Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Piotruś pisze:nawet bez sprawnych świec

świeczki sprawne na bank - mają może 3 tygodnie.

Piotruś pisze:Jakoś trudno mi uwierzyć, żeby problemem było coś innego niż zamarznięte paliwo

Niestety możliwe.

Piotruś pisze:jakiś cieplejszy garaż lub pomieszczenie magazynowe na noc ... .

Nie możliwe - chmurka i tyle.

Piotruś pisze:Jeżeli jednak byłbyś pewny, że paliwo nie jest zamarznięte to upewnij się, czy zaworek elektryczny pod wężem zasilającym jest sprawny i czy w ogóle dochodzi do niego napięcie ... .

Zamarznięte paliwo - być może. A co do zaworka elektrycznego (jak wygląda, w którym miejscu go szukać?

Nie lubię sytuacji podbramkowych :evil:

Przepraszam że tak to ująłem, ale takie emocje mną miotają że aż szkoda słów.
O padniętym aku wiedziałem dlatego mu trochę prądu "przeprostowałem" przez te kilka godzin wczoraj.

Piotruś pisze:Jeżeli układ wtryskowy znajduje się w miarę dobrej kondycji

Któżby to raczył wiedzieć. Jakaś metoda na "szybki"(w miarę prosty i skuteczny) teścik.

Piotruś pisze:długtrwałe kręcenie rozrusznikiem spowoduje taki wzrost temeperatury cylindra od kompresji, że silnik w końcu pownien odpalić

Martwię się że to nie będzie możliwe bez ropki w cylindrze.

Jutro spróbuję jeszcze przewody paliwowe sprawdzić. Ale w filtrze paliwa ropka się nie zparafinowała - to chyba dobry znak - paliwko nie jest najgorsze (-20stopni).

Dziękuję Piotrze za odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do rozmowy

[ Dodano: 2010-01-23, 18:15 ]

Piotruś pisze:nawet bez sprawnych świec

świeczki sprawne na bank - mają może 3 tygodnie.

Piotruś pisze:Jakoś trudno mi uwierzyć, żeby problemem było coś innego niż zamarznięte paliwo

Niestety możliwe.

Piotruś pisze:jakiś cieplejszy garaż lub pomieszczenie magazynowe na noc ... .

Nie możliwe - chmurka i tyle.

Piotruś pisze:Jeżeli jednak byłbyś pewny, że paliwo nie jest zamarznięte to upewnij się, czy zaworek elektryczny pod wężem zasilającym jest sprawny i czy w ogóle dochodzi do niego napięcie ... .

Zamarznięte paliwo - być może. A co do zaworka elektrycznego (jak wygląda, w którym miejscu go szukać?

Nie lubię sytuacji podbramkowych :evil:

Przepraszam że tak to ująłem, ale takie emocje mną miotają że aż szkoda słów.
O padniętym aku wiedziałem dlatego mu trochę prądu "przeprostowałem" przez te kilka godzin wczoraj.

Piotruś pisze:Jeżeli układ wtryskowy znajduje się w miarę dobrej kondycji

Któżby to raczył wiedzieć. Jakaś metoda na "szybki"(w miarę prosty i skuteczny) teścik.

Piotruś pisze:długtrwałe kręcenie rozrusznikiem spowoduje taki wzrost temeperatury cylindra od kompresji, że silnik w końcu pownien odpalić

Martwię się że to nie będzie możliwe bez ropki w cylindrze.

Jutro spróbuję jeszcze przewody paliwowe sprawdzić. Ale w filtrze paliwa ropka się nie zparafinowała - to chyba dobry znak - paliwko nie jest najgorsze (-20stopni).

Dziękuję Piotrze za odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do rozmowy

sorka, że tak spytam z innej beczki ale pytanko mam.
Odpalaliśmy teraz kumpla auto kablami bo zamarzło Plus podłączyłem pod + wyprowadzony w silniku a minus pod śrubkę od amortyzatora. Raczej nie zrobiło to żadnego spięcia nie?

nie zrobiło - tak to się podobno powinno robić.

no i w instrukcji teraz tez przeczytałem że tak jest to ok. Bo nie byliśmy pewni jak się wzięliśmy za odpalanie. Dzięki i przepraszam za offa

elmi_k pisze:moze jakies paliwo slabej jakosci tankujecie.

Na to wychodzi.

