[ALL] Rysy na lakierze.

zorian · Post autor: **zorian** » 23 maja 2008, 08:57

Witam serdecznie.

Prosze o podpowiedź czym usunąś rysy na lakierze, postawiłem auto na jedną noc pod blokiem i jakiś "BAÂŁWAN" cofając porysował mi lakier na drzwiach.
Nie jest to wielka rysa grubośc ok 1cm i długość 60cm ale widać wyraźnie ,że w tym miejscu zmatowiony jest lakier zrobił się taki biały.
Słyszałem o paście "zerówka" moze to pomoze.
Prosze poprawnie nazywac tematy

macieja910 · Post autor: **macieja910** » 23 maja 2008, 10:58

Na ryse o grubosci 1 cm??? :shock: To juz raczej malowanie pomoze. Zorian najlepiej zapytaj Pawła on jest lakiernikiem z zawodu

Bedzie wiedzial jak Ci pomoc

zorian · Post autor: **zorian** » 23 maja 2008, 14:29

Przepraszam źle wyraziłem sie.
Zaryszowanie jest na szerokości 1cm i długości 60cm.
Nie jest to głęboka rysa do samej blachy tylko zmatowiony jest lakier, taki dziwny biały.

macieja910 · Post autor: **macieja910** » 23 maja 2008, 14:43

No to w takim razie jak pisze censored pomoze Ci pasta polerska

zorian · Post autor: **zorian** » 23 maja 2008, 15:24

no dziękuje.
A macie moze jakieś sprawdzone - pasty polerskie.

Ale i tak postaram sie podjechać do lakiernika moze ładniej to zrobi niż ja.

japan · Post autor: **japan** » 23 maja 2008, 15:43

Najlepsza pasta do polerki (na mokro) jakiej uzywałem i używają jej również moi kumple lakiernicy to FARECLA G3. Naprawdę polecam.Kupic ją można w kazdym dobrym sklepie ,mieszalni lakierów samochodowych

paweł · Post autor: **paweł** » 23 maja 2008, 23:44

macieja910 pisze:Zorian najlepiej zapytaj Pawła on jest lakiernikiem z zawodu Bedzie wiedzial jak Ci pomoc

Dzieki za reklame macieja910 :mrgreen:

Co do pasty to zgadzam sie z japan, tez jej uzywam bo kiedys bylo sie lakiernikiem :-D Ta pasta potrafi wszystko :!:

Mala podpowiedz - lepiej podjedz do lakiernika bo za przepolerowanie tych drzwi skasuje ci moze z 20-30zl i bedzie to zrobione profesjonalnie bo jesli rysy sa troszke glebsze to sama pasta nie pomoze, bedzie trzeba użyc papieru sciernego zeby usunąć te rysy a pozniej dopiero polerowac ta pasta ale juz tylko maszynowo. Dluuuugo mogłbym o tym pisac :-P

Po powrocie do polski sam bede to robil z moja perełeczką bo mam przytarty przedni zderzak :evil:

TURAS · Post autor: **TURAS** » 24 maja 2008, 00:57

Jeżeli rysa nie jest głęboka to dobry lakiernik przepoleruje ale jak wyrażnie przejedziesz ręką delikatnie i wyczujesz wgłębienie to jedynie zaprawka ale żeby było to idealnie malowanie

paweł · Post autor: **paweł** » 24 maja 2008, 02:00

Powiem inaczej, wszystko idzie spolerowac jesli jesli rysa nie siega bazy. juz tłumacze

Baza to poprostu nasz kolor samochodu (najczesciej z domieszka metaliku - cząsteczek aluminium lub - perły cząsteczek miki czyt. kamien szlachetny) i jest on pokryty lakierem bezbarwnym ktory nadaje połysk kolorowi.

Jesli rysa siega koloru to juz nic nie pomoze oprócz wizyty u lakiernika i malowania elementu.

Jesli rysa jest powierzchowna to wszystko idzie spolerowac ale juz nie w warunkach domowych, pasta scierna z supermarketu juz nic nie pomoze :!:

Uzywa sie do tego specjalego papieru sciernego na mokro i szlifuje sie lakier zeby zniwelowac ta ryse a pozniej sie to dopiro poleruje i nadaje polysku poniewaz po uzyciu tego papieru lakier jest kompletnie matowy. Odradzam to robic samodzielnie :!: Polecam wizyte u lakiernika, spolerowanie takiej rysy do lakiernika to dla niego zaledwie godzina pracy z umyciem samochodu po tym wlasnie polerowaniu. Koszt mniej wiecej 50zl. Zawsze mniej niz za malowanie calego elementu np. Błotnika.

Co do robienia ''zaprawek'' TURAS, to taka metode stosuje sie na lakierach akrylowych a nasze Audiczki takimi lakierami nie sa malowane. My mamy lakier ten o ktorym pisałem wyżej.

Lakierami aktylowymi malowane byly kaszlaki, polonezy i takie tam podobne fury :mrgreen:

To sie rozpisałem :mrgreen: ale mam nadzieje ze nikogo nie zanudziłem

Pozdrawiam :!:

TURAS · Post autor: **TURAS** » 24 maja 2008, 10:13

Masz racje jak najbardziej, ale też robią zaprawki na takich lakierach to zależy też jaka rysa itp. Jeżeli jest mała i głęboka to się to robi aby nie malować całego elementu ale ja nie jestem lakiernik i niechce komuś źle doradzić.
Domyślam sie że jak ktoś przerysował samochód ok 60cm czy metra to myślę że ten element jest nie do wypolerowania tylko do malowania.
Nie bede udzielał moich mądrość bo można debatować o czymś czego oczy nie widzą nawet godzinami.
Ja proponuje koledze aby pojechał do jakiegoś dobrego lakiernika i poprostu zapytał czy polerować się opłaca czy lepiej malować.

zorian · Post autor: **zorian** » 24 maja 2008, 10:28

Dziękuję serdecznie panowie za wszystkie podpowiedzi.

Znalazłem winowajcę całego zdarzenia.
ÂŚmieciarka jak rano podjerzdżała pod blok to rysneła mnie tą stopką na której stoją goście, ale cóż nic nie zdziałam.
Następnym razem pozostaje Mi tylko opierdolić kolesia i tyle. Niestety nie odegram się nie zarysuje śmieciarki - bo to dodało by jej tylko uroku. :lol:

paweł · Post autor: **paweł** » 24 maja 2008, 14:40

No tak nie widzac tego nie ma co pisac co mozna z tym zrobic.

Wracajac jeszcze do zaprawek :-D to jesli element jest w metaliku to zaprawki odpadaja ale wiem ze sa tacy magicy ktorzy szczedza na lakierze i robia zaprawki nawet na metaliku. Tak nie powinno sie robic :!:

Robi sie to tak:
- po wypelnieniu ubytku szpachlem lup szpachlowka natryskowa szlifujemy to miejsce i malujemy to podkaladem
- nastepnie szlifowanie podkaldu na mokro,
- malowanie miejsca ktore bylo pomalowane podkladem bazą czyli kolorem
- wycieniowanie elementu,
- malowanie elementu lakierem bezbarwnym.

Ale jak juz napisalem wyzej sa tacy lakiernicy ktorzy robia zaprawki na metaliku. Ja osobiscie tego nie polecam bo bedzie widac to miejsce.

TURAS · Post autor: **TURAS** » 24 maja 2008, 14:50

dokładnie tak robią, dlatego najlepiej pomalować niż w to się bawić

Ja bym tą śmieciarke normalnie spalił albo im .... No kurna chłopie kłuć sie tam w końcu to nie kosztuje 5zł i tyle.