[A6 C5] Wymiana żarnika lampy wyładowczej
[A6 C5] Wymiana żarnika lampy wyładowczej
Któryś z kolegów pytał o wymianę lamp wyładowczych.
Mówisz i masz
Oczywiście wyciągać reflektorów nie ma potrzeby. Aczkolwiek czytałem na forum, że któryś z kolegów wyjął alternator bez demontaż przodu auta i zajęło mu to cały dzień. Można i tak ale z praktyki wiem że z wyjęciem przodu i alternatora a później zamontowanie wszystkiego nie zajmuje więcej niż 4-5 godzin. Więc czy warto............
Wracając do tematu.
Pierwsza i najważniejsza rzecz: uwaga na wysokie napięcie (kilkadziesiąt tysięcy volt).
Procedura jest taka wyłączasz zapłon, później odłączasz minus od baterii. Baterię możesz mieć albo pod maska przednią przed szybą, albo w bagażniku. Szukajcie a znajdziecie.
Wymontuj osłonę na zbiorniku wyrównawczym układu wspomagania kierowania przy lewym reflektorze. rys1
Zdejmij osłonę z prawej strony w komorze silnika przy prawym reflektorze rys2.
Wykręcasz 2 śruby mocujące kanał powietrzny (nad chłodnicą) i wyciągasz go w całości rys3
Odblokowujesz sprężynę mocującą i wyjmujesz pokrywę obudowy z obudowy reflektora rys4. Tu się namęczysz najbardziej szczególnie przy lewym reflektorze.
Wyjmij wtyczkę z lampy wyładowczej, obracając w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Gdyby ktoś nie miał wskazówkowego to znaczy że trzeba kręcić w lewo, tak jak się wykręca śrubki. rys5
Zdejmujesz pierścień mocujący lampy wyładowczej poprzez obrót przeciwnie do kierunku wskazówek zegara (patrz punk powyżej) rys6
Wyjmujesz lampę wyładowczą z obudowy reflektora.
Montaż w odwrotnej kolejności. Pamiętaj że nie wolno dotknąć palcami (lub paluchami zależy kto co ma) do szklanej bańki lampy.
Aha. Zwrócić uwagę na położenie montażowe: górny występ na oprawie żarówki musi znaleźć się w wycięciu lampy wyładowczej.
Zapinasz pierścień mocujący na nowej lampie, podłączasz wtykę, zakładasz pokrywę i zapinasz ją tymi pogiętymi drucikami (i tak pewnie ci któryś wypadnie z obudowy, zawsze to robią), zakładasz kanał i osłony, podłączasz baterejkę i włala, cieszysz się jasnością.
I jeszcze jedno, może najważniejsze. Jak odłączysz klemę to włącz na chwilę i wyłącz ponownie światła. Rozładuje to ewentualne napięcie. Kluczyk zawsze wyciągaj, nigdy nie włączaj lamp wyładowczych bez żarówek (uszkodzisz sterownik) i nie sprawdzaj czy świeci przed włożeniem do reflektora. Może nie oślepniesz ale na pewno 28 000 volt poskacze ci po rączkach. Najlepiej założyć jakieś okulary bo te lampy są pod wysokim ciśnieniem i jak niechcący uderzysz szkłem w metal...........
No i sprawa ekologiczna. Nie wyrzuca się tych żarówek do kosza, tylko poddaje utylizacji.
PS Oczywiście jest to przy wymianie oryginalnych lamp. Przy wymianie "zamienników" może być potrzeba demontażu reflektorów. Sprawa również prosta. Jeśli jakiś problem to czekam na pytania. Chętnie napiszę DIY. To tylko 3 śruby na reflektor, przesunięcie w odpowiednią stronę i posiadanie baaardzo długiego torxa.
Pozdrawiam
Mówisz i masz
Oczywiście wyciągać reflektorów nie ma potrzeby. Aczkolwiek czytałem na forum, że któryś z kolegów wyjął alternator bez demontaż przodu auta i zajęło mu to cały dzień. Można i tak ale z praktyki wiem że z wyjęciem przodu i alternatora a później zamontowanie wszystkiego nie zajmuje więcej niż 4-5 godzin. Więc czy warto............
