[AFB 2,5 150 KM] nie odpala

mateusz259 · Post autor: **mateusz259** » 05 cze 2010, 00:14

Witam!
Mam problem i bardzo proszę o jakieś wsparcie. Sprawa ma się następująco:
auto normalnie równo, bez żadnych problemów pracowało, zaparkowałem, za jakieś 30 minut chciałem odjechać i nagle... nie odpala. Nie mam pojęcia co może być problemem. Immobiliser normalnie się wyłącza. Silnik kręci ale nie łapie. Dzwoniłem do warsztatu i tam obstawiają pompę wtryskową. Jakie ktoś z Was ma zdanie na ten temat? Proszę o pomoc
Pozdrawiam!

ruski · Post autor: **ruski** » 05 cze 2010, 20:01

Heja.Jak na muj gust to pompa ci pada albo padła.Ja tak miałem 500km od domu.Spróbuj na włoka a jak zapali i bedzie ok to uszczelnij pompe.Ja tak zrobiłem kosztowało mnie to 200 zeta i jest spoko.Mam namiar na fajnego pompiarza jakby co daj znmac to na pw wrzuce.

mateusz259 · Post autor: **mateusz259** » 05 cze 2010, 23:08

Dzisiaj odkręcałem wtryski i pompa normalnie podaje paliwo podczas kręcenia. Jutro albo po jutrze podłączę pod VAGa i zobacze co pokarze.

ruski · Post autor: **ruski** » 06 cze 2010, 07:28

U mnie było tak samo.Paliwo sączyło sie spod nakrętek wtrysków.A prubowałeś odpalić w jakis inny sposób?Ja nie miałem wyjścia i na włoka delikatnie odpaliłem.Wszystko było dobrze przez 15 min po zgaszeniu a potem lipa.

mateusz259 · Post autor: **mateusz259** » 06 cze 2010, 12:38

Paliwo wylewało się spod nakrętek, nie było to specjalnie wielkie ciśnienie. Podłącze VAGa i zobaczę co pokarze. A na włoka nie chce, gdyż bądź co bądź ale to jednak jest na pasku.

@edit:

po podłączeniu VAGa wyskoczyły następujące błędy:

1318 sterownik pompy wtryskowej J399 uszkodzony
1318 magistrala CAN brak sygnału

1268 nastawnik objętości N146 uszkodzony

czujnik poziomu paliwa brak sygnału

Czyli jestem zmuszony wymienić sterownik pompy czy też może ten nastawnik objętości może być za to odpowiedzialny ? Lub któryś z pozostałych błędów?

citrin · Post autor: **citrin** » 07 cze 2010, 10:12

mateusz259 pisze:Czyli jestem zmuszony wymienić sterownik pompy czy też może ten nastawnik objętości może być za to odpowiedzialny

Jesteś zmuszony oddać pompę do porządnego zakładu z porządnym stanowiskiem Bosch przewidzianym do tego rodzaju pomp.
Nie wdawaj się w rzekomą naprawę sterownika, to jest karygodny błąd popełniany przez nas użytkowników VP.
Jak będziesz przeglądał forum to zobaczysz czym kończy się naprawa sterownika pompy przez nieodpowiednio wykwalifikowany zakład bez odpowiedniego sprzętu.

Pompa na stół Boscha i wtedy powiedzą co i jak z nią. Na dzień dzisiejszy tłok przestawiacza kąta wtrysku kosztuje ok 500-600pln, to tak dla orientacji.

mateusz259 · Post autor: **mateusz259** » 07 cze 2010, 19:42

Dzięki wszystkim za rady, pompę odsyłam do http://www.dieseltechnika.pl/ . Po naprawie napiszę ile mnie to kosztowało i jakie są efekty.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2010-06-09, 18:02 ]
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy po wymianie założeniu naprawionej pompy będę musiał ustawiać jakieś dawki rozruchowe itp. ? Czy po prostu montuję i hula?

[ Dodano: 2010-06-27, 23:39 ]
Naprawa kosztowała 1900 zł + koszty przesyłki. Powiem że się opłacało, gdyż teraz mam sprawne auto chodzi o niebo lepiej i do tego jeszcze gwarancja. Co prawda portfel szczuplejszy ale coś za coś. Dziękuję za rady.