giena, a co sie tak indyczysz

? Ty na serio

?
Sory ale naprawdę myslałem, że to dowcip
Bo to jest jak w tej sytuacji, że podchodzi Jasiu do miernika, nie wie co to jest, ale widzi na skali Hz więc mówi, że to hercomierz
Nazewnictwo przyrządów pomiarowych jest utrwalone od lat (no przynajmniej tych typowych bo może ten do pomiaru predkości neutrino nie ma jeszcze jakiejś prostej nazwy) i faktycznie niektóre z nich maja związek z jednostkami, które mierzą (woltomierz, amperomierz). Ale inne juz nie
Czy jak wsiadasz do auta i masz przed soba wskaźnik wyskalowany w km/h to mówisz, że to "kilometromierznagodzinomierz" ?
A wskaźnik pokazujący cisnienie to nie manometr tylko paskalomierz lub baromierz

itd.
A na marginesie słowem "hercomierz" zaimponował swego czasu jeden z moich kolegów na laboratorium z elektrotechniki. Reakcja prowadzącego i innych studentów była taka, że wcale nie jestem pewien, czy wszczyscy zachowali suchość w spodniach ze śmiechu

A kolega do koĂąca studiów został "hercomierzem"
A google, fakt, wpisujesz "luksomierz" i wyskakuje, że to światłomierz, przyrząd do pomiaru natężenia swiatła. Skoro istnieje potrzeba objasniania takiego słowa to juz coś tłumaczy.
Po co wymyslac nową nazwę dla przyrządów, które w języku polskim mają od dawna przyjętą i obowiązującą ? Czy dlatego, że automatyczny tłumacz (google czy inny) tak potrafił przetłumaczyć coś z obcego języka

?
Poza tym takie mamy czasy, że dla jednych autorytetem jest podręcznik fizyki a dla innych google
Ja w tym przypadku jestem "starej daty" i wzrokowo drażni mnie od razu jak widzę jakąś nowomowę.
Podobnie jak dla ludzi obeznanych z ortografią od razu jest widoczny wyraz "bul". No chyba, że nie jest

?
A dlaczego napisałem wcześniejszego posta ? Tak jak juz na poczatku stwierdziłem, sądziłem że to dowcip z Twojej strony.
Poza tym sądzę, ze Twoja porada z tym przyrządem nie bedzie koledze przydatna, bo raczej mało prawdopodobne aby chcial budować stanowisko pomiarowe. Zresztą po co jak moze zlecić takie badanie w PIMot lub innej instytucji gdzie maja takie stanowiska i badania robia

(dla jasności napisze że to dowcip, bo chyba nikt by tego nie zlecił

).
A że nie wnosi wg Cb nic do tematu

No może niedużo, ale Twój post który napisałeś po moim wnosi jeszcze mniej a jednak go napisałeś
Tak, że uznajmy może jednak, że to był dowcip i nie będzie okazji do napinania się?
Ewentualnie, jak to się mówi, niech każdy zostanie przy swoim i tyle, każdy może przecież mieć swoje zdanie, a na forum może je wyrazić