Wracając do tematu.
Pierwsza i najważniejsza rzecz: uwaga na wysokie napięcie (kilkadziesiąt tysięcy volt).
Procedura jest taka wyłączasz zapłon, później odłączasz minus od baterii. Baterię możesz mieć albo pod maska przednią przed szybą, albo w bagażniku. Szukajcie a znajdziecie.
Wymontuj osłonę na zbiorniku wyrównawczym układu wspomagania kierowania przy lewym reflektorze. rys1
Zdejmij osłonę z prawej strony w komorze silnika przy prawym reflektorze rys2.
Wykręcasz 2 śruby mocujące kanał powietrzny (nad chłodnicą) i wyciągasz go w całości rys3
Odblokowujesz sprężynę mocującą i wyjmujesz pokrywę obudowy z obudowy reflektora rys4. Tu się namęczysz najbardziej szczególnie przy lewym reflektorze.
Wyjmij wtyczkę z lampy wyładowczej, obracając w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Gdyby ktoś nie miał wskazówkowego to znaczy że trzeba kręcić w lewo, tak jak się wykręca śrubki. rys5
Zdejmujesz pierścień mocujący lampy wyładowczej poprzez obrót przeciwnie do kierunku wskazówek zegara (patrz punk powyżej) rys6
Wyjmujesz lampę wyładowczą z obudowy reflektora.
Montaż w odwrotnej kolejności. Pamiętaj że nie wolno dotknąć palcami (lub paluchami zależy kto co ma) do szklanej bańki lampy.
Aha. Zwrócić uwagę na położenie montażowe: górny występ na oprawie żarówki musi znaleźć się w wycięciu lampy wyładowczej.
Zapinasz pierścień mocujący na nowej lampie, podłączasz wtykę, zakładasz pokrywę i zapinasz ją tymi pogiętymi drucikami (i tak pewnie ci któryś wypadnie z obudowy, zawsze to robią), zakładasz kanał i osłony, podłączasz baterejkę i włala, cieszysz się jasnością.
I jeszcze jedno, może najważniejsze. Jak odłączysz klemę to włącz na chwilę i wyłącz ponownie światła. Rozładuje to ewentualne napięcie. Kluczyk zawsze wyciągaj, nigdy nie włączaj lamp wyładowczych bez żarówek (uszkodzisz sterownik) i nie sprawdzaj czy świeci przed włożeniem do reflektora. Może nie oślepniesz ale na pewno 28 000 volt poskacze ci po rączkach. Najlepiej założyć jakieś okulary bo te lampy są pod wysokim ciśnieniem i jak niechcący uderzysz szkłem w metal...........
No i sprawa ekologiczna. Nie wyrzuca się tych żarówek do kosza, tylko poddaje utylizacji.
PS Oczywiście jest to przy wymianie oryginalnych lamp. Przy wymianie "zamienników" może być potrzeba demontażu reflektorów. Sprawa również prosta. Jeśli jakiś problem to czekam na pytania. Chętnie napiszę DIY. To tylko 3 śruby na reflektor, przesunięcie w odpowiednią stronę i posiadanie baaardzo długiego torxa.
Pozdrawiam
- Załączniki
-
- rys6
- rys6.jpg (26.64 KiB) Przejrzano 19848 razy
-
- rys5
- rys5.jpg (27.32 KiB) Przejrzano 19848 razy
-
- rys4
- rys4.jpg (21.08 KiB) Przejrzano 19848 razy
-
- rys3
- rys3.jpg (22.45 KiB) Przejrzano 19848 razy
-
- rys2
- rys2.jpg (21.35 KiB) Przejrzano 19849 razy
-
- rys1
- rys1.jpg (21.35 KiB) Przejrzano 19848 razy
- arturro_A6
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 342
- Rejestracja: 07 lut 2008, 20:16
- Imię: Grzegorz
- Rocznik: 2005
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 3.0 ASN 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: B-stok
- patryk3211
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 22:52
- Lokalizacja: Warszawa/Hajnówka
Re: [A6 C5] Wymiana żarnika lampy wyładowczej
Hej.szwagier_ pisze:Któryś z kolegów pytał o wymianę lamp wyładowczych.
