Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

dlaczego w rowie wcale tak nie jedziesz masz jechać po garbie koleiny jedną stroną a nie w koleinie, druga strona jedzie wtedy po dobrym i wcale nie prowadza ale to kwestia przyzwyczajenia

wożenie w koleinach to nie jest sprawa szerokości opon ale faktem jest żę im szersza opona tym bardziej zestrojone musi być zawieszenie .mawet na 255 nie ma prawa pływać

enduro7 pisze:wożenie w koleinach to nie jest sprawa szerokości opon ale faktem jest żę im szersza opona tym bardziej zestrojone musi być zawieszenie .mawet na 255 nie ma prawa pływać

Może się nie zrozumieliśmy. Wożenie mam na myśli takie szarpanie samochodem w koleinach czyli jak wpada w koleinę lub z niej wyjeżdża to szarpie za kierownice co było mocno wyczuwalne gdy nie miałem wspomagania. ze wspomaganiem jest lepiej ale też jest wyczuwalne.
Zawieszenie miałem sprawdzone i w zakładzie i sam osobiście sprawdzałem no i geometria zrobiona wiec to nie wina zestrojenia zawieszenia

bo jak już wpadniesz w koleinę to nie staraj się jak najszybciej z niej wyjechać tylko powoli przy jednostajnej prędkości

Mati86 pisze:bo jak już wpadniesz w koleinę to nie staraj się jak najszybciej z niej wyjechać tylko powoli przy jednostajnej prędkości

No ok nie jeżdze tez od wczoraj ale niestety jazda samochodem różni się ciut od jazdy pociągiem gdzie toczy sie maszyna po szynach. Najniebezpieczniejsze jest to podczas powrotu na swój pas po wyprzedzeniu ze sporą prędkością i wpadnięcie w te koleiny. Wyjeżdzać z nich zawsze się staram delikatnie ale nawet jadąc po prostu koleinami szarpie kierownicą bo najczęśćiej jak tu ktos powiedział koło jedzie jakby na krawędzi a nie przylega całą powierzchnia opony. A wynika to niestety z tego że te koleiny wyrabiają TIRy które mają inny rozstaw kół

pastaldo pisze:

enduro7 pisze:wożenie w koleinach to nie jest sprawa szerokości opon ale faktem jest żę im szersza opona tym bardziej zestrojone musi być zawieszenie .mawet na 255 nie ma prawa pływać

Może się nie zrozumieliśmy. Wożenie mam na myśli takie szarpanie samochodem w koleinach czyli jak wpada w koleinę lub z niej wyjeżdża to szarpie za kierownice co było mocno wyczuwalne gdy nie miałem wspomagania. ze wspomaganiem jest lepiej ale też jest wyczuwalne.
Zawieszenie miałem sprawdzone i w zakładzie i sam osobiście sprawdzałem no i geometria zrobiona wiec to nie wina zestrojenia zawieszenia

aauto ma iść po lini prostej bez względu czy wjwżdzasz w koleinę czy wyjeżdzasz nie ma prawa być żadnego poszarpywania kierownicą .ciekawę czy ustawiałeś też korektę zbieżności w 2 stanach nadwozia wysokim i niskim i kto to robił bo 99%diagnostów nie wie o co chodzi ale zakładająć żę to masz poukładane jakie felgi et średnica i szerokość ?jeśli ori ok jeśli inne należy wprowadzić korekty do ustawięń fabrycznych .inny temat tuleje met -gum to żę wizualnie są ok nie znaczy żę mają właściwą sztywność 95%zamienników nadaje się do kosza
amortyzatory tylko górna półka lub ori z aso kyb ultra sr bilstein b6 w górę koni str lub sport .reszta udaje żę amortyzuje
luzy- aby stwierdzić trzeba rozpiąć zawichę szarpaki łomy wykryją ale stany agonalne .sprawdzić też należało by punkty pomiarowe nadwozia geometria wykarze ale tylko z grubsza
nadal jesteś pewien żę masz zawias
sprawny?
to co opisałem to podstawa jest jeszcze sporo innych kwesti które mogą prowadzić do niestabilności w koleinach

to nie TIR-y są winne tylko słaby poziom asfaltu w naszym kraju

Mati86 pisze:to nie TIR-y są winne tylko słaby poziom asfaltu w naszym kraju

Ok tu tez się zgadzam ale pod osobówkami się nie wyrabiają tak bardzo koleiny jak pod TIRem dlatego moja uwaga. I jak tir wpadnie to może gość pójść spać bo dojedzie na miejsce i droga sama go doprowadzi żart

