik ma niewielki przebieg ok.150 tyś., olej motul 8100 i nie bierze ani grama, jest suchy , pali 8 literków i ma kopa jak przystało na 180 KM. Rano przy odpaleniu puszcza biały dymek i trochę poszarpie silniczkiem, Jak się zagrzeje i stanę w korku puszcza dymek czarny - widzę w lusterku
, ale jak wysiadam i idę zobaczyć już nic się nie dymi.Doszedłem do dziwnego wniosku ,że puszcza czarny dym na wolnych obrotach ale przede wszystkim w tedy gdy jest na biegu ( AUTOMAT) jak włączy się parking (P) to przestaje kopcić .Wiem ,Wiem Koledzy ,że bieg nie ma tu nic do rzecz bo liczą się wolne obroty silnika , ale może jest inaczej przy tej całej elektronice ?. Pojechałem do mechanika i skucha nie chciał tam dymić ? ( wystraszył się
Zmieniłem wtrysk sterujący ( był uszkodzony -pokazywał błąd oraz miał rezystancję ok. 700 zamiast 100, ale nic się nie zmieniło. Dodam ,że dolewam 300 - 400 ml mixola na zbiornik ale przez to chyba nie dymi jak syrenka ?
ostatnio zrobiłem trasę 1500 km i chyba po niej tak się narobiło. Zamierzam teraz dolać środka do czyszczenia wtrysków - ale również proszę o opinię. ? Byłem na diagnostyce u oli gsm - kolega z klubu ale korekcja wtrysków itd są OK. Jaki diabeł tkwi wg Was w tym dymieniu. ? [ Dodano: 2010-06-22, 16:01 ]
Hm. Koledzy mam nadieję ,że ktoś naprowadzi mnie na trop co nie domaga w moim BAU ponoć ,,technicznie doskonałej konstrukcji V6 ''. :mrgreen:
ale z wtryskami jeszcze trochę pomyślę i może wylondują w boschu,albo od razu założę nowe. 
