Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam,

Mam problem ze światłami przednimi. Po odpaleniu samochodu z rana stwierdziłem brak obydwu świateł mijania i drogowych. Poprzedniego dnia wszystko było OK. Drogowe działają tylko podczas przyciągnięcia dźwigni. Przeciwmgielne i pozycyjne działają bez zarzutów. Po kilku minutach kręcenia pokrętłem udało się odpalić światła mijania, ale po przejażdżce i zgaszeniu silnika kilka dni temu zamarły na amen.
Na FIS'ie nie wyświetla się komunikat błędu żarówek.


Za dwa tygodnie mam umówioną wizytę u Sopy na większą kompleksową kurację, ale jeszcze muszę tam dojechać z Warszawy a kiepsko widzę podróż nocą tylko na przeciwmgielnych.

Poradźcie proszę co może być przyczyną. Dzień przed zajściem miałem wymieniane opony. Czy to możliwe by oponiarze mogli uszkodzić jakąś wiązkę przewodów?

carlos, masz na myśli pokrętło? Możliwe, tylko dlaczego w tym samym momencie padły manetki świateł drogowych przy kierownicy?

Adam K. pisze:Po kilku minutach kręcenia pokrętłem udało się odpalić światła mijania,

Dlatego to pierwsze miejsce, gdzie bym szukał

(o bezpiecznikach nie piszę, bo chyba sprawdziłeś ? )

KOLEGO, MASZ DO WYMIANY PRZEÂŁÂĄCZNIK ÂŚWIATEÂŁ. W środku jak masz ochotę rozebrać, znajdziesz kombinację styków. Trzeba wszystkie po kolei oczyścić . Tylko żebyś po tym zabiegu zebrał się, że tak brzydko powiem ..do kupy. Jeśli nie masz czasu to polecam serwis, a nowy kosztuje do 300 zł tzn ok 270 zł. Problem bardzo popularny w tych samochodach, szczególnie jak ktoś często odgrzybia klimatyzację i leje w lewy nawiew :!: ...

ÂŻarówki i bezpieczniki są całe, czyli najwyraźniej to przełącznik. Dziękuję za pomoc!