Zgodzę się z kilkoma ostatnimi postami, każdy silnik ma wady i zalety cóż, z drugiej strony każdy ma prawo wyboru przy zakupie.
Osobiście powiem tak, kupiłem A6C6 z 2006 z przebiegiem 134 tyś, z pełną dokumentacja po wymianie rozrządu, na wszystkie możliwe sposoby sprawdziłem faktyczność cyferek z książki serwisowej, czy zaryzykowałem nie wiem...
Jeżdżę dużo / w porównaniu do "domowych" przebiegów/ w granicach 6 - 7 tyś miesięcznie, to, co mogłem zauważyć niepokojącego to do tej pory niezlokalizowany dziwny stuk przy gorącym silniku z jego lewej strony. Na pewno samochód przynajmniej mój bierze olej, mechanicy wypowiadają się różnie tak ma być, trochę za dużo itd.. ja dolewam w granicach litra na 8 -10 tyś km, być może to przedmuchy a może tak ma być...

?
W celu rozwiania niepewności polecam zapoznać się z książką serwisową fabrycznie nowych samochodów.
Co do osiągów... Silnik bezwzględnie słaby, ale dla mnie wystarczające, może jestem rutyniarzem, ale nie cieszy mnie już gonienie po trasie po 180 km/h tak jak poprzednio każdy bedzie miał swoje zdanie i ja tego nie neguję.
KATEGORYCZNIE nie polecam przeglądów Long Life, namówił mnie do tego mechanik z Audi, ale więcej tego nie zrobię, przy przypadkowej wymianie żarówki zobaczyłem filtr powietrza i ... dramat, jeszcze raz nie polecam.
Co do słynnych imbusików zdania oceniających są podzielone, jedni mówią wymieniać i to szybka, inni zaś tego nie ruszać?... Konsultowałem się z bardzo poważanym mechanikiem z Audi powiedział faktycznie żeby tego nie ruszać... Osobiście dalej jestem w kropce....
Co do kultury pracy samego silnika....COKOLWIEK dziwnego pojawi się w silniku każdy zwraca uwagę właśnie na model tego silnika, u mnie trzęsło samochodem, trzymałem się za serce i potrfel :?: Problem tkwił w filtrze paliwa.....
Mam nadzieje, że auto dalej będzie jeździć jak dotychczas, ja ze swojej strony robię przeglądy i nie żyłuję samochodu... czas pokaże....
Pozdrawiam