Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

witam dziś pobawiłem się trochę vagiem na włączonym zapłonie i padł mi akumulator....
odpaliłem z kabli i sprawdziłem napięcie miernikiem.... tak to wygląda:

akumulator w stanie spoczynku 12,14v
akumulator podczas rozruchu 10,52v
ladowanie (sprawdzone na akumulatorze) 13,5

i tu powstaje pytanie akumulator do wymiany czy ładowanie za słabe??

akumulator kupiony był 18.11.2011 (chyba ma jeszcze gwarancje bo 24mies) gigawatt 95ah 900a

wisniaplc, takie pomiary w przypadku akku są ok, zaś ładowanie bez obciążenia urządzeniami na pokładzie powinno wynosić swobodnie 14.4V. Tak więc przyjrzałbym się alternatorowi

jakieś pomysły jak sprawdzić alternator?? no i najważniejsze jak go wydostać?? :D pojazd to audi s6c5 silnik ank

Wyjąć od spodu , zdjąć trzeba tylko osłonę podsilnikową, i zrzucić pasek osprzętu, potem 15 min i alternator masz na wierzchu - jak już wyjmiesz, to do kompleksowej regeneracji.

ok jakas podpowiedz jakim kluczem podejsc napinacz zeby zdjac pasek osprzetu?? wystarczajaco jest miejsca na wyjecie alternatora??
czy trzeba gimnastyki?? ogolnie juz pora na ten alternator na bank czy moze to jednak ten akumulator siada??

wisniaplc pisze:akumulator w stanie spoczynku 12,14v
akumulator podczas rozruchu 10,52v
ladowanie (sprawdzone na akumulatorze) 13,5

Zanim zaczniesz wyciągać alternator dobrze byłoby sprawdzić ładowanie na samym alternatorze - wtedy wykluczysz spadki napięć na przewodach do akumulatora.
Następnie dobrze abyś napisał jaki masz dokładnie alternator.

Ostatnio przerabiałem temat padniętego alternatora Valeo 120A - powód skończone szczotki i komutator. Zregenerowałem go sobie w garażu (koszt materiałów łożyska, komutator i szczotki to około 55zł, robocizna to około 1h). Włożyłem go do samochodu i obserwowałem co pokazuje miernik:
- zimny silnik bez obciążenia elektryką pojazdu - ok 14,4V
- zimny silnik + radio + dmuchawa + światła - ok 13.9V
- ciepłu silnik (90st) + radio + dmuchawa + światła - ok 13.5V (czasem potrafiło spaść nawet do 12.9V)
Długo się nie zastanawiając kupiłem na allegro drugi alternator. Zregenerowałem go jak poprzedni po czym włożyłem do samochodu i ku mojemu zdziwieniu wyniki były podobne (no może poza tym spadaniem do 12.9V - drugi nie zszedł nigdy poniżej 13.4V)

Pojechałem do gościa zajmującego się akumulatorami (dystrybucja, serwis, formowanie - ogólnie wszystko z ładowaniem) i powiedział mi że regulatory napięcia zmieniają swoją charakterystykę w zależności od temperatury pracy (niższe napięcie przy wyższej temperaturze), oraz że napięcie będzie stabilniejsze jak tylko dotrą się szczotki do komutatora.
Po powrocie przeszukałem internet w poszukiwaniu owych charakterystyk i trafiłem na taki post:
16022.htm

Czy ten samo problem jest u Ciebie - być może, jednakże takie zachowanie może również oznaczać kończące się szczotki.

co do akumulatora to najlepiej poddać go próbie obciążeniowej i będzie wiadomo czy dobry. podjedź do dobrego mechanika, który posiada odpowiedni sprzęt i sprawdzi ako.

kot919, no to dałeś mi teraz do myślenia :D ogólnie da rade się dostać do alternatora żeby zmierzyć jakie daje napięcie od dołu albo od góry żeby nie bawić się w rozbieranie przodu??

grzałka, ok sprawdzę :D

EDIT:
dzis rano bylo 8 stopni i po odpaleniu ladowanie przy obciazeniu swiatlami, klima i radiem bylo 13,9v wiec moze to fakt ze zalezne tez od temperatury??

tylko przy 8 stopniach klima się raczej nie załączyła chyba sam nadmuch. myślę, że z ładowaniem u ciebie jest ok. mam podobnie. przy dużym obciążeniu potrafi spaść do 13V z kawałkiem. dopiero wymieniałem akumulator na nowy bo często padał, po sprawdzeniu okazało się, że jest do d...