Oddałem tam w poniedziałek samochód do prania tapicerki i to co z tego wynikło to po prostu masakra :evil:
Nie dość, że w samochodzie było mokro jakby umyto go polewając wężem ogrodowym,
to po wyschnięciu (dwa dni jazdy przez kilka godzin z włączonym ogrzewaniem na maksa i podgrzewaniem foteli) okazało się, że samochód wcale nie jest tak wspaniale doczyszczony jak mnie zapewniano.
Nie widać było gdy tapicerka była mokra, ale teraz zostało sporo plam (jasnych i ciemnych) i w niektórych miejscach widać, że wcale nie było czyszczone (szczególnie w bagażniku) :roll:
Impreza kosztowała mnie 175 zł i uważam, że były to wyrzucone pieniądze.
Radzę omijać szerokim łukiem tą myjnię :evil: