[a6 c5 2.8] Gaśnie na wolnych obrotach.

arthurr · Post autor: **arthurr** » 21 lip 2009, 20:43

czujnik jest pod rurą łaczącą iltr powietrza z przepustnicą, ale ty piszesz że szarpie ci przy określonych obrotach - to raczej nie czujnik temperatury... do sprawdzenia błedy vag i ustawienia instalacji gazowej

adikrakow · Post autor: **adikrakow** » 21 lip 2009, 21:07

a na benzynie jest ok? czy problem masz tylko na gazie...

patrol · Post autor: **patrol** » 22 lip 2009, 07:23

Dzięki Arthurr za podpowiedź. vag do niedawna wywalał mi błąd sondy lambda. jedna była leniwa a druga się podwieszała. wymieniłem obie, ale problem nadal występuje. Ani vag ani żadne inne ustrojstwa żadnych błędów nie pokazują a na gazie szarpie nadal jak szarpał. Gazownik już nie ma pomysłów co to może być. Konfiguruje, zmienia ustawienia na wszelkie różne sposoby i nadal nic. Nawet sterownik od instalacji drugi założyiśmy i powtórnie mapowaliśmy. W czwartek tj 23. 07 ma mi włożyć nowe szybsze 2 omowe listwy wtryskowe jeżeli to nie pomoże to już nie wiem co to może być. Dodam, że na benzynie jest ok

Uzupełnij prawidłowo swój profil.

adikrakow · Post autor: **adikrakow** » 22 lip 2009, 12:21

szczerze przyznam że nie za bardzo się orientuje czy w wersji 30V jest silnik krokowy ale u kumpla w wersji 174 konnej właśnie on był przyczyną gaśnięcia samochodu... objawy miał dokładnie takie same jak opisujesz... u mnie z kolei było tak samo a winna była membrana w reduktorze gazu, po wymianie reduktora wszystko się uspokoiło, powiedz gazownikowi żeby na próbę włożył Ci jakiś inny...

felix39i · Post autor: **felix39i** » 22 lip 2009, 17:18

Ja osobiście nie wiem nadal gdzie jest ten czujnik, ale założyłem inny przepływomierz i przeprogramowałem przepustnice i wszystko jest okej nic nie szarpie ani nie gaśnie.

patrol · Post autor: **patrol** » 23 lip 2009, 20:02

problem usunięty. nowe listwy wtryskowe załatwiły sprawę. okazało sie że na 4 i 5 cylindrze było coś nie tak. dzięki za podpowiedzi

horacjuszz · Post autor: **horacjuszz** » 28 lip 2009, 21:56

a u mnie nadal bez zmian jest gorzej zaczyna przygasać jak dam na luz przed światłami. dodam że walczyliśmy z chłopakami z vagiem i narzędziami i nic nie znaleźlismy!! według kompa wszystko kula jak należny, no prawie - ucieka zapłon na 1 cylindrze. Początkowo w tym upatrywaliśmy zło falowania obrotów i nie równa prace plus wibracje budy. Mechanik po skrupulatnym przejrzeniu vaga stwierdził że ma się to jak piernik do wiatraka, przez to nie może mieć takich objawów. Od paru dni rano muszę pochlastać rozrusznikiem dłużej by zapalił a jak już zapali to bardzo ciężko wskazówka się dźwiga z obrotami dam gazu elegancko na ssaniu łazi!! nic nie faluje, chodzi równo i ślicznie. Po czym po przejechaniu paru kilometrów silnik ma 90 stopni daje na luz i zaczynają się jaja. Dodam że nie zawsze się tak dzieje. dodam gazu idzie jak trzeba! i tu aluzja bo nie wiem jak ma iść ( jak długo go mam tak zawsze się tak samo mulato zbiera - musi wejść na obroty). Padło na przewody świece lub cewkę. świecie obejrzeliśmy, wyglądają ok. I tu postanowiłem że wymienię przewody najpierw i zobaczę co będzie. Całość oględzin dokonaliśmy wczoraj tj. 27.07.09 dziś jadę z pracy patrze coś mi się kopci spod maski, wystraszony lece kukam i nic. było troszkę dymku w górnej lewej części przedziału silnika, jakby z kabli. Zgasiłem auto obejrzałem wszystko i nic. ponownie dym się nie pojawił. Zdurniałem już kompletnie ma ktoś pomysły jak to sprawdzić albo dobrego mechanika!!! z okolic śląska bo jak na razie tu mi żaden jeszcze nie pomógł.
gg 1999606

DoRuS · Post autor: **DoRuS** » 30 lip 2009, 23:48

dziwna sytuacja.... a okaze sie zapewne ze to jakies gowienko bylo... zawsze tak jest.. no ale nic. moze to pompa paliwa albo filtr paliwa zapchany...? a dymek... moze cos na katalizator spadlo....

btkk · Post autor: **btkk** » 06 sie 2009, 18:06

witam
Ja mam bardzo poobny problem, z którym mechanicy walczą od 2 miesicy - brak rezultatów.
Samochód jest 1.8 150 KM na gaz i benzynę.
Moje objawy to gasnięcie auta po kilku sekundach od uruchomienia. Jak jest samochód zimny, zwłaszcza rano zapalam go kilka razy (łatwo odpala) a nastepnie zaczyna szarpać, obroty spadają i gaśnie. Jak lekko złapie temp. to juz nie gaśnie i przechodzi na gaz i wszystko jest ok. Przez cały dzień jak jest ciepły nie ma problemów. na gazie jeździ bez zarzutu. Mechanik wymienił mi 2 cewki zapłonowe niby były uszkodzone, jedn dzień było ok. Komp nie pokazuje żadnych błędów. W tamatym roku wymineniłe przepływomierz i cewkę mocy - więc to jest chyba dobre. (wtedy były inne objawy).
Prosze o radę bo zbliza sie zima i mogę nieć problemy z wyjechaniem.

morfeusz27 · Post autor: **morfeusz27** » 12 sie 2009, 18:09

Panowie, a sprawdzaliście odmy i ezektor ? Mi zaczęły falować obroty na jałowym biegu. Wykasowałem błędy, czyszczenie i adaptacja przepustnicy - za dużo nie pomogło ale falowanie rzadsze, no i czyszczenie odm i wymiana ezektora który po teście dmuchania okazał się niesprawny. Autko przestało falować i chyba żwawsze. No i ryzyko wywalenia uszczelek mniejsze

btkk · Post autor: **btkk** » 13 sie 2009, 13:04

Dzięki Morfeusz27
Teraz nie mogę sprawić twojej podpowiedzi, bo jestem w trasie.
Po 23.08 podjadę do umówionego mechanika i powiem aby sprawdził odmy i ezektro.
O efetach powiem na forum.
Czekam na dalsze opinie.

horacjuszz · Post autor: **horacjuszz** » 10 paź 2009, 15:06

może inaczej dymek to był nieszczelny przewód z chłodnicy gdzieś tam ciekło i to potem parowało. A co do falowania to po wymianie przewodów wn na benzynie je wyeliminowałem podjechałem do Będzina do dobrego gazownika i chłop rozłożył ręce!! reduktor do wymiany wtryskiwacze do regeneracji przewody też trzeba wymienić bo guma pęka gaz traci ciśnienie na jednym cylindrze i stąd falowania a że gaśnie to wyjdzie w praniu jak to ujął cena 1600 i chu... trza to zrobić,,,!@$12 akurat wiem że na pewno uda sie tańszym kosztem ale fachowiec to fachowiec ma zaje.. opinię i hamownie ... ale żeby od razu wymieniać całą przednia instalacje gazową?? czasem patrze na to tak... gaśnie faluje rwie no ok ale jak juz coś piszemy na forum to może najpierw się upewnijmy że wiemy o czym piszemy. Mam na mysli siebie bo szukałem przyczyn problemu a to głupi wąż z gazu przy reduktorze który widać gołym okiem i styknie ruszyc ręką ech

btkk · Post autor: **btkk** » 11 paź 2009, 20:54

Dzięki Panowie za Odpowiedzi
Po powrocie z trasy znalazłem rozwiązanie problemu. Okazało się, że silnik pracował Ok jeśli jeździłem tylko na benzynie - nie było żadnych kłopotów, falowania obrotów gaśnięcia na wolnych obrotach gdy był zimny. Jak tylko przełaczyłem na gaz i jeździłem na gazie to robiły sie problemy przy uruchamianiu na benzynie (mam tak ustawiony gaz że muszę obowiązkowo uruchamiać na benzynie). Doszedłem do wniosku że komp gazu zakłóca pracę kompa benzyny. Stało się to po tym jak w serwisie gazowym przeprogrmowali kompa gazowego - pomimo że byłem u nich po tym to oni twierdzą że gaz jest OK i to wina benzyny. więć jeżdżę tylko na benzynie i nie mama kłopotów.

A6 Forum - fassi1 · Post autor: **A6 Forum - fassi1** » 11 paź 2009, 22:06

A jaką masz elektronikę do gazu? Czasami podłączenie sond lambda do kompa gazowego lubi być problematyczne więc jeśli gazownicy je podłączają to po regulacji je rozłączają. Dowiedz się jak jest u Ciebie.

btkk · Post autor: **btkk** » 12 paź 2009, 19:39

Założyłem gaz firmy DT-Gaz System w Lublinie. szczerze powiedziawszy nie wiem dokładnie co tam jest, ala przez dwa lata chodził bez zarzutu anawet mało palił bo około 10-12,5 l/100.
Teraz nie mam czasu aby podjechać do Lublina więc jeżdżę na benzynie. Chyba że wyjeżdżam na dłuższą trasę to przełączam na gaz. Jednak na około 5 km przed końcem podróży wracam z powrotem na benzynę, trochę pracuje nie równa ale po przejechaniu tych 5 km silnik wraca do normy. Myślę, że komputer benzyny z powrotem się ustawia właściwie.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie sie moim problemem.