
A6 C6 BDW 2.4 177 KM - Koszt wymiany rozrządu
Jestem tego samego zdania co kolega Koner.
Wreszcie odebrałem samochód po wymianie rozrządu, lepsza kultura pracy, lepsze przyśpieszenie, a koszty wymiany trochę mniejsze niż pisałem wcześniej czyli 1200 zł, trwało to trzy dni, silnik nie był wyciągany została zdjęta skrzynie zdemontowany wydech i wszystko robione od dołu. Przy wymianie okazało się że górne napinacze i łańcuchy były już wcześniej wymieniane ale co najgorsze oby dwa miały zacięte tłoczki (łańcuchy bardzo luźne), wolę nie myśleć co by mogło się stać gdyby nie podjęcie decyzji o wymianie. Także nie czekajcie tylko przy pierwszych objawach naprawa.

Wreszcie odebrałem samochód po wymianie rozrządu, lepsza kultura pracy, lepsze przyśpieszenie, a koszty wymiany trochę mniejsze niż pisałem wcześniej czyli 1200 zł, trwało to trzy dni, silnik nie był wyciągany została zdjęta skrzynie zdemontowany wydech i wszystko robione od dołu. Przy wymianie okazało się że górne napinacze i łańcuchy były już wcześniej wymieniane ale co najgorsze oby dwa miały zacięte tłoczki (łańcuchy bardzo luźne), wolę nie myśleć co by mogło się stać gdyby nie podjęcie decyzji o wymianie. Także nie czekajcie tylko przy pierwszych objawach naprawa.
Wilczak R.
- sosna
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 486
- Rejestracja: 27 sty 2013, 14:15
- Imię: Damian
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.4 ALF 165KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: S-tronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Jarosław/Stuttgart/DE
- Kontakt:
juri1982 pisze:hehe panowie ja zblokowalem gorne napinacze i zrobilem juz ponad 100000km nic sie nie dzieje dobry mechanik podstawa kosz 400zl dwie strony
Jak by był dobry mechanik to napinacze by wymieniał a nie ,blokował', potem sprzedajacy zapewnia nas ze rozrząd był wymieniany,,,,, i po kilku tyś kicha,,, Polskie kombinowanie

Powiem tak:wiadomo że lepiej zrobić cały rozrząd( u mnie był robiony cały),ale to jest koszt 4000pln części +1500 robocizna +/-. Natomiast jeżeli kolega pisze że nalatał na zblokowanych napinaczach 100000km to uważam że może mieć to sens,o kosztach już nie wspomnę.Po za tym z tego co wyczytałem tutaj na forum to przeważnie siadają górne napinacze.U mnie też posypał się górny,a właściwie zablokowała go ta plastikowa siateczka od tego nieszczęsnego filterka(w drugim napinaczu też już była uszkodzona). Najlepszym rozwiązaniem byłoby zrobić podobny zabieg (zblokowania) jeszcze u 2-3 osób i potwierdzić skuteczność tej niekonwencjonalnej metody(to tylko moja teoria). Jest jeszcze kwestia trwałości ślizgów ,ale jeżeli łańcuch dobrze napięty to dadzą radę.U mnie ślizgi były w bardzo dobrym stanie.Podsumowując, z doświadczenia wiem że nieraz najprostsze rozwiązania potrafią być najskuteczniejsze,nawet tak nietypowe.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 1197
- Rejestracja: 01 wrz 2013, 22:27
- Imię: Kamil
- Rocznik: 2006
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.8 FSI 220KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A6 C6 BDW 2.4 177 KM - Koszt wymiany rozrządu
Niestety ślizgi/napinacze jak i łańcuchy potrafiły pękać.
Tu się zgodzę. Znajomy rozrząd robił ( ślizgi, napinacze, łańcuchy) zrobił 32.000 i na zimnym terkotać zaczęło. Silnik 3.2 AUK. Ten rozrząd to naprawdę loteria. Może takie blokowanie napinaczy to faktycznie dobry pomysł ?!.juri1982 pisze:trzeba pamietac ze wymiana napinaczy na nowe nie zawsze daje efekt robisz 20000tys i znowu slychac rozrzad
Jest: A6 C5 2.4 ALF, A6 C6 2.4 BDW
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 kwie 2013, 20:34
- Imię: Tomasz
- Rocznik: 1995
- Moje auto: A6 C4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 130KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Śląsk
A6 C6 BDW 2.4 177 KM - Koszt wymiany rozrządu
Witam kolegów. Przeczytałem cały temat i pod koniec zabolała mnie głowa...
Co do tego czy warto wyciągać samą skrzynie, czy cały układ napędowy jest sprawą indywidualną. Każda z metod jest dobra. Czy przy wyciąganiu całego zespołu coś musi zostać pourywane i poniszczone? Jeśli ktoś ma doświadczenie i jest dokładny nie ma tego problemu i plus jest taki że możemy przy okazji dostrzec np. wycieki i inne usterki. Oczywiście minusem jest to że trzeba wykonać pomiar geometrii tzn. nie ruszamy przekładni ale należy sprawdzić kąt pochylenia kół.
Ale nie w tym problem. Blokowanie górnych napinaczy to już "partyzantka" Szacunek dla tych co decydują się na taki zabieg. Kolega juri1982 zrobił 100000km i życzę kolejnych km. Ale z własnego doświadczenia wiem że to może się źle skończyć. Osobiście miałem okazje rozbierać dwa takie silniki z zablokowanymi napinaczami. W jednym nie wytrzymał ślizg, "ukruszył" się był trochę bałagan... W drugim łańcuch pękł i była niezła sieczka.
Jest jeszcze jedno pytanie czy kolejny właściciel będzie o tym wiedział? Ale to już sprawa własnego sumienia...
Co do tego czy warto wyciągać samą skrzynie, czy cały układ napędowy jest sprawą indywidualną. Każda z metod jest dobra. Czy przy wyciąganiu całego zespołu coś musi zostać pourywane i poniszczone? Jeśli ktoś ma doświadczenie i jest dokładny nie ma tego problemu i plus jest taki że możemy przy okazji dostrzec np. wycieki i inne usterki. Oczywiście minusem jest to że trzeba wykonać pomiar geometrii tzn. nie ruszamy przekładni ale należy sprawdzić kąt pochylenia kół.
Ale nie w tym problem. Blokowanie górnych napinaczy to już "partyzantka" Szacunek dla tych co decydują się na taki zabieg. Kolega juri1982 zrobił 100000km i życzę kolejnych km. Ale z własnego doświadczenia wiem że to może się źle skończyć. Osobiście miałem okazje rozbierać dwa takie silniki z zablokowanymi napinaczami. W jednym nie wytrzymał ślizg, "ukruszył" się był trochę bałagan... W drugim łańcuch pękł i była niezła sieczka.
Jest jeszcze jedno pytanie czy kolejny właściciel będzie o tym wiedział? Ale to już sprawa własnego sumienia...