Mówisz i masz
Oczywiście wyciągać reflektorów nie ma potrzeby. Aczkolwiek czytałem na forum, że któryś z kolegów wyjął alternator bez demontaż przodu auta i zajęło mu to cały dzień. Można i tak ale z praktyki wiem że z wyjęciem przodu i alternatora a później zamontowanie wszystkiego nie zajmuje więcej niż 4-5 godzin. Więc czy warto............
Wracając do tematu.
Pierwsza i najważniejsza rzecz: uwaga na wysokie napięcie (kilkadziesiąt tysięcy volt).
Procedura jest taka wyłączasz zapłon, później odłączasz minus od baterii. Baterię możesz mieć albo pod maska przednią przed szybą, albo w bagażniku. Szukajcie a znajdziecie.
Wymontuj osłonę na zbiorniku wyrównawczym układu wspomagania kierowania przy lewym reflektorze. rys1
Zdejmij osłonę z prawej strony w komorze silnika przy prawym reflektorze rys2.
Wykręcasz 2 śruby mocujące kanał powietrzny (nad chłodnicą) i wyciągasz go w całości rys3
Odblokowujesz sprężynę mocującą i wyjmujesz pokrywę obudowy z obudowy reflektora rys4. Tu się namęczysz najbardziej szczególnie przy lewym reflektorze.
Wyjmij wtyczkę z lampy wyładowczej, obracając w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Gdyby ktoś nie miał wskazówkowego to znaczy że trzeba kręcić w lewo, tak jak się wykręca śrubki. rys5
Zdejmujesz pierścień mocujący lampy wyładowczej poprzez obrót przeciwnie do kierunku wskazówek zegara (patrz punk powyżej) rys6
Wyjmujesz lampę wyładowczą z obudowy reflektora.
Montaż w odwrotnej kolejności. Pamiętaj że nie wolno dotknąć palcami (lub paluchami zależy kto co ma) do szklanej bańki lampy.
Aha. Zwrócić uwagę na położenie montażowe: górny występ na oprawie żarówki musi znaleźć się w wycięciu lampy wyładowczej.
Zapinasz pierścień mocujący na nowej lampie, podłączasz wtykę, zakładasz pokrywę i zapinasz ją tymi pogiętymi drucikami (i tak pewnie ci któryś wypadnie z obudowy, zawsze to robią), zakładasz kanał i osłony, podłączasz baterejkę i włala, cieszysz się jasnością.
I jeszcze jedno, może najważniejsze. Jak odłączysz klemę to włącz na chwilę i wyłącz ponownie światła. Rozładuje to ewentualne napięcie. Kluczyk zawsze wyciągaj, nigdy nie włączaj lamp wyładowczych bez żarówek (uszkodzisz sterownik) i nie sprawdzaj czy świeci przed włożeniem do reflektora. Może nie oślepniesz ale na pewno 28 000 volt poskacze ci po rączkach. Najlepiej założyć jakieś okulary bo te lampy są pod wysokim ciśnieniem i jak niechcący uderzysz szkłem w metal...........
No i sprawa ekologiczna. Nie wyrzuca się tych żarówek do kosza, tylko poddaje utylizacji.
PS Oczywiście jest to przy wymianie oryginalnych lamp. Przy wymianie "zamienników" może być potrzeba demontażu reflektorów. Sprawa również prosta. Jeśli jakiś problem to czekam na pytania. Chętnie napiszę DIY. To tylko 3 śruby na reflektor, przesunięcie w odpowiednią stronę i posiadanie baaardzo długiego torxa.
Pozdrawiam
Jak najszybciej sprawdzić jaki mam żarnik? H1 czy inny?
A6V6
Może sie cos stac jak nie odlacze aku? Czy koniecznie musze to zrobic?! Wymienial jeszcze ktos bez odlaczania aku? Co z komunikatem o spalonej zaowce, niknie sam?
Bo w życiu nie te chwile w których oddychamy są najważniejsze, lecz te w których dzięki ccco zapiera nam dech w piersiach...
*************
Myślmy...
*************
Myślmy...
- Motostacja pl
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2092
- Rejestracja: 26 maja 2008, 00:28
- Imię: Motostacja
- Rocznik: 2004
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
Trzeba po prostu na niego zerknąćpatryk3211 pisze:Jak najszybciej sprawdzić jaki mam żarnik? H1 czy inny?

Oczywiście jak masz oryginał to nie musisz nawet tego, masz na bank D2S

Wymieniałem jak zwykłe żarówki, bez odłączania akumulatora. Nic się nie stało.kolega26 pisze:Może sie cos stac jak nie odlacze aku? Czy koniecznie musze to zrobic?! Wymienial jeszcze ktos bez odlaczania aku? Co z komunikatem o spalonej zaowce, niknie sam?
Co do komunikatu to ja go w tym przypadku nie miałem bo wymieniałem palniki jeszcze dzialające.
Natomiast miałem kiedyś info o przepalonej żarówce STOPu i po wymianie żarówki wszystko znikneło samo. Sądzę, że tu też tak będzie, a jesli nie to dopiero wtedy będziesz się nad tym zastanawiał, co nie :?: :mrgreen:
Części samochodowe online - Motostacja pl
Re: [A6 C5] Wymiana żarnika lampy wyładowczej
patryk3211 pisze:Hej.szwagier_ pisze:Któryś z kolegów pytał o wymianę lamp wyładowczych.
Mówisz i masz
Oczywiście wyciągać reflektorów nie ma potrzeby. Aczkolwiek czytałem na forum, że któryś z kolegów wyjął alternator bez demontaż przodu auta i zajęło mu to cały dzień. Można i tak ale z praktyki wiem że z wyjęciem przodu i alternatora a później zamontowanie wszystkiego nie zajmuje więcej niż 4-5 godzin. Więc czy warto............
Wracając do tematu.
Pierwsza i najważniejsza rzecz: uwaga na wysokie napięcie (kilkadziesiąt tysięcy volt).
Procedura jest taka wyłączasz zapłon, później odłączasz minus od baterii. Baterię możesz mieć albo pod maska przednią przed szybą, albo w bagażniku. Szukajcie a znajdziecie.
Wymontuj osłonę na zbiorniku wyrównawczym układu wspomagania kierowania przy lewym reflektorze. rys1
Zdejmij osłonę z prawej strony w komorze silnika przy prawym reflektorze rys2.
Wykręcasz 2 śruby mocujące kanał powietrzny (nad chłodnicą) i wyciągasz go w całości rys3
Odblokowujesz sprężynę mocującą i wyjmujesz pokrywę obudowy z obudowy reflektora rys4. Tu się namęczysz najbardziej szczególnie przy lewym reflektorze.
Wyjmij wtyczkę z lampy wyładowczej, obracając w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Gdyby ktoś nie miał wskazówkowego to znaczy że trzeba kręcić w lewo, tak jak się wykręca śrubki. rys5
Zdejmujesz pierścień mocujący lampy wyładowczej poprzez obrót przeciwnie do kierunku wskazówek zegara (patrz punk powyżej) rys6
Wyjmujesz lampę wyładowczą z obudowy reflektora.
Montaż w odwrotnej kolejności. Pamiętaj że nie wolno dotknąć palcami (lub paluchami zależy kto co ma) do szklanej bańki lampy.
Aha. Zwrócić uwagę na położenie montażowe: górny występ na oprawie żarówki musi znaleźć się w wycięciu lampy wyładowczej.
