
Przy mocnym nawiewie na szybę lub przez boczne górne wyloty (np. gdy używamy przycisku odmrażania przedniej szyby) wylatują mi z nawiewu małe fragmenty gąbki, takie ok. 1 mm. Czasami wyleci większy, ok. 1 cm. Wyglądają na gąbki uszczelniające połączenia między częściami tuneli / prowadnic powietrza.
Czy ktoś się z tym zetknął? To normalne, że po 12 latach takie fragmenty się urywają?
Po ok. miesiącu jeżdżenia mam na desce gromadkętakich małych kropek - fragmentów gąbki.
W 22-letniej Hondzie te gąbki się trzymają całe, a tu w Audi po 12 latach się"rozlata"? Niedobrze.