Voyteck pisze:No to przedłużka z chaty, opalarka 2kW i dawaj mu po filtrze, przewodach, pompie, wtryskach

Muszę tak zrobić, ale u mnie -24 było. Oby u mnie to pomogło, bo zawsze mogło coś umrzeć. Jak sprawdzić czy pompa paliwa żyje??

u mnie dziś rano było -26 odpalałem go około 9 godz gdy było już "tylko" -20 i odpalił za pierwszym razem, bez kręcenia, odrazu zaskoczył ale też przez jakieś 3 sek praca jakby nierówna, później już ok. Dlaczego własnie przy zimnym silniku na dużym mrozie nierówno pracuje? Czyżby nie wszystkie cylindry łapały ???

Już dziś 3 znajomych dzwoniło żeby podjechać i pomóc auto odpalić (wszystko diesele). Masarka co się dzieje:D Tak jak pisze Andi 2,5 tdi odwiedźcie ten temat bo my już problem trochę rozwiązaliśmy Podstawa: nowiuśki filtr, dobry aku, odpowiedni kąt, sprawne świece!! Silnik musi gadać

u mnie w nocy było -20 i niestety nie odpalił , wymieniony aku i filtr paliwa. Zostały ewentualne świece (tylko że przy -12 odpalał kilka dni temu)... Podobno w środe ma sie ocieplić i być w dzięń 7-8 na minusie , u mnie obecnie jest -16

[ Dodano: 2010-01-24, 13:40 ]
mam mocne podejrzenia do do jakości paliwa, tankuje przeważnie w jednym miejscu i pewnie to błąd. U mnie w Płocku niby jest produkcja paliwa ale jakość jest fatalna. Podobno najciemniej pod latarnią :-P , wielu zamarzło, nawet benzynki dają ciała

Witam.
Moja rada jest taka, kupywanie tyych badziewiaków od 10 do nawet 100pln o wdziecznej nazwie na etykietce "Dodatek do paliwa Diesel" to poroniony pomysł. Jak się o tym dowiedziałem - z własnego przekonania tj. dzisiaj godina 6:15 wsiadam do mojej a6 2.5TDI podgrzewam trzy razy i zapalam, a tu d**a blada. A więc macha w górę i patrzymy co tam się dzieje, oczywiście dzień wcześniej było tankowanie na 3/4 zbiornika ON VERWA+Dodatek jakieś 100ml. Znajomek wsiadł podgrzał i zapala, co się okazało w wężyku rewizji przed pąpą po dodatku zrobiła się galareta, którą pompa zaczęła już zasysać. Na szczęście żona ma w domu suszareczkę i dawaj jadę po pompie filtrze i przewodach około 10 minut, po czym podgrzanie świec i ogień maleńka V6 zagadała.
No ta tylko co z tym dalej? Proste dawaj na orlena jadę bo temperatura -19 do -20 w dalszym ciągu. Zajeżdzam a tu dodatków różnorakich ile tylko dusza zapragnie.
Dobra rada dla wszystkich w d*pie z dodatkami, kupiłem 1LITR NAFTY koszt około 16pln i dawaj ją do zbiornika, tankowanie do pełna i wróciłem do domku.
Przed chwilką minęło jakieś 8 godzin schodzę do furki wkładam kluczyk podgrzewam, a tu kumojemu zdziwieniu od STRZAÂŁA PANOWIE I PANIE.
PAMIęTAJCIE PO ZALANIU NAFTÂĄ NIE WYDZIELA SIę PARAFINA Z ON I NIE MARÂŻNIE PALIWKO!!!

Taką ciekawostkę zauważyłem ostatnio:


:shock:


Auto mam 1999 r.

Jurek85 pisze:Taką ciekawostkę zauważyłem ostatnio:
[url=http://images43.fotosik.pl/252/d7046db50b8d2167m.jpg]Obrazek[/URL]

[url=http://images43.fotosik.pl/252/d7046db50b8d2167m.jpg]Obrazek[/URL] :shock:


Auto mam 1999 r.

a co to za element bo nie poznaję??

akumulator :mrgreen:

[ Dodano: 2010-01-25, 21:45 ]

kowallubin pisze:

Jurek85 pisze:Taką ciekawostkę zauważyłem ostatnio:
[url=http://images43.fotosik.pl/252/d7046db50b8d2167m.jpg]Obrazek[/URL]

[url=http://images43.fotosik.pl/252/d7046db50b8d2167m.jpg]Obrazek[/URL] :shock:


Auto mam 1999 r.

a co to za element bo nie poznaję??

arkolek pisze:akumulator :mrgreen:

Zgadza się - wygrałeś. A te dziwne robaczki, które są na nim wypalone to data produkcji.
Normalnie nie wierzę. W wcale się na niego nie gniewam że umarł - młody nie był. Ale to nie jego wina że paliwo znów zamarzło.