Witam, kolejny mój temat. Poprzednie udało się rozwiązać także próbuję dalej;]. Sprawa wygląda tak że mój samochod 1.9tdi przy takeij temperaturze minusowej po kilku godzinach stania odpala strasznie ciężko. Każdy mówi a bo to diesiel itd, ale bez przesady temperatura -2, -6c i już jest kłopot, przy takiej temperaturze nawet diesel nie robi zbytnio problemów, a chcialbym napisać że mam nowy akumulator (kupiony w maju). Przyczyn pewnie może być wiele ale chciałbym żeby ktoś napisał (jeżeli się orientuje) jakie mogą być powody i za co sie wziąć, ja ze swojej strony mogę napisać co ja biorę pod uwagę. Moje świece niby grzeją z tego co sprawdzałem, ale przewody które są na nich są po prostu tak zużyte że te plastikowe "łebki" nie są tak wpięte tylko po prostu dosyć luźno trzymają te świece. Ja uważam że może to być powód że przy odpalaniu fury na zimnym samochód bierze dużo prądu a to napięcie ze świec gdzieś ucieka przez to że te łebki nie trzymają?
Akumulator nowy, pompa paliwa była sprawdzana na VAGu tzn. kąt i dawka paliwa- wszystko w normie. Paliwo też raczej się nie cofa bo to chyba byłby problem także przy dodatniej temperaturze. Jeżeli temp. w nocy jest dodatnia ten 1-3 stopnie to samochód pali od razu, teraz jest chłodniej i od razu widać różnice, niby nie muszę go mocno kręcić ale jednak ze 3 sekundy go męczę.
Pytałem mechaników czy da się po prostu przylutować końcówki tych kabli, te łebki z uciętych innych kabli, ale podobno tego się nie lutuje a wymienia całość i tu zaczynają sie schody, u mnie w furze nie wiem czyemu jest trochę inny schemat, tzn. ktoś chyba założył inne przewody ponieważ z tego co widzę na allegro to powinna być taka podłużna listwa położone na wszystkich 4 świecach i tak to powinno być wpięte, u mnie każdy jeden przewód jest osoby i leci gdzieś tam z wiązki kabli w głębi samochodu, dlatego nie wiem jak sie zabrać za wymianę tego, jak kupić odpowiednie kable i czy nie ma problemu z wymianą tego.
Będę wdzięczny za wszsytkei podpowiedzi, ja upatruję tutaj problemu ale może się mylę.
Przewody rozruchowe świec. Kiepsko pali na niskiej temp.
Ja chętnie też bym zrobił ale nie wiem jak się do tego zabrać, byłem kiedyś u typa co ma miliard czesci do audi i miał tylko wlasnie takie dlugie listwy, sam się zdziwił że ja mam kazdy przewod osobno. Kąt wtrysku sprawdzałem jakieś pół roku temu, niby dawno ale pamiętam że wtedy nawet na ciepłym mi źle palil dlatego sprawdziłem, okazało się że nowy akumulator pomógł, ale chyba kąt wtrysku.
[ Dodano: 2014-11-29, 10:31 ]
Dodam jeszcze, choć to może nie ważne, że po zimnej nocy jak wlaczam zaplon to na kontrolce od akumulatora jest troche poniżej 12V po chwili jest takie "cyknięcie" jakby coś się otworzyło i skacze do ponad 12 ale nei dużo ponad, nie jest to 14V, słyszałem że to normalne że wtedy właśnie zalaczaja sie swiece i grzeją, ale czy to normalne ze tylko do lekko ponad 12 się wskazówka podnosi?
[ Dodano: 2014-11-29, 10:31 ]
Dodam jeszcze, choć to może nie ważne, że po zimnej nocy jak wlaczam zaplon to na kontrolce od akumulatora jest troche poniżej 12V po chwili jest takie "cyknięcie" jakby coś się otworzyło i skacze do ponad 12 ale nei dużo ponad, nie jest to 14V, słyszałem że to normalne że wtedy właśnie zalaczaja sie swiece i grzeją, ale czy to normalne ze tylko do lekko ponad 12 się wskazówka podnosi?
właśnie wtedy świece kończą grzaćMicklbn pisze:jak wlaczam zaplon to na kontrolce od akumulatora jest troche poniżej 12V po chwili jest takie "cyknięcie"

jak nie ładuje (auto nie jest odpalone nie chodzi alternator) to jest ~12VMicklbn pisze: skacze do ponad 12 ale nei dużo ponad, nie jest to 14V, słyszałem że to normalne że wtedy właśnie zalaczaja sie swiece i grzeją, ale czy to normalne ze tylko do lekko ponad 12 się wskazówka podnosi?
To jak przestają grzać to może faktycznie problem leży w tych świecach albo tych przewodach ?a może być tak że jak sprawdzam świece kabelkiem to jest iskra a świeca i tak bedzie spalona albo mniej wydajna?
[ Dodano: 2014-11-30, 21:02 ]
Sprawdziłem świece oporność wszystkie podobnie granica koło 1,3 czyli chyba ok. Zauwazylem jeszcze ze zdarza sie ze an cieplym juz silniku ciezko pali i cos po prostu tłucze stuka tak glosno jakby na dole samochodu, np podjade na stacje zatankuje chce odpalic a nim jakby tłucze, nie wiem co to , odpali za chwile i jest ok tylko przy odpalaniu tak tłucze
[ Dodano: 2014-11-30, 21:02 ]
Sprawdziłem świece oporność wszystkie podobnie granica koło 1,3 czyli chyba ok. Zauwazylem jeszcze ze zdarza sie ze an cieplym juz silniku ciezko pali i cos po prostu tłucze stuka tak glosno jakby na dole samochodu, np podjade na stacje zatankuje chce odpalic a nim jakby tłucze, nie wiem co to , odpali za chwile i jest ok tylko przy odpalaniu tak tłucze
- mwx
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1486
- Rejestracja: 29 paź 2010, 13:27
- Imię: Forum Audi A6
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 3.0 TFSI 300KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Poznań West
Świeca może być uszkodzona w taki sposób że kabel będzie iskrzył przy teście, ale grzać dobrze nie będzie.
Sprawdź je omomierzem, albo wymień dla świętego spokoju.
Przy takich temperaturach jak są teraz (koło 0) nie powinieneś chyba jeszcze mieć problemów z odpalaniem, nawet z przepalonymi świecami, więc może trzeba będzie poszukać gdzie indziej.
Kiedy zmieniałeś filtr paliwa?
Sprawdź je omomierzem, albo wymień dla świętego spokoju.
Przy takich temperaturach jak są teraz (koło 0) nie powinieneś chyba jeszcze mieć problemów z odpalaniem, nawet z przepalonymi świecami, więc może trzeba będzie poszukać gdzie indziej.
Kiedy zmieniałeś filtr paliwa?