Gdyby ciężarówki nie jeździły przeładowane, drogi by się aż tak nie niszczyły...
Asfalt jest obliczany na wytrzymałości rzędu 40T, bo tyle powinien ważyć skład, ale jak to w Polsce, auta ważą po 50 nawet dochodzą pod 60T, a to już znacznie wpływa na żywotność drogi. Wiem o czym piszę, bo przez parę ostatnich lat miałem do czynienia z tym procederem i nie raz kierowcy mogli człowieka zaskoczyć ile mogą załadować... Tak to jest, jak firmy płacą od tony...

Co do opon, to teraz też mam 235/40/17 i jest jak pisze autor - tragedia...
W poprzednim aucie miałem na feldze szerokości 7cali opony 215/50/17 i to było optimum, bo opona nie była naciągnięta na felgę i była praktyczne na równo z felgą...

Takie będą następne, jak dojeżdżę aktualne

teraz coraz mniej jest przeładowanych tir-ów na coś jednak te wagi na drogach są zamontowane

aauto ma iść po lini prostej bez względu czy wjwżdzasz w koleinę czy wyjeżdzasz nie ma prawa być żadnego poszarpywania kierownicą .ciekawę czy ustawiałeś też korektę zbieżności w 2 stanach nadwozia wysokim i niskim i kto to robił bo 99%diagnostów nie wie o co chodzi ale zakładająć żę to masz poukładane jakie felgi et średnica i szerokość ?jeśli ori ok jeśli inne należy wprowadzić korekty do ustawięń fabrycznych .inny temat tuleje met -gum to żę wizualnie są ok nie znaczy żę mają właściwą sztywność 95%zamienników nadaje się do kosza
amortyzatory tylko górna półka lub ori z aso kyb ultra sr bilstein b6 w górę koni str lub sport .reszta udaje żę amortyzuje
luzy- aby stwierdzić trzeba rozpiąć zawichę szarpaki łomy wykryją ale stany agonalne .sprawdzić też należało by punkty pomiarowe nadwozia geometria wykarze ale tylko z grubsza
nadal jesteś pewien żę masz zawias
sprawny?
to co opisałem to podstawa jest jeszcze sporo innych kwesti które mogą prowadzić do niestabilności w koleinach

nie niestety nie zgodze sie do konca z Tobą kolego koleiny własnie działaja jak szyny

ja mam geometrie ustawiona perfecto u osoby która zajmuje sie tym od n-tych lat , oczywsice ustawiona była pod dane felgi i ET ze mna w srodku czyli kierowcą , zawieszenie mam nowe , tuleje pływajace , stabilizatory tez

jazda w koleinach po prostu ma to do siebie ze wozi auto , koleiny nie sa równe i dlatego zmienia sie predkosc obrotowa kół koło jadace na rancie opony wykonuje wiecej obrotów od tego które prowadzone jest pełną średnica z tad moze powstawac uczucie ściagania myskowania auta , nie wspomne juz ze tak bardzo łatwo załatwic boczna strukture opony a wtedy nadaje sie ona jedynie na smietnik

z całym szacunkiem ale widzę żę masz blade pojęcie o konstrukcji auta i w swojej teori nie uwzględniłeś działania mech różnicowego który niweluje różną prędkość obrotową kół .w swojej35 letniej praktyce w zak oponiarskim nie spodkałem się z uszkodzeniem opony spowodowanum przez koleiny .jedno jest pewne jeśli ci na nich myszkuje to zawias masz skopany i należy szukać dalej przyczyny a nie wmawiać sobie żę tak ma być i ten typ tak ma .jedynym wyjątkiem są pojazdy 4x4 króre z racji bardzo wysokiego profilu opon mogą myszkować po prostu opona nie zapewnia sztywności bocznej .
a tu mówimy o niskim profilu który uwypukla wszystkie bolączki zawiasu ale przy prawidłowym zestrojeniu zapewnia super trakcjię a nie pływanie .samo założenie szerokich kół bez ingerencji w zawias to tzw wiejski tuning który objawia się działaniami ubocznymi
w dziale zawieszenie jest świeży temat odnośnie geometri i ustawiania .z niego wynika żę 99% a6 wielowachaczowych ma nieprawidłowo ustawioną geometrię wynikającej z niewiedzy bardzo doświadczonych diagnostów
to żę zawias nowy nie znaczy sprawny- chodzi o jakość części i sztywność tulei i tu nic nie zastąpi orginału z aso łącznie z kodem magazynu vag .jaką masz pewność żę lamforder jest od lamfordera a nie z chińskiej manufaktury tym bardziej żę kpl kosztował 1300z ł??????

