Tak tylko gadaliśmy. Żadnego protokołu nie dostałam. Powiedziałam, że bije mi kierownica na łukach (akurat S17 to bez mała łuk na łuku) w okolicy 110-120, to dostałam odpowiedź, że to na pewno nie wina opon, tylko czegoś w zawieszeniu, zapewne łożysk. Pan się ze mną przejechał i kazał robić krótkie ruchy kierownicą przy ok. 80km/h. Później po przyjeździe podnieśli auto na podnośniku i stwierdzili delikatnie wy ząbkowane opony od wewnętrznej strony na tylnej osi oraz zakręcili kołami i stwierdzili, że felgi są proste. Powiedzieli mi, żebym sobie na skos zmieniła koła i pojechała na geometrię.
Tym autem jadę do Modlina 22 lipca, akurat przez Warszawę, więc zajadę do "centrali" i zobaczymy co mi powiedzą