Zapinasz pierścień mocujący na nowej lampie, podłączasz wtykę, zakładasz pokrywę i zapinasz ją tymi pogiętymi drucikami (i tak pewnie ci któryś wypadnie z obudowy, zawsze to robią), zakładasz kanał i osłony, podłączasz baterejkę i włala, cieszysz się jasnością.
I jeszcze jedno, może najważniejsze. Jak odłączysz klemę to włącz na chwilę i wyłącz ponownie światła. Rozładuje to ewentualne napięcie. Kluczyk zawsze wyciągaj, nigdy nie włączaj lamp wyładowczych bez żarówek (uszkodzisz sterownik) i nie sprawdzaj czy świeci przed włożeniem do reflektora. Może nie oślepniesz ale na pewno 28 000 volt poskacze ci po rączkach. Najlepiej założyć jakieś okulary bo te lampy są pod wysokim ciśnieniem i jak niechcący uderzysz szkłem w metal...........
No i sprawa ekologiczna. Nie wyrzuca się tych żarówek do kosza, tylko poddaje utylizacji.
PS Oczywiście jest to przy wymianie oryginalnych lamp. Przy wymianie "zamienników" może być potrzeba demontażu reflektorów. Sprawa również prosta. Jeśli jakiś problem to czekam na pytania. Chętnie napiszę DIY. To tylko 3 śruby na reflektor, przesunięcie w odpowiednią stronę i posiadanie baaardzo długiego torxa.
Pozdrawiam
Jak najszybciej sprawdzić jaki mam żarnik? H1 czy inny?
U góry na lampie masz napisane wśród rożnych oznaczeń
pomiędzy rys. 3 a 4 powinien być schemat ze ściągnięciem filtra , przewodu z przepływki i rury
![Obrazek]()
kupiłem żarniki ori philipsy 230zeta za szt. w norauto. nowe opakowanie jest większe a stare było małe. wyjaśniam jakby ktoś miał wątpliwości co do oryginalności żarników.
![Obrazek]()
a efekt taki (lewe stare, prawe nowe)
![Obrazek]()
dodam, że stare nie były fioletowe ani nic się z nimi nie działo. poprostu jakoś słabo świeciły, po odpaleniu nowych żarników nic nie migało i zajażyły od razu :mrgreen:
jest niebo a ziemia w widoczności w nocy. dużo jaśniej i szerzej świecą
jeżeli ktoś chce, wstawię więcej zdjęć z demontażu żarników z lamp
kupiłem żarniki ori philipsy 230zeta za szt. w norauto. nowe opakowanie jest większe a stare było małe. wyjaśniam jakby ktoś miał wątpliwości co do oryginalności żarników.
a efekt taki (lewe stare, prawe nowe)
dodam, że stare nie były fioletowe ani nic się z nimi nie działo. poprostu jakoś słabo świeciły, po odpaleniu nowych żarników nic nie migało i zajażyły od razu :mrgreen:
jest niebo a ziemia w widoczności w nocy. dużo jaśniej i szerzej świecą
jeżeli ktoś chce, wstawię więcej zdjęć z demontażu żarników z lamp
Ostatnio zmieniony 29 gru 2010, 16:20 przez arkolek, łącznie zmieniany 2 razy.
- Motostacja pl
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2092
- Rejestracja: 26 maja 2008, 00:28
- Imię: Motostacja
- Rocznik: 2004
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 456
- Rejestracja: 06 sie 2011, 09:01
- Imię: Piotr
- Rocznik: 2002
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7T 230KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Króżewniki
Ja żarniki wymieniłem w 5 minut i to bez wyłączania ksenonów (oczywiście dla bezpieczeĂąstwa wyłączyć światła przy wymianie ja robiłem próbę). Działają i śmigają jak nówki nie trzeba odpinać żadnego akumulatora 

Piotrku... spójrz, to jest naprawdę proste z ustawieniem profilu auta: nowosci-i-komunikaty/poprawki-nowe-foru ... 00518.html