Widzę kolega jest alfą i omegą i tylko Ty masz rację, a 99% osób pracujących w fachu to niedouczeni ludzie? Poza tym świętość ASO wyznajemy. Daj mi gwarancję że te zawiasy w ASO są jakieś och i ach bo widywałem takie wałki na częściach w ASO że głowa mała.

Szkoda że nie mam bliżej do Ciebie bo sprawdzić u Ciebie to jak sprawdzić u wyroczni. No cóż na mazury się nie wybieram.

z całym szacunkiem ale widzę żę masz blade pojęcie o konstrukcji auta i w swojej teori nie uwzględniłeś działania mech różnicowego który niweluje różną prędkość obrotową kół .w swojej35 letniej praktyce w zak oponiarskim nie spodkałem się z uszkodzeniem opony spowodowanum przez koleiny .jedno jest pewne jeśli ci na nich myszkuje to zawias masz skopany i należy szukać dalej przyczyny a nie wmawiać sobie żę tak ma być i ten typ tak ma .jedynym wyjątkiem są pojazdy 4x4 króre z racji bardzo wysokiego profilu opon mogą myszkować po prostu opona nie zapewnia sztywności bocznej .
a tu mówimy o niskim profilu który uwypukla wszystkie bolączki zawiasu ale przy prawidłowym zestrojeniu zapewnia super trakcjię a nie pływanie .samo założenie szerokich kół bez ingerencji w zawias to tzw wiejski tuning który objawia się działaniami ubocznymi
w dziale zawieszenie jest świeży temat odnośnie geometri i ustawiania .z niego wynika żę 99% a6 wielowachaczowych ma nieprawidłowo ustawioną geometrię wynikającej z niewiedzy bardzo doświadczonych diagnostów
to żę zawias nowy nie znaczy sprawny- chodzi o jakość części i sztywność tulei i tu nic nie zastąpi orginału z aso łącznie z kodem magazynu vag .jaką masz pewność żę lamforder jest od lamfordera a nie z chińskiej manufaktury tym bardziej żę kpl kosztował 1300z ł??????

szanuje Twoje zdanie kolego i wiedze , wiem ze mechanizm różnicowy niweluje predkosci obrotowe w zkretach oraz na nierównosciach , nawet gdzies na forum robiłem obliczenia róznic spowodowanych gruboscia bierznika , kolego Ty piszesz chyba o ksiązkowych równiutkich koleinach nie uwzgledniajacychstanu rzeczywstego

co do reszty , to zawias mam wysokiej jakosci zaminnikia bo mam swiadomosc ze lemforder to moze byc tani szut z chin za 1300zł glupi nie jestem i mam jako takie pojecie o mechanice nie powiem ze duże czy ogromne bo to jest bardzoo obszerna dziedzina i przez cale zycie człowiek sie uczy

jeśli niestabilne zachowanie auta w koleinach to objaw skopanej zawichy to własnie zrobiłes złom ze wszystkich aut którymi jeÂździłem rózniez mercedesów 2011r a8 d3 2005 itp itd no ale cóż moze masz racje ja szczerze nie jechałem jeszcze autem z szerokimi oponami na ktore nie miały by wpływu koleiny

serdecznie pozdrawiam

pastaldo pisze:Widzę kolega jest alfą i omegą i tylko Ty masz rację, a 99% osób pracujących w fachu to niedouczeni ludzie? Poza tym świętość ASO wyznajemy. Daj mi gwarancję że te zawiasy w ASO są jakieś och i ach bo widywałem takie wałki na częściach w ASO że głowa mała.

Szkoda że nie mam bliżej do Ciebie bo sprawdzić u Ciebie to jak sprawdzić u wyroczni. No cóż na mazury się nie wybieram.

mało tego żę niedouczeni to jeszcze gotowi się spierać .dopiero jak im pokażesz na ich sprzęcie żę w programie istnieje coś takiego jak zakładka - procedury VAG przyznają że nie mieli racji. co do aso jasne że robią wałki dlatego wymagam części z magazynów vag a nie z pobliskiej hurtowni