problem pojawił sie po zakupie auta,w drodze do domu zauważyłem ze nie pokazuje temperatury cieczy.po oględzinach wyglądało to tak,ze wszystkie węże oprucz tego co wychodzi od termostatu sa gorące,tylko ten krótki kawałek węża od termostatu jest zimny ,gdy nacisnełem kilka razy ten wąż to temperatura na wskazniku lekko skoczyła do góry.pomyślałem może termostat a może czujnik ?wymieniłem najpierw czujnik i bez zmian
![:-( :-(](https://a6klub.pl/images/smilies/smutny_2.gif)
przyszła kolej na termostat,no to do aso i termostat zakupiony.po wymianie odpaliłem autko i jakiś czas nic,ale za chwile niby ok temperatura rosnie.po południu wyjeżdzam na zakupy,temperatura ok 90stopni zajeżdzam na stacje,auto pracuje na biegu jałowym i nagle temperatura spada do zera :shock: zgasiłem auto zapłaciłem za bęzyne i w droge,po chwili temperatura ruszyła szybko do 90 stopni.poczym po zakupach temperatura znowu pokazywała zero.zrobiłem jakies 15km i nic leży?pod domem otwieram mache i macanie węży i znowu ta sama sytuacja wąz który idzie od termostatu jest zimny,reszta gorące.o co chodzi?
nie wiem czy nie przegrzałem silnika,.temperature oleju miałem 75-80stopni.czy gdyby sie gotowała woda to wywalało by ją jakoś przez zbiorniczek?co to może być?help please.
[ Dodano: 2010-05-31, 19:55 ]
problem rozwiazany dzięki kolegom z A4 klub P.przyczyna to czujnik G2-G62[czujnik temperatury cieczy]i przy okazji sprawdziłem w jakiej temp otwiera termostat[przy 88stopni]teraz temperature trzyma non stop 90 i ani drgnie
![<ok> <ok>](https://a6klub.pl/images/smilies/ok.gif)