
Fabryczne wnętrze z modelu RS6 - czarna skóra z alcantarą oraz dekory piano black robią robotę. W zasadzie do pełni szczęścia brakowało mi haku holowniczego - do wożenia rowerów, więc dołożyłem fabryczny chowany hak. Wydech - nieco zmodyfikowany przelot i tylne puszki - nadają bardzo przyjemne brzmienie auta - trudno poznać że to nadal diesel, bo niski gang sugeruje bardziej benzynę. Nieco zmodyfikowany soft w połączeniu z modyfikacja DPF generuje obecnie moc w okolicach 290 -300 KM i 590 Nm.
Na plus zaliczam przedni układ hamulcowy z wersji opancerzonej czyli tarcze 360 mm z dwutłoczkowym zaciskiem, tył to hamulec z wersji s6 - większa wentylowana tarcza w porównaniu do serii. EDIT - na przód wjechał 6 tłoczek AKEBONO plus tarcze 375 mm.
Letni setup na 20 calowych Pompei, zima na 18 calach. EDIT - zima z racji hamulca przedniego idzie na 19 cali. I w sumie niewiele zostało do zrobienia, ale jak to u mnie - zawsze można lepiej

Na auto wjechała ceramika, co wydobyło głębię lakieru - i przyznam że robi robotę. Z racji zamiłowania do muzyki - fabryczne BOSE musiało powiedzieć papa. Ale chciałem zachować fabryczne wnętrze i użytkowy charakter bagażnika. I tak do auta wjechały 3 wzmacniacze Helixa, 2 procesory dźwięku, subwoofer Dego, wygłuszenie całości auta, glośniki Helix serii P i C oraz Brax, a potem strojenie z aktywnym mikrofonem. Dzięki temu w aucie mam 14 aktywnych kanałów i piękną głębię dźwięku.