Stanowczo odradzam korzystanie z usług serwisu blacharsko- lakierniczego sieci
S-plus przy ul. Łopuszańskiej 36 w Warszawie.
W poniedziałek ok godz. 19:00 (pracują do 20:00) oddałem do nich swoje A6 C5 2003r (po lifcie) do:
 wymiany prawych przednich drzwi - zakupiłem używane w dobrym stanie, trzeba je było tylko pociągnąć lakierem bezbarwnym (tzw. cieniowanie) i przełożyć boczek plus listwy ze starych drzwi („nowe” były sprzed liftu);
 wymiany prawego przedniego błotnika (nadkola) - firma zaoferowała zakup zamiennika w wersji tańszej i droższej - obie oczywiście do malowania. Wybrałem droższą wersję.
Umówiliśmy się na odbiór samochodu w środę po godz. 18:00, czyli firma miała 2 dni na naprawę - TAK przynajmniej twierdzili, ze to wystarczy.
W środę ok 16:00 zadzwoniłem do ich przedstawiciela, który prowadził moją sprawę, ale ten nie był dobrze zorientowany jak się sprawy mają, więc obiecał się dowiedzieć i oddzwonić za „10-15 minut”. Odzwonił mniej więcej po godzinie i stwierdził, że „auto musi zostać do jutra, bo mieli jakąś awarię zasilania i jeszcze nie wysechł lakier” - wiedziałem, ze to ściema, ale… przełknąłem ślinę i umówiliśmy się na odbiór we czwartek o 18:00. Następnego dnia również dzwonię ok 17 jak tam moje auto, a tu… nadal nie gotowe - tym razem „ciężko było odkręcić śruby mocujące nadkole do słupka i trochę zeszło, dlatego dopiero będzie lakierowane i… zapraszam po auto jutro ok. 9:00 to my go jeszcze rano dopolerujemy, aha - i jeszcze w związku z tymi śrubami - trzeba będzie dopłacić 100 zł, bo to NIETYPOWA SPRAWA - a firma liczy sobie kasę za montaż i osobno za demontaż elementu (po ok 140 zł) - nikt nie mówił, że te śruby będą się odkręcały palcami…
Dodatkowo Pan się pogubił w zeznaniach, bo lakier miał być już kładziony dzień wcześniej…
Trochę mnie to już zirytowało, więc podniosłem głos i przekazałem Panu, że na rano auto ma być, bo o 9:00 jestem umówiony z innym mechanikiem w sprawie naprawy instalacji elektrycznej - zostałem ZAPEWNIONY, ŻE BĘDZIE.
W piątek po 9:00 zawitałem do warsztatu, a tam….”trzeba będzie poczekać z godzinkę, bo już skręcają”
Czekałem, kręciłem się po biurze i okolicy i co chwila pytałem Pana, jak się sprawy mają - i słyszałem: „jeszcze chwila”. Tak minęły… 3 GODZINY!!!
Ok. 12:00 auto trafiło na myjnię - tam go ujrzałem i… jakież było moje zdziwienie, gdy:
 na „nowych” drzwiach pozostawiono listwę boczną, węższą o ok.1,5 cm od tej na tylnych drzwiach, natomiast przełożono listwę od spodu drzwi, bo akurat tamtej nie było, w zestawie, więc domyślili się, że trzeba przełożyć;
 listwa dolna przykręcona jest krzywo;
 drzwi przykręcone są krzywo;
 nie podłączono głośników w drzwiach… zapomniano.
Powiedziałem Panu, co myslę o takiej robocie w dość niewybredny sposób i mam z tymi niedoróbkami podjechać po świętach - zobaczymy jak to wtedy wyjdzie.
Dlatego ODRADZAM WSZYSTKIM KORZYSTANIE Z ICH USŁUG.
[Serwis] SERWIS S-plus Łopuszańska 36 Warszawa
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1157
- Rejestracja: 21 cze 2010, 10:57
- Imię: Ryszard
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Nowa Ruda
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 35
- Rejestracja: 24 paź 2012, 17:01
- Lokalizacja: Warszawa
Nieterminowość oraz ukryte opłaty mnie akurat nie dziwią, ale taka finalna fuszerka to już niestety skandal. Ktoś tam nie pilnuje pracowników, to częsty przypadek jak na miejscu nie ma rozgarniętego właściciela czy zmotywowanego kierownika. Poinformuj osoby decyzyjne w sieci, pomożesz im, sobie i przyszłym klientom, bo na forum przeczyta to parę osób.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 111
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 14:02
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 1.9TDI AVF 131KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Warmia
Serwis Łopuszańska
Nawiązując do mojego tematu sprzed ponad dwóch miesięcy...
... Drzwi były przykręcone krzywo, bo panowie... tfuuu "mechanicy", wykręcając śrubę zawiasu z poprzednich drzwi zerwali z niej gwint i... włożyli ją na miejsce "na sztukę". Po dwóch dniach drzwi po prostu opadły i cud, że nikomu nic się nie stało i nie narobiły większych szkód...
przy następnej wizycie "zdiagnozowano" usterkę i JUŻ PO TYGODNIU naprawiono mi auto, bo trzeba było czekać na ściągnięcie śruby z ASO.
Naprawdę ten serwis to mistrzostwo świata...
... Drzwi były przykręcone krzywo, bo panowie... tfuuu "mechanicy", wykręcając śrubę zawiasu z poprzednich drzwi zerwali z niej gwint i... włożyli ją na miejsce "na sztukę". Po dwóch dniach drzwi po prostu opadły i cud, że nikomu nic się nie stało i nie narobiły większych szkód...
przy następnej wizycie "zdiagnozowano" usterkę i JUŻ PO TYGODNIU naprawiono mi auto, bo trzeba było czekać na ściągnięcie śruby z ASO.
Naprawdę ten serwis to mistrzostwo świata...
gwizdek