mam problem polegający na niemożności wypięcia żarówki świateł dziennych - lampy bixenon. Bez odkręcania praktycznie żadnego elementu udało mi się zdjąć pokrywę zabezpieczającą dojście, po czym z niewielkim oporem dostałem się do wewnątrz. Tam zastałem widok jak w załączniku, przewód, kawałek plastiku i tyle. Niby próbowałem kręcić w lewo, ciągnąć czy inne cuda. Może za lekko? Cieszyłem się, że obejdzie się bez zdejmowania zderzaka i lamp, a tu taka niespodzianka... Ktoś coś?











