Witam, kolegów od ostatniego czasu walczę z klimatyzacją w moim c5 z 2003 r, pierwsze co to naprawiałem kompresor, ponieważ łożysko się zatarło i ledwo kręcił się pasek albo całkiem stawał i pasek się palił na rolce, kompresor usprawniony, nowy pasek, nabiłem czynnik i było ok przez jakiś czas, klima odżyła i dmuchała chłodem jak na syberii. Będąc na wakacjach i stojąc godzinę w korku w upalne dni stała się bardzo dziwna rzecz, samochód puścił pod wysokim ciśnieniem gęstą białą parę, bezwonną, takie krótkie 1-2 sekundowe dmuchnięcia dosyć głośne z odstępami 5-10 sek. Wyglądało to tak jak samochód się zapalił albo zagotował. Temp silnika stała na 90. Zjechałem na pobocze zgasiłem audi, odczekałem chwilę, zapaliłem i od tamtej pory przez ok 5 tyś km nic takiego się nie działo. Uznałem że to jakaś woda po poprzednich deszczowych dniach kapała na coś gorącego, silnik pracował bez zarzutu, trzymał temperaturę i zignorowałem problem. Później po powrocie z wakacji zmagałem się z zapchanym lejkiem odpływowym i wodą na dywanie pasażera cieknącą do auta z klimy, szybko przy pomocy znajomego mechanika poradziłem sobie z tym problemem, przy okazji byłem na serwisie na odgrzybieniu i sprawdzeniu klimy, zmiana filtra kabinowego itd. Wszystko było ok. Jeździłem kolejny miesiąc bez żadnego problemu ciesząc się sprawną klimą lecz ostatnio znowu stojąc w korku przy 29 stopniach samochód zaczął dmuchać białą parą tak samo jak wtedy na wakacjach, teraz nie miałem już wątpliwości że mam gdzieś nieszczelność i układ nie wytrzymuje ciśnienia, prawdopodobnie puszcza czynnik z klimy. Znowu krótkie 1-2 sekundowe dmuchnięcia pod ciśnieniem, dużo bezwonnej białej pary no i najgorsza rzecz- KLIMA PRZESTAŁA DMUCHAĆ zimnym powietrzem. Prawdopodobnie uciekło zbyt dużo czynnika. Gdzie szukać nieszczelności? Czy to wina zaworu ? Ktoś miał taki problem? Dodaję że dmuchanie czynnikiem przytrafiło mi się 2 razy w ciągu ok 8 tyś km. W międzyczasie klima była teoretycznie sprawdzona i odgrzybiona, nikt nie znalazł nieprawidłowości. Dzieje się tak tylko podczas długiego postoju przy odpalonym rozgrzanym silniku, włączonej klimie i dużej temp w ciągu dnia. Z góry dziękuje za pomoc.
[ Dodano: 2016-09-14, 15:17 ]
Poszukuje sprawdzonego serwisu klimatyzacji w okolicach Żyrardowa, ktoś coś poleci?
biała para pod maską, wypuszcza czynnik klimatyzacji
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 219
- Rejestracja: 19 paź 2012, 13:25
- Imię: Damian
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 ASN 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Szczecin
Przede wszystkim, to gdyby uciekał Ci czynnik chłodniczy, to ta biała para, jak to nazywasz, nie byłaby bezwonna. Uciekający freon z olejem z układu ma bardzo specyficzny zapach. Nie odrzucający, ale na pewno poczuł byś go ... to raz. A dwa, gdyby faktycznie uciekał Ci freon tak widowiskowo, to w miejscu i w okolicach jego ujścia miałbyś dobrze widoczne oleiste plamy/zabrudzenia i na pewno nie miałbyś problemu ze zgrubną lokalizacją nieszczelności.
A skoro problem jest powtarzalny, to załadowałbym trochę freonu, podniósł maskę i obserwował co się dzieje.
Freon, o ile się orientuję, jest bezbarwny i bezwonny. To, iż ucieka z układu i widzisz białą parę (jeśli to freon ucieka), to zasługa "mgiełki" olejowej przedostającej się przez nieszczelność wraz z czynnikiem chłodniczym. Więc jeśli całe zajście jest takie spektakularne jak opisujesz, to nawet nie potrzebujesz czynnika barwiącego, aby wykryć nieszczelność.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w wykryciu problemu. Aha, jeszcze jedno. Gdybyś miał nieszczelność na wężu instalacji, bądź jakimkolwiek jej elemencie, to nie wydaje mi się, aby to były "efekty specjalne" z przerwami w sekundach. Jakby coś puściło, to raczej byłby to efekt jednorazowy, ciągły, aż do całkowitego ujścia czynnika . W końcu kompresor ciągle pracuje i daje ciśnienie. Tak to widzę
A skoro problem jest powtarzalny, to załadowałbym trochę freonu, podniósł maskę i obserwował co się dzieje.
Freon, o ile się orientuję, jest bezbarwny i bezwonny. To, iż ucieka z układu i widzisz białą parę (jeśli to freon ucieka), to zasługa "mgiełki" olejowej przedostającej się przez nieszczelność wraz z czynnikiem chłodniczym. Więc jeśli całe zajście jest takie spektakularne jak opisujesz, to nawet nie potrzebujesz czynnika barwiącego, aby wykryć nieszczelność.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w wykryciu problemu. Aha, jeszcze jedno. Gdybyś miał nieszczelność na wężu instalacji, bądź jakimkolwiek jej elemencie, to nie wydaje mi się, aby to były "efekty specjalne" z przerwami w sekundach. Jakby coś puściło, to raczej byłby to efekt jednorazowy, ciągły, aż do całkowitego ujścia czynnika . W końcu kompresor ciągle pracuje i daje ciśnienie. Tak to widzę

-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1083
- Rejestracja: 17 maja 2011, 21:25
- Imię: predki
- Rocznik: 2011
- Moje auto: A6 C7
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 CDYA 239KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: LEGNICA
BIAŁA para z nawiewów ? sprawdź jeszcze raz odpływ klimy czy jest drożny a jak nie to podłącz vag i sprawdź podczas jazdy temperaturę silnika jaka jest , możliwe ze masz uszkodzona klimatyzacje
Było Audi80 b2 2.0 litra PB
Było Audi80 b3 1,8 litra PB
Było Audi80 b3 1,9 litra PB
Było Audi a4 b5 1,9 litra ON
Było Audi a4 b6 1,8T litra PB
było Audi a6 c6 2,4 pb
Było Audi80 b3 1,8 litra PB
Było Audi80 b3 1,9 litra PB
Było Audi a4 b5 1,9 litra ON
Było Audi a4 b6 1,8T litra PB
było Audi a6 c6 2,4 pb
Koledzy, biały dym leciał spod maski, dokładnie z gdzieś z lewej strony w komorze silnika, nie udało mi się namierzyć dokładnie gdzie, wolałem zgasić auto i wyłączyć wszystko niż na to patrzeć i czekać aż dalej się coś rozwali. To były krótkie buchnięcia w chwilowych odstępach a przy tym dziwny dźwięk syczenia połączony z buczeniem, wyglądało to tak jak by się samochód zapalił albo zdrowo zagotował, dymu było sporo. Faktycznie zapach był taki dziwny, mdły trochę oleisty ale ledwo wyczuwalny. Ciężko go określić, myślę że podobnie pachnie woda kapiąca gdzieś na rozgrzany wydech. Samochód nie robił mi takich psikusów cały czas, taka sytuacja działa się tylko przy ekstremalnych warunkach pracy klimy czyli długi postój gdzieś na trasie, stanie w korku i temp powietrza +30. Tylko 2 razy mi się tak stało w przeciągu kilku tyś km. Myślę że jak bym nabił klime to przez jakiś czas będzie działała i ciężko będzie na zawołanie wywołać znowu taki efekt bo upałów chyba już nie będzie. W czwartek jadę na serwis, zobaczymy co mi tam powiedzą. Dam znać
hubri
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1365
- Rejestracja: 03 lut 2010, 21:03
- Imię: Forum Audi
- Rocznik: 1997
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.8T AJL 180KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: warminsko-mazurskie
czujnik ciś do wymiany nie odłącza sprężarki przy zadanym ciś i ciś w układzie wzrastająć roszczelnia gdzieś na oringu
prócz tego warto zdemontować pas przedni i oczyścić skraplacz z kurzu i owadów zmiejszy się temp czynnika i spadnie ciś w układzie ciekawe czy wentylator działa jeśli nie to bezp pod deską rożdzielczą 50 A lub kable czy silnik wentylatora
prócz tego warto zdemontować pas przedni i oczyścić skraplacz z kurzu i owadów zmiejszy się temp czynnika i spadnie ciś w układzie ciekawe czy wentylator działa jeśli nie to bezp pod deską rożdzielczą 50 A lub kable czy silnik wentylatora
Dziękuję kolego za informacje, dam znać jak się zakończyła naprawa
[ Dodano: 2017-06-09, 11:10 ]
Koledzy, problem rozwiązany. Wymieniłem czujnik ciśnienia klimatyzacji tak jak mi doradził kolega wyżej. Ciężko było dopasować odpowiedni, ze 3 razy przychodził zły a niby do tego modelu i silnika, okazało się że u mnie jest najdroższy z możliwych koszt 120 PLN. Wszystko działa bez problemu. Od zeszłego roku nic złego z klimą się nie dzieje. Pozdro
[ Dodano: 2017-06-09, 11:10 ]
Koledzy, problem rozwiązany. Wymieniłem czujnik ciśnienia klimatyzacji tak jak mi doradził kolega wyżej. Ciężko było dopasować odpowiedni, ze 3 razy przychodził zły a niby do tego modelu i silnika, okazało się że u mnie jest najdroższy z możliwych koszt 120 PLN. Wszystko działa bez problemu. Od zeszłego roku nic złego z klimą się nie dzieje. Pozdro

hubri