Pomóżcie mi, zanim mnie krew zaleje (z jednego palca już się nawet leje):
Przy próbie wyciągnięcia zmieniarki (z góry mówię, że i tak idzie na śmietnik) doszło do tego, że oderwałem panel przedni, a szmelc ani drgnie. Kupiłem z Allegro dedykowane kluczyki do Audi, i nic. Wpinałem je prawidłowo do usłyszenia kliknięcia, ciągnąłem z całych sił na wszystkie strony - nic. Dziś próbowałem kombinować plastikowymi ściągaczami do tapicerki - pierdyliard rodzajów i metod - nic.
Czy jeśli wykręcę schowek, to coś to ułatwi? Nie chcę rozbierać pół auta bez sensu. A może podpowiecie jeszcze jakieś "sprawdzone metody"? I jeszcze jedno pytanie: Czy na tym etapie ma znaczenie, czy kable z tyłu są odpięte?
Na zdjęciu kluczyki są wsadzone roboczo - nie wiem nawet gdzie one powinny właściwie być po rozebraniu panelu.
Dlaczego czynności, które powinny/na Youtubie zajmują 5 minut zawsze wychodzą ostatecznie na 5 godzin? Pytanie retoryczne.
Nie mogę wyciągnąć zmieniarki...
No i wielkie dzięki za merytoryczne wsparcie. W końcu poszło, po trzech dniach grzebaniny z pięciominutową czynnością... załączam zdjęcie z dokładnym wskazaniem tego niepozornego szajsu, który trzeba odgiąć (albo najlepiej wyrwać szczypcami w kawałkach, jak w moim przypadku, bo z odgięciem to jest ciężko):
W tym kontekście nie rozumiem jak ten cały "kluczykowy" mechanizm w ogóle działa - w jaki sposób kluczyki mają powodować odgięcie tych blaszek. Bez rozwalenia przedniego panelu za cholerę bym tego w żaden sposób nie zrobił.
AMI podłączone, a zmieniarka niech za karę gnije w śmietniku!
W tym kontekście nie rozumiem jak ten cały "kluczykowy" mechanizm w ogóle działa - w jaki sposób kluczyki mają powodować odgięcie tych blaszek. Bez rozwalenia przedniego panelu za cholerę bym tego w żaden sposób nie zrobił.
AMI podłączone, a zmieniarka niech za karę gnije w śmietniku